DT/shrimp2 / redukcja/ podsumowanie 6m s.81, rok s.189

a spac to niełaska?
o raju.. a moze nie uczestnicz w przygotowaniu TYCH rzeczy na świeta, jest tyle fajniejszych potraw ?

obliques nie bardzo mogę, ani chcę ;) U mnie święta jeżdżone i tradycją jest, że przyjeżdżam ze słodkimi prezentami. W zeszłym roku, mimo masy prezentów najmłodszy kuzyn powiedział mi: na ciebie zawsze można liczyć, że przywieziesz coś pysznego i mam wrażenie, że te słodkie drobiazgi ucieszyły go bardziej niż jakieś pendrivy itp. gifty
W tym roku z braku czasu i żeby się nie drażnić i tak się mocno ograniczam, ale całkiem nie odpuszczę, bo rodzina chyba już zakłady robi co będzie w tegorocznych paczuszkach Znajomi też zawsze jakiegoś piernika dostają. Rozbestwiłam to towarzystwo
To kilka moich produkcji z zeszłego roku - linki, żeby nie drażnić (jak ktoś wrażliwy na cukier to nie wchodzić ):
http://img6.imageshack.us/img6/1457/004wue.jpg
http://img403.imageshack.us/img403/6066/008wzb.jpg
http://img141.imageshack.us/img141/5707/006im.jpg
http://img41.imageshack.us/img41/9804/001sdj.jpg
http://img534.imageshack.us/img534/4476/007iog.jpg
http://img337.imageshack.us/img337/4595/003id.jpg
http://img21.imageshack.us/img21/7924/002fgj.jpg 

Matko... ile zabawy, ale ładnie to wszystko zrobione, podziwiam ze sie Tobie chce

Ale misterne! Mi się najbardziej świecznik podoba, super jest.

Dzisiaj:





i mam nadzieję, że na tym uda się poprzestać.
Wczorajszą jazdę odchorowałam we śnie, męcząc się z jakąś senną imprezą podczas której nie dość, że bez skutku walczyłam ze sobą i słodyczami, to jeszcze z dzikimi kotami prychającymi, drapiącymi i gryzącymi - to akurat pokłosie wczorajszej wizyty z kotą u wetki Karne przysiady we śnie też były

o jak ci tam pompki ida, dajesz rade chociaz jedna męska zrobic?

obliques nie I boli mnie prawa ręka, muszę ją tak ustawić żeby było dobrze, bo inaczej się odzywa.
W ogóle jakaś trzeszcząca dzisiaj jestem Prawe kolano mi trzeszczy i prawy bark przy mountain climbers się odezwał (lewy to bym się nie zdziwiła, ale pracy pierwszy raz). Czyżby starość?

Krewetko śliczne te prezenty robiłaś, wcale się nie dziwię, że taką radość nimi sprawiłaś A że w kościach trzeszczy... za duża wilgotność powietrza a nie starość

za duża wilgotność powietrza a nie starość
I wszystko tym można wytłumaczyć?

Chyba znów jestem sobą
Jak mam mieć tak co miesiąc, to ja dziękuję, proszę zabrać z powrotem tą @. Całkiem mi bez niej wygodnie było
Może by mi Marta jakąś mieszankę uwarzyła na te kilka dni przed? Jest jakieś ziele żeby tak człowieka (o przepraszam kobietę) nie nosiło?

Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2011-12-07 09:54:38

Krewetko, w pełni rozumiem radość Twą i ciesze się Twoim szczęściem

A słodkie prezenty piękne! Szczerze podziwiam i zazdraszczam obdarowanym