Potreningowe wesołości czyli spam u Massami

Przynajmniej spróbuję, mnie też już przyzwyczaili do prizów, zprów, tmztów i innych takich

Hm, kuzynka mi się kojarzy z kimś kogo widzę raz na pół roku i nie bardzo mamy o czym gadać - siostra to tu najlepsze określenie
'Normalnego' rodzeństwa nie mam, i w sumie dobrze, bo bym nie miał swojego pokoju a tak ją (i jeszcze brata) mam piętro niżej - mieszkam w jednopiętrowym domku, góra moja, dół wujaszka

Nie wątpię
To poka zdjęcie

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-09-26 19:21:22

A U nas mówi się kuzyn/ka i już Ja mam bardzo fajnych kuzynów z którymi jestem na bieżąco i mam kuzynów z którymi kontakt raz na 5 lat

E będzie Ci się ten kolor śnił po nocach

I widzisz, i wrzucasz ich nazewniczo do jednego worka, i na pewno jest im przykro z tego powodu! A u mnie od razu wiadomo kto jest kto!

Dajesz, nie z takimi rzeczami człowiek już sobie w życiu poradził

Trening nr:46
Rozgrzewka:100 podskoków na skakance + krążenia ramion+ 3x10 pompek

Tabata:
Masa:15,5 kg
Serie:13/13/12/11/12/10/10/11
Suma:93

C*:4/4/4
B1:8/8/8
A3/4:12/12/12
A2:12/12/12
E1:T/A
F1:B/A
W1:T/A
O:20/20/20
H:6/6/6
K2:12/12/12

Trening dzisiejszy to tragedia. W C* spadek ilości powtórzeń za to większa kontrola nad opuszczaniem, niżej i wolniej więc chyba na +.
B1- istna tragedia ból obojczyków i łokci.
A3/4-kiepsko ale to już ostatni dzień tego ćwiczenia, w środę zmieniam wariant na A4.
A2- ucierpiała technika w ostatnich powtórzeniach to przez te bóle.
O, H, K2- całkiem nieźle

Ogólnie ból głowy i brzucha towarzyszył mi przez cały trening i nie przeszedł do teraz.

Może w B1 spróbuj tak tej głowy nie wkulać w ramiona, może to katuje obojczyki ?

Moi kuzyni nie czują się z tego powodu pokrzywdzeni po prostu w mojej części kraju funkcjonuje taka nazwa i nie wprowadza ona w błąd bo w końcu nie wiadomo czy chodzi o rodzeństwo czy rodzeństwo cioteczne. I to właśnie u mnie wiadomo kto jest kto


Na Twoją odpowiedzialność






Zmieniony przez - Massami w dniu 2011-09-26 21:22:38

Z Twojej części kraju mam rodzinkę (brat mojej babci + jego dzieci + ich dzieci + ich dzieci - 4 pokolenia w jednym miejscu, dobre, co ?) pod Lublinem, i tam określono mnie mianem brejdaka


YOOOOOOOOOOOOOOO!
Określenie "płomiennorudy" jest dialboniestarczające!
Z megalopasztetem na smyczy będziecie rządzić, nie ma co!
Fajne zdjęcie
Cóż to za park, i cóż za gargulec przy Twoim boku ?

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-09-26 21:43:31

Oo nie Lublin absolutnie nie jest w mojej części kraju Mam bliżej na Słowację i Ukrainę niż do "stolicy" województwa A tak na poważnie lubelskie i Podkarpacie to dwie różne bajki

Wyobraź sobie jaką furrorę zrobiłam wśród wykładowców jak pojawiłam się z tym czymś na głowie po raz pierwszy na zajęciach

Może faktycznie kupię królika w bardziej stonowanym kolorze Kalifornijskie są śmieszne wyglądają jak Adolf.
To jest jakiś park w Białymstoku, nie wiem co za park dokładnie bo koleżanka mnie oprowadzała tak na szybko.

Ej ale ja nie wiem jaki kolor włosów masz Ty też chcę zobaczyć! /

Kupiłam drążek

Pisząc "Twoja część" miałem na myśli szeroko pojęty południowy wschód, fakt, mało to dokładne i właściwe, wybacz

Niezłe japy musieli mieć, przynajmniej co poniektórzy

Takiego:




?
Dokup mu hełm Wermachtu

Nie umiem nazwać swojego koloru, ciemny taki
Masz fejsa ?

Gratuluję - który w końcu wybrałaś ?

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-09-26 21:58:05

Pan profesor od blach przeróżnych patrzył na mnie jak na zardzewiałą blachę Z miną pt" hmmm jaki stop dałby taki kolor rdzy, muszę to jak najszybciej sprawdzić".

Tak, to właśnie taka króliczyna Powinien się nazywać królik niemiecki a nie kalofornijski.

Mam

A kupiłam w końcu w Sanoku bo nie lubię czekać aż coś przyjdzie Chromowany i z takimi neoprenowymi uchwytami