SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

unplugged / dziennik treningowy

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 47106

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 428 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 8821
Super, że wracasz do zdrowia i na treningi Ja też lecę jutro znaczy dziś na trening w końcu a cieszę się jak głupia, bo od niedzieli nie byłam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Ale wy tych lekarzy lubicie
A z zebem to co? jakoś patologicznie sie wrzyna?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 459 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1850
tak czytam i własnie mi uświadomiłaś że mój kręgosłup też przestał boleć ;) A z zębem może lepiej dodentysty bo może się zapalenie jakieś zrobić .

Wszystko, co naprawdę lubię, jest albo niemoralne, albo nielegalne, albo tuczące...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1205 Wiek 12 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 12066
Byłam z zębem u stomatologa jak zaczynał mi przeszkadzać, jako specjalista stwierdził że dopóki nie wyrośnie do końca nie będziemy go ruszać...dziś lekko przeszkadza, ale idzie wytrzymać. Poza tym teraz niestety budżet za sprawą konsultacji i zabiegu u chirurga (usunięcie tłuszczaka) nie przewiduje rwania zęba mądrości... musi poczekać na przypływ gotówki albo najlepiej przestać napierać na dziąsło.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 816 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 25473
miałam podobny problem. dentystka usunęła nadmiar dziąsła, tzw kieszonkę, bo w takich sytuacjach jest tendencja do gromadzenia się w niej resztek pokarmu co w konsekwencji może spowodować zepsucie się zęba jeszcze przed wyrżnięciem... nie mówiąc juz o tym, że dziąsło samo w sobie przeszkadza w przeżuwaniu. zabieg kosztował 100 zł, a ząb wyrżnął się bez problemu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1205 Wiek 12 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 12066
10.11.2011 (czwartek)

Nadeszła wiekopomna chwila: wystartowałam z nowym treningiem .

Zapraszam na cieplutką jeszcze relację:

=> Wyciskanie na ławce płaskiej- odnoszę wrażenie, że lżej niż na skosie, choć ciężar miałam ten sam. Trochę pokracznie mi to szło-w momencie gdy sztanga wędrowała w górę widziałam po stojaku,że prosto nie jest. Następnym razem zrobię mniejszym ciężarem a dokładniej.

=> Podciąganie/opuszczanie na drążku - nie jest to przysłowiowa bułka z masłem dla takiego leszcza jak ja Usiłowałam podciągnąć się chociaż raz i muszę nieelegancko Wam zdradzić jak mi poszło: ni chuya! Robiłam więc same opuszczania, szło jakoś ( przy czym jakoś nie znaczy rewelacyjnie, ani nawet bardzo dobrze )do połowy zadanych serii, w czwartej poległam w tabelce #- oznacza,że opuszczanie odpuszczone- do końca serii zrobiłam ściąganie drążka górnego do klatki 9 x 47kg oraz 3x z 41kg

Po treningu przeprowadziłam w recepcji rozmowę mającą na celu ułatwić mi to ćwiczenie,więc liczę na to,że wkrótce właściciel zaopatrzy siłownię albo w tubingi albo taśmy

=> Wyciskanie na barki- po drążku wszystko wydaje się lepsze... łatwiejsze...bardziej prawdopodobne do wykonania

=> Wiosło sztangielką w opadzie- nie wiem czy dobrze to wykonałam, mam mieszane uczucia co do czucia tych mięśni co trzeba: albo się nie przyłożyłam do jednej strony ,albo każdą czuję skrajnie inaczej.

=> Shoulder box- z wielkiem zapałem podbiegłam do stojaka ze sztangielkami i chwyciłam piątki, ochoczo przystąpiłam do ćwiczenia, ale okazało się, że nie jest tak lekkie jak mi się wydawało, zmieniłam na czwórki, ale technicznie dobrze udało mi się wykonać je dopiero z trójkami Robiłam z Małżonem w pozycji face to face i bardzo fajnie się to nam zgrywało . Od dziś moje ulubione ćwiczenie.






...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 816 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 25473
fajna relacja, widzę dużo entuzjazmu i zapału
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1205 Wiek 12 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 12066
Tak tak, Marta- wszystko się zgadza- zapał i entuzjazm ponad normę

Po opuszczaniu na drążku moje ręce nie chcą się prostować a najszerszy grzbietu kwiczy.

Zapomniałam wpisać,że 33 czwartkowe pompki zrobione.

11.11.2011 (piątek)









...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
ano shoulder box jest zwodnicze, ale bardzo fajne cwiczenie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1205 Wiek 12 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 12066
12.11.2011 (sobota)

I kolejny trening za mną:

=>SISSY SQUAT- czuję, że upłynie sporo czasu zanim będę w stanie zrobić zadane powtórzenia, starałam się ale nogi mi puściły wcześniej niż myślałam: w pierwszych dwóch seriach zrobiłam 15 powtórzeń, w drugich zaledwie 22

=>UGINANIE NÓG LEŻĄC- trudno mi było dobrać ciężar do tych 25 i 50 powtórzeń, w pierwszych dwóch seriach wzięłam 20kg ( przy drugiej serii około 20 powtórzenia zaczęły się schody) w drugich dwóch seriach wzięłam 15kg ( tu w drugiej serii pięćdziesiątek od 35 powtórzenia aż chciało się postękać, ale z uwagi na współćwiczących- stękania nie było )

=>DUCK WALK- przy 80 kroku prawie wyrżnęłam orła a po setnym padłam na tyłek

=>POMPKI- pompki rozpisano na dwie serie po 15, jako leszcz zrobiłam 3x10 - następnym razem będzie lepiej







Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Nina- pragnę wyrzeźbić ciałko swoje, nabrać siły.

Następny temat

Trening dla 50+

WHEY premium