Lady w kuchni, czyli nasze babskie przepisy ;-)

Hej Oveja :) Mam takie pytanie odnośnie przepisu który wrzuciłaś- czy Twój "Metrowiec" można jeść na redukcji? wygląda przepięknie!

Maybee, są tam same dopuszczalne na redukcji składniki. Wystarczy odpowiednio wpasować w bilans i można jeść (no chyba , że masz jakieś specjalne ograniczenia). Kremówka jest dopuszczalna, fasola też itd. Nie ma tam cukru, więc jest ok. Może ewentualnie pod względem zdrowotnym można doczepić się słodzika czy innej tego typu słodkiej substancji albo proszku do pieczenia. Ale nie jemy tego w ogromnych ilościach i nie na co dzień, więc luz. Ja bym traktowała taki posiłek jako odskocznię od monotonnego jedzenia, ale oczywiście traktowała jako dozwolony posiłek No i może się sprawdzić przy różnych okazjach. Nawet jak podasz gościom to się nie zorientują, że to z fasoli a sama możesz jeść razem z nimi (w ich oczach "nie siedzisz o suchym pysku" kiedy oni wcinają, a w swoich nie grzeszysz

Ps. A tak w ogóle to chyba tu powinno się prowadzić dyskusje:
https://www.sfd.pl/Lady_przy_garach,_czyli_luźne_pogadanki_o_kuchni_i_nie_tylko_;_-t699560.html
A w tym temacie same przepisy Inaczej moderatorki będą złe

PASZTET WARZYWNY:
-kilo kapusty,
-trochę marchewki,
-2 duże cebule,
-2 duże garście grzybów suszonych,
-szklanka zmielonych płatków owsianych,
-opcjonalnie grzybowa kostka rosołowa,
-3 jajka
-sól,
-pieprz,
-czosnek,
-majeranek.

Kapustę pokroić, ugotować w małej ilości wody z grzybami oraz marchewką. Wyjąć z wody, ostudzić, odsączyć/odcisnąć wodę. Wrzucić do maszynki do mielenia razem ze zeszkloną na maśle cebulą. Dodać żółtka, owies i ubita pianę z białek. Wymieszać, wylać do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec godzinę w średnio nagrzanym piekarniku

Paszczur jest trochę miękki, ale za to świetnie nadaje się do wkładania w naleśniki, na które przepis poniżej


NALEŚNIKI:
-piana z 3 ubitych białek ze szczyptą soli,
-żółtko ukręcone z dwoma łyżkami wody i 3 łyżkami płatków owsianych (wsypać 3 łyżki i zmielić, a nie dać 3 łyżki zmielonych!),

Delikatnie połączyć i mamy masę na naleśniki

PLACEK DO TORTILLI:
- to samo, tylko dać łyżkę owsianych więcej, jedno białko więcej i piec przez 10 minut w piekarniku na 200 stopni,
-opcjonalnie dodajemy różnorakie przyprawy.

Wnętrze tortillii to warzywa z grillowanym czikenem. Nie mam pomysłu na sos. Wcześniej robiłam go z 3 łyżek jogurtu, czosnku, soli i oregano. Teraz jogurtów nie jem, więc czekam na Wasze sugestie !!!

BUŁKA DO CIABATY:
- tak samo jak placek do tortilli, może mniej przypraw,
- rozsmarować ciut grubiej,
- placek formatu A4
- przekroić go na pół wzdłuż KRÓTSZEGO boku,
- każdą połówkę potraktować nożem, robiąc kieszonkę - ostrze noża wbić i pojeździć nim po tych brzegach połówek, które są krawędzią naszego wcześniejszego przekrojenia

S M A C Z N E G O

Owsiana Majli.

FOTKA PASZTETU I CIABATY :) I JESZCZE FOTKA KANAPKI SUBWAY, SKŁAD JAK NA CIABATĘ :)

A ja mogę wrzucić takie swoje ulubione danie przekąskowo/śniadaniowe.
Tak naprawdę nie wiem czy faktycznie jest dobre - smakuje mi, ale to może prze sentyment - mój tato robił coś takiego dla nas w każdą sobotę rano.
Serek twarogowy półtlusty - 125g
Makrela w sosie pomidorowym - 85g
Mała cebula - jedna
Ogórki konserwowe - kilka małych
Makrelę, ser, cebulę razem wrzucić do talerza i pognieść na miazgę, potem dodać ogórki i wymieszać.
BWT - 35/8/9 bez wliczania cebuli i ogóra.

Bardzo prosta rzecz, ale często o najprostszych się zapomina.
Masło czosnkowe. Rewelacyjnie smakuje rozsmarowane na chlebie, świetnie pasuje też do pieczonej ryby/mięsa.

Potrzebujemy:
-moździerz
-40 g masła
-1 ząbek czosnku
-ŚWIEŻY rozmaryn (ja daję dużo)
-1/4 łyżeczki soli

W moździerzu rozgniatamy rozmaryn jak najmocniej, by uwolnił swój aromat. Wrzucamy masło, sól, wyciskamy czosnek i ucieramy wszystko razem. Następnie wkładamy na kilka minut do lodówki. Gotowe.

"Lasagne" LC - z selerem

Ilość składników na dużą formę do zapiekania - 3-4 porcje obiadowe.

1 duuuży seler (wielkości małej kapustki) lub 2 średnie
1/2 kg mięsa mielonego
4 duże pieczarki
4-6 świeżych pomidorów (ewentualnie puszka pelati)
2 cebule
3-4 ząbki czosnku
1/2 pęczka natki
2 pietruszki
mały kubeczek śmietany
przecier pomidorowy
ser żółty

W dużym rondlu szklimy na oliwie 2 cebule w kosteczkę.
Dorzucamy mięso mielone i przyprawy - sól, pieprz, czosnek granulowany, paprykę lub co kto lubi.
Przesmażywszy dorzucamy 2 spore pietruszki starte na grubych oczkach i pokrojone w kosteczkę pieczarki i czekamy aż całość przejdzie sobie smakiem warzyw.
Wkrawamy w to pomidory świeże lub pelati (bez zalewy) i wciskamy przez praskę ząbki czosnku. Jak ktoś lubi można do całości dodać jeszcze łyżkę przecieru pomidorowego.
Dodajemy natkę (lub nie :) ) i doprawiamy jeśli potrzeba.

Seler szatkujemy cieniutko w plasterki na tarce lub najlepiej na krajalnicy elektrycznej i blanszujemy we wrzątku, żeby zmiękł.

Przecier pomidorowy (najlepiej domowy, ewentualnie sok pomidorowy z puszki po pomidorach pelati) podgrzewamy z odrobiną oliwy, wody i kubeczkiem śmietany (można pominąć i dusić w samych pomidorach). Sosu powinno być sporo, żeby wylać naczynie i przelewać kolejne warstwy.

Formę do zapiekania wylewamy cienko sosem, aby seler się nie przypalił i układamy kolejno warstwy:
seler (posolić)
sos
farsz
starty ser żółty
i tak do wyczerpania składników.

Całość zakrywamy warstwą selera, sosu i sera żółtego.

Wstawiamy do mocno rozgrzanego piekarnika i pieczemy około 30-40 minut.
Pod koniec zaglądamy - jeśli uważamy, że jest za dużo sosu pieczemy chwilę bez pokrywy, żeby odparował (choć ten sos robi świetną robotę jeśli chodzi o smak całości).




Dzisiaj bym pewnie tyle sera nie dała

I kolejne podejście - wyszła wysoka, to jak wyjmowałam na talerz trochę się rozjechała



Przepis i zdjęcia z czasów mojego MMowania, więc wybaczcie nie mam policzonego stosunku BTW, ani kcal. Jakbym się zebrała w sobie i zrobiła, to wtedy policzę i najwyżej się doklei.

Pasztet ze strączków i wątróbki:

220 g soczewicy zielonej
220 g cieciorki
250 g wątróbki kurzej
3 jajka
2 duże cebule
25 g płatków migdałów
sól
pieprz
czosnek
papryka ostra


Soczewicę i ciecierzycę odmoczyć (cała noc). Wodę z moczenia wylać. Ugotować do miękkości i zmiksować na gładką masę dodając po kolei resztę składników (pomijając cebulę). Po uzyskaniu jednolitej konsystencji dodać posiekaną cebulę (ja lubię, kiedy jest wyczuwalna). Doprawić. Piec około 45-50 minut.

To mój sposób na wątróbkę i stworzenie dopychacza białkowo - węglowodanowego. Dzięki wątróbce pasztet nie jest tak suchy, jak bywa w przypadku strączków. Dobrze smakuje z sosem pomidorowym na ciepło :)

Gofry migdałowe wg filonki

Szybkie, proste, sycące.
Można zabrać do plecaka i zjeść "w drodze".


Składniki na 2 sztuki:

2 jaja
50 g mielonych migdałów (albo na oko - tyle, by zagęścić jajka do konsystencji gęstej śmietany)
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka tłuszczu. np. oleju kokosowego (można nie dodawać a posmarować gofrownicę)

Do tego to co chcemy do smaku - na słodko np. odżywka (u mnie ciasteczkowa), słodzik, wiórki kokosowe, sezam; na słono zioła, ulubione przyprawy.

Wykonanie:
Składniki zmiksować, wylać na nagrzaną gofrownicę, zapiec, zjeść.
Wsio
Podawać z czym kto chce.
Na zdjęciu z odżywką czekoladową zmiksowaną na gęsto z mlekiem.



Wartości w wersji na zdjęciu (gofry + sos białkowy):

Łazanki z kapustą
Składniki:
- 250g mąki żytniej razowej
- 3 jajka surowe, 2 jajka ugotowane na twardo
- 3 łyżki masła
- niewielka główka białej kapusty
- szklanka bulionu warzywnego może być z kostki rosołowej, jednak polecam wykorzystać bulion od gotowania warzyw np. do sałatki jarzynowej
- duża cebula
- sól, pieprz
- ćwierć łyżeczki mielonego kminku tak jest w przepisie, ale ja daję niezmielony - moim zdaniem dużo lepsza wersja. I dodaję na oko, tak, żeby dobrze smakowało

Na stolnicę przesiać mąkę, wbić jajka, zagnieść twarde ciasto, cienko rozwałkować. Gdy przeschnie, pokroić na łazanki (w kwadraciki). Kapustę poszatkować, posolić, odstawić na kilka minut, potem odcisnąć, włożyć do rondla, zalać lekkim bulionem i gotować około 15 minut (ja gotuję dłużej, bo wolę nieco bardziej rozgotowaną), odparować. Drobno posiekaną cebulę zrumienić na maśle, dodać kapustę, kminek, sól i pieprz, dusić ok. 15 minut pod przykryciem. Przesuszone łazanki ugotować w osolonej wodzie, odcedzić, wymieszać z masłem. Ugotowane jajka obrać i drobno pokroić. Żaroodporny półmisek wysmarować masłem, ułożyć warstwami łazanki i kapustę, posypując posiekanymi jajkami, obłożyć plasterkami masła. Zapiec w piekarnki w temperaturze 180 stopni.
Zamiast jajek można dodać ugotowane i posiekane grzyby.