wazzup1988 dziennik zmagań piwnicznych maści wszelakiej

Takie urozmaicenie to gwiazdka z nieba, serio. Zupełnie nowy zapał do treningi, nowe odkrywanie własnych możliwości

O to mi kaman.


Widzę że kombinujesz, wprowadzając określone partie na treningach, nice

W zasadzie to robię plecy/nogi, klatkę, brzuch, więc "pakiet podstawowy" jest
I już zauważyłem zwiększenie siły chwytu oraz to że np wisząc na drążku umiem 'wyizolować pracę przedramienia', tak że tylko ono jest napięte a reszta ramienia względnie luźna (a kiedyś wisząc spinałem całe)

A no wiadomo, że kettle poprawiają siłę chwytu

Ale nie sądziłem że aż tak, serio jestem pod wrażeniem. I chyba to moje patyczkowate przedramię pod wpływem nowych bodźców w końcu coś ruszy

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-12-17 17:14:55

powodzenia na nowej drodze życia ;d

Ruszy na bank

Dzięki, też wierzę że będzie tylko lepiej

Od Kettli umiera się na raka jąder. Uważaj! :D

Tia, już mi grozili impotencją i sparciałym chvujem od witamin i krety, więc Twoja teoria w świetle tamtej nie robi na mnie wrażenia


Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-12-17 17:34:34

No dobra, nie na raka. Tylko mogą Ci opuchnąć. Jak sobie tym kettlem przydzwonisz :D