wazzup1988 dziennik zmagań piwnicznych maści wszelakiej

Po wczorajszym treningu pierwszy raz od dawna mam zakwasy! Lekkie bo lekkie, ale są - głównie w obręczy brakowej oraz w pupce

Taki doświadczony Lafayowiec i zakwasy? :D Toż to szok nie tylko dla Twojego organizmu :> Już widze moje zakwasy we wtorek po pierwszym treningu Proteo. A jeszce we wtorek kolejny trening. Oj będzie ostro. ..

To przez to, że te ostatnie serie/powtórzenia już takie bardzo wymuszone robiłem. Co też mnie skłania, żeby zrobić hop wyżej. I dać Shinjemu czas, żeby sobie spokojnie dążył do wyrównania moich wyników a nie jeszcze mu to utrudniać

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-06-25 11:04:14

Metoda Lafaya poziom drugi (jeszcze )


26.06 niedziela

Rozciąganie - 30 minut

Trening przepony - 5 minut


Uwagi

Na poprzednim rozciąganiu przy 'pozycji do szpagatu damskiego' się musiałem za bardzo rozbujać i efektem tego naciągnąć sobie coś w lewym udzie, gdzieś tak na wysokości fajki . Jak dzisiaj chciałem zrobić to ćwiczenie to mr. ból zdecydowanie mi to odradził. Poza tym git

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-06-27 01:03:40

Metoda Lafaya poziom trzeci - 1 sesja

27.06 poniedziałek

B2 6*8
A4 6*8
A2 6*8
C2 6*8
E3 2*6*4
F 4*10
G 6*15
H 6*7
K2 3*15
b 3*15


Uwagi

W końcu poziom trzeci - zastanawiałem się, czy po katingu końcówki drugiego nie dać paru dni na odpoczynek, ale uznałem, że jeszcze na to za wcześnie.

Teoretycznie korzystając z tabelek II tomu mógłbym dać nieco więcej powtórzeń w B2, A2 i C2, ale uznałem, że wolę zacząć łagodniej i dzięki temu dłużej pociągnąć poziom.

Ćwiczyło się jak najbardziej przyjemnie

W G+H zapomniałem, że trzeba kontynuować poprzednie wyniki
Przed K2 już się o tym zorientowałem, ale uznałem, że dam deczko mniej niż poprzednio, taki miniobwodzik.

Co ciekawe E3 choć w bardzo małej liczbie powtórzeń szło ciężko - zobaczymy jak szybko 'się wyrobi'.

Na razie zdjąłem S+Y z menu, ale gdzieś koło 2 albo 3 tygodnia dam znowu.

I muszę to napisać: i dziś i przez następne dwa dni swoją aktywność w dziale muszę ograniczyć do minimum, bo w czwartek obrona się kłania i kiedyś wypadłoby się pouczyć

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-06-27 17:46:49

W końcu trzeci poziom gratki :) Widze nowe ćwiczenia które są mi obce. Powodzenia i się obroń !

Dzięki, tak też planuję zrobić

Powodzenia !

Powodzenia na obronie!

Broń się rękami i nogami, bo jeszcze magistra z Ciebie zrobią

Ja póki co zatrzymam się w tym tyg. na etapie 8 powt., bo prawie wszystkie 6 serie były niepełne (5-6 powt.)... ale zauważyłem, że dopiero na "ósemkach" czuję, że te ćwiczenia wchodzą, także jest git