Yosis/Rekompozycja wspomagana przez Trec Nutrition start str.87/pods. str. 107

no mie się bardzo podoba, żeby nie było twa twarda a jednocześnie pieszczotliwa ręka wyprowadzi nas na ludzi

Twardą rękę to ma Frau Fuhrer nasza kochana

neee, ona ma pejcza skórzanego tak ją sobie wyobrażam

Dzięki dziewczyny raz jeszcze!
a "gupią kretynkę" odebralam przyjacielsko, jasne ma być bez certolenia

nieładnie tak za plecami Frau Fuehrer (FF ) na jej temat prawić

a tak Wam się zwierzę, że ciągle zmęczona i sfrustrowana jestem, pracą głównie. praca, przygotowywanie jedzenia, treningi, poza tym wsiąkłam w forum i jakoś tak mało czasu się robi, śpię mało, niedosypiam i.. jestem wymęczona. a jeszcze goście się zwalają na czas dlugi. i lato tak mija jak z bicza strzelil..
ale co ja będę przy konkursowiczkach marudzić, tam to był hardkor, ale tak tylko powietrze spuszczam z siebie.

koniec pitolenia, użalania itp.
miskę i trening wkleję jutro, powiem tylko, że miska trzymana, a na siłce coś poskąpili z klima, duszno było nieziemsko.
w ogrodzie mam wysyp moreli, żal ściska, że na węgle uważać muszę, bo taki zapach i są takie miękkie że hej!! więc robię marmoladę, czy dżem, czy jak to zwał.

spać
dziękuję za uwagę.

Yosiu przepraszam, że się wetnę - IMO, i na pewno zdaniem też innych, odpoczynek psychiczny też jest ważny. Kochana, może poświęć ten weekend dla siebie, tzn. treningi i jedzenie, jak do tej pory, ale więcej śpij i koniecznie spędź czas na świeżym powietrzu nikt z nas się nie obrazi, jak nie będzie Cię na forum przez dwa dni

jeszcze za chwilę się okaże, że też nie możesz schudnąć przez stres więc tym bardziej, pomyśl o dobrym odpoczynku

'głupia kretynko'

Yosis doskonale Cię rozumiem, też psychicznie lekko siadam, to samo, praca, dom, robeinie żarcia na kolejny dzień i jak sił wystarczy to trening, a zwykle nie wystarcza. Na trening wypadało by iść na 21 bo nie ma wtedy tłumu, ale jak wracam z siłki po 22 to zasnąć nie mogę a 5.30 pobudka.....i zdychanie w pracy....ma ktoś jakiś złoty środek na to???

Dziewczyny, lato jest...
Ćwiczenia, dieta, suple, wysiłek jest DLA nas, nie przeciwko nam. Przecież katowanie się dla samego katowania to masochizm, chodzi też o docenienie skutków tego co już się udało osiągnąć i tego, co się robi aktualnie, a nie wpadanie w pracoholizm sportowy, lekki luz nikogo jeszcze nie zabił i nie otłuścił
Więc wszystkie młode, silne, piękne, uśmiech na maszt

Dokładnie przecież nie chodzi o zarzynanie siebie, czasami trzeba sobie poluzować by mieć siłę iść dalej, a ty yosis widzę ,że już od dłuższego czasu masz dołek, także zrób sobie trochę luzu bo wpadniesz w jakąś deprechę

miska z 07.07 DT (wegle do 70 g, reszta intuicyjnie wokół 1400 kcal)

posiłki:
-łosoś wędzony, warzywa
-orzechy brazylijskie, maliny
-królik, tzaztziki, warzywa
-wątróbka, tzatziki, ser smażony
TRENING
-łosoś wędzony, ser smażony, morela, warzywa, wino

+ tran 5g, kozieradka 1g
+ ZMA
+ Castagnus
+ wiesiołek
+ tabletki drożdżowe

+melisa, pu erh, 1 kawa





Trening z 07.07

ad 1. +2,5 kg - uwaga, werble! trupa o swojej wadze już podniosę 8
ad 2. +2,5 kg
ad 3a. i 3b. - zrobiłam tym samym obciążeniem*
ad 4. bez progresu, ale więcej powtórzeń

bez areo*

*jak pisałam wczoraj, szłam zmęczona na siłkę, ziewająca niemiłosiernie, a tam wyjątkowa duchowa, dlatego nie mialam energii by wycisnąć z siebie więcej

_________________________________________________________________

Vari, właśnie takich słów mi trzeba, dzięki!
Magosa, racje masz..

tak sobie pomyslałam, że może niepotrzebnie cisnę psychikę z tą redukcją, a ta ewidentnie nie idzie. stresuję się kaloriami, tez bez sensu. Najlepiej jakbym podniosła kcal, dać kopa metabolizmowi by na luzie jesc, oczywiście czysto, trenować (może mniej bo teraz mam 3xsiłowy, 2xwytrzymałościowy), obczaić te hormony na spokojnie a najwyżej potem redukować, z górką psychiczną. no bo lato jest, luz powinien być.

bo to jeszcze stres w pracy, praca dyplomowa przede mną..
Jak w tytule Clearwater "po prostu ćwiczę i jem czysto"

do przemyślenia!
dziękuję za uwagę!

Zmieniony przez - yosis w dniu 2011-07-08 14:43:17

trupa o swojej wadze już podniosę
No pięknie
W dzisiejszej dobie ciągłych kryzysów warto mieć zawód w ręce