Miska 19.10.2011
na czczo: ocet jabłkowy
*w pracy:
1. owsiane, peak whey, maliny, len, wiórki kokosowe
2.i 3. łosoś wędzony, jajca, rzodkiewka, ogór, oliwa, ocet jabłkowy
* Trening - Body&Mind
*wieczór:
4.peak whey, pół wielkiego jabca,
5.dorsz świeży z piekarnika z oliwą, wielka micha warzyw (brokuł, sałata, pomidory, ogórki kiszone) z oliwą i octem jabłkowym, kapusta kiszona
+ napoje: woda niegazowana, herbata zielona, herbata owocowa, herbata biała, 2xkawa z mlekiem w pracy
+ suple : witaminy Multisport Olimp, Omega 3 Gold, Digest Plus, Quinoral (na włosy)
____________________________________________________________________
Pytanie miskowe:
Podliczyłam kilka wybranych dni - wyszło mi, że mam tendencje do pożerania nawet 150g białka dziennie (kalorycznie wychodzi - w zależności od dnia 1500-1700, węgle 50-100g, tłuszcz 60-90); to chyba za dużo tego białka? Jakie mogą być skutki przyjmowania takiej ilości?
Miska w dalszym ciągu byłaby intuicyjna, ale zastanawiam się, czy nie liczyć sobie tylko białka dzień wcześniej (żeby ustalić max do 130g).
____________________________________________________________________
Takie tam....
Zachwytów nad Body & Mind ciąg dalszy; dziś bolą mnie plecy, dwójki i czwórki,
skośne brzucha przede wszystkim, ale czuję się cudnie rozciągnięta;
Wrażenia - naprawdę jest ciężko uruchomić głębokie mięśnie celem utrzymania równowagi przy bardziej skomplikowanych figurach
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/7.gif)
ciekawam czy jakieś dodatkowe efekty będą???
Dziś planuję trening A, o ile uda mi się wyjść z pracy jak białemu człowiekowi. Jeśli nie, to przedłużam tydzień 2 o następny tydzień.
Charówki ciąg dalszy, zmęczenie trwa
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-10-20 12:38:11