Co dalej z Arturem Szpilką?!

Dokładnie, Tysonowi i McCallowi płacili pare tysiaków za wspólne sparingi, które podobno były wojnami.

Podobnie jest chyba z Badrem Harim, też nie może znaleźć sparingpartnera, bo wszystkich nokautuje...

Tyson w sumie też tak traktował sparingi, więc ne można powiedzieć,że jest to coś złego...
Trzeba mu po prostu załatwić lepszego sparingpartnera.

Co tu zaplecze Szpili do Tysona porównywać...

Mike mógł sobie na takie traktowanie sparingpartnerów, bo miał w kim wybierać i miał czym odpowiednio płacić.
Przez co Mike miał z kim sparować te 13-14 rund.

A Szpila zamiast korzystać z tego co ma to zmiata każdego w pył.


Zmieniony przez - LaRive w dniu 2011-07-31 13:48:13

Czekam na jakąś walkę z jakimś solidnym journeyem a nie samymi kelnerami. Chciałbym go zobaczyć na jakimś dłuższym dystansie... Ma talent, ale jest pod każdym względem jeszcze mocno do oszlifowania.

No dobra, masz trochę racji, ale może w ten sposób wymusi na swoich opiekunach żeby zainwestowali kasę w porządnych sparingpartnerów?

Może i pewnie tak będzie.

Ale nie chodzi tu tylko o to, żeby nokautować każdego napotkanego na treningu partnera. (Bo wątpię, aby nokauty były przemyślaną przez Artura sprawą, mająca na celu wymuszenie na promotorze inwestowania większej kasy w niego.)

Artur za bardzo się napala. Jak już wcześniej mówiłem - b. gorąca głowa z niego. I w tym tkwi problem.

Sparing nie ma jedynie na celu doprowadzić do nokautu. Ma za zadanie również doskonalenie najsłabszych elementów.
A takie Artur z pewnością ma.

Mógłby przez 10 rund poprawiać błędy i w 11 rundzie sparingu znokautować sobie partnera, niż robić to w przeciągu 2 rund.



Zmieniony przez - LaRive w dniu 2011-07-31 14:21:18

Trzeba mu po prostu załatwić lepszego sparingpartnera.

Najman jest wolny podobno. Ten to zawsze walczy na 110%

Najman przecież z Overeemem teraż sparuje

Najpierw to trener musi mu wpoić, żeby nie szukał KO, żle wypada przy prawym prostym/krzyżowym kontrującym zwłaszcza nad prawą ręką lub wyczuł, że przeciwnik mu krzywdy nie zrobi.
on ma 2 walki w HW a jego teamowi każecie lepszych spraingpartnerów szukać?
To nie Solis który ma za sobą piękną kariere amatorską i sławę na całym świecie co prawda w wąskich kręgach ale zawsze.
Szpilka musi się przebić przez błoto słabych hw inaczej sie nie da, do journeymanów to mu pewnie ze 3 pojedynki zostaly z dziadziami albo lewusami.
Aha jeszcze z chęcia bym go zobaczył z Albertem gdzieś tak za 2 lata. Bo na Adamka sie juz nie załapie.

Zmieniony przez - OBELX w dniu 2011-08-01 09:21:44

"lewus"-nie lubie tego określenia :p sam jestem leworęczny,Szpilka też.
To uwłacza lęworęcznym,a czemu nie prawus? :p

Dobra panowie, może napiszcie kiedy widzielibyście jego następną walke. Wydaje mi sie, że to jeszcze ten czas gdy walczyć powinno sie sporo aby nabrać doświadczenia. Może październik ?