konkurs/Oveja podsumowanie str.41

Ja tez trzymam kciuki

w poniedziałek wyjeżdżam, ale że jadę do siebie na działkę i na dłużej to mam zamiar zabrać ze sobą całe żelastwo

Niezbędnik: szczoteczka i pasta do zębów, bielizna i... Żelastwo

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-06-19 19:18:23

przydomek Żelazna Lady

Magosa Dzięki

Martucca , Yosis Nawet stojaki wzięłam Żeby się zmieściły zostały rozkręcone. Mam nadzieję, że da się je ponownie skręcić. Po powrocie chyba wybiorę się do psychiatry




19.06.11

Micha:



+sałata lodowa, pomidory, papryka, szczypiorek
------------------
Suplementy
Właśnie. Muszę zapakować suplementy, bo jutro zapomnę
Witaminy, ZMA (będzie zaraz)

------------------
Trening:

TAJNY

Trening wytrzymałościowy- konkursowy.

Bez sensu powtarzać się potem w podsumowaniu, więc teraz tylko daję znać, że trening wytrzymałościowy się odbył, że przeżyłam, że jest poprawa i że jest fajnie.

Powolutku zacznę też w przyszłym tygodniu wykonywać poszczególne maxy, by móc przejść na niskie węgle.

Tak sobie myślę, że wszystkie podwieszone linki powinny być oznaczone jako "TAJNE".
Kvrwa jak to działa na psyche! "Tajne to na pewno lepsze, ja też chcę znać tajne!"

Ruro kocham Twój nick Oby faktycznie to co tajne zawsze było lepsze

<img src="http://img62.imageshack.us/img62/1992/beztytuuud.png<img src="
20.06.11

Jestem już na miejscu. Net działa, ciężary wypakowane. Nawet stojaki udało się skręcić (oczywiście sama tego nie zrobiłam, bo mam dwie lewe ręce do majsterkowania )
GPP już tu na miejscu sobie zrobiłam, więc wszystko będzie cacy Tylko pogodę mam zajefajną. Normalnie, muszę uważać żeby nie spiec się na skwarkę...

Micha:



+papryka,pomidory,szczypior,kapusta kiszona pyszna taka młoda kapusta, zupełnie jak jakaś surówka
------------------

Suplementy:
ZMA,witaminy

-----------------

Trening:

Zrobiłam sobie próby podciągania i opuszczanie, ale to znowu pozostanie tajne Jest poprawa, ale nie tak znaczna jak przy wczorajszym wytrzymałościowym

Poza tym trening GPP:
15x invert rows *
30x pompki **
45x przysiady

czas: 19:43
7 obwodów

*2 obwody zwykłe, potem mieszanka zwykłe + na ugiętych nogach. Myślałam, że wykorkuję
**na podwyższeniu, a i tak była katorga

Dorobiłam się okrutnych odcisków, buuuuuuuuu ale ani opuszczania ani , jak zwykle, invert rowsów nie umiem robić w rękawiczkach. Jest mi strasznie niewygodnie. Coś za coś

zasobnik działkowy nie do pobicia, ale jazda!!!!

Oveja gigantka jesteś

Oveja w podsumowaniu nas zaskoczysz

Za to jakim kosztem. Wyglądałam jak wielbłąd, rodzina ma mnie za wariatkę , oczywiście pozapominałam dużo &#8222;normalnego&#8221; bagażu, typu szampon do włosów, szczotka i musiałam kupić na miejscu No ale gdybym nie jechała na dłużej to bym nie dopuściła się takiego lekko nienormalnego czynu, a tak to było jedyne rozwiązanie by nie zwariować jeszcze bardziej

A co do tego zaskakiwania. Oby pozytywnie. Ja oczywiście nigdy nie jestem z tego co robię 100% zadowolona i już mnie zaczął ten brak zadowolenia dopadać. Najpierw stresowały mnie egzaminy, a teraz zacznie mnie stresować właśnie wizja podsumowania




21.06.11

Micha:




+papryka, pomidor, szpinak, sałata lodowa, rzodkiewki

Przez wycieczkę (czytaj niżej) trochę ucierpiała miska. Wyszło mniej białka i mniej węgli, więcej tłuszczu. Kalorycznie ok.
-------------
Trening:
Zrobiłam sobie maxowanie w przysiadzie, a poza tym wyruszyłam na przejażdżkę rowerem. Tu mam fajniejsze tereny i rower pożyczony jest lepszej jakości niż mój gruchot, którego już ze sobą nie tachałam , na czym dobrze wyszłam

Tak mi to wszystko dało w kość, że po powrocie padłam jak kamień i zasnęłam. Nawet już wypiski nie zdążyłam umieścić
-----------

Suplementy
Zapomniałam

***



22.06.11

Micha



+papryka, sałata lodowa, rzodkiewki, ogórki małosolne
--------

Suplementy
ZMA i witaminy. Pamiętałam- jestem z siebie dumna

---------
Trening:

Dzień 1- siłowy
Poprzedni taki trening: https://www.sfd.pl/konkurs/Oveja-t725657-s34.html#post5

1. przysiad tylni 5x5 34kg x 5, 39kg x 5, 45kg x 5, 52kg x 5, 57kg x 5 *
2. MC na prostych nogach 38kgx 5, 45kg x 5, 52kg x 5, 58kg x 5, 63kg x 5**

+ 4x obwód
15 burpee
10 pompek ***
5 Turkish Get Up 7,5 kg
Czas 4 obwodów: 22:34****

+aeroby, 20 minut, rowerek

* Tym razem wstałam
**
*** na podwyższeniu
**** minimalnie gorszy czas, ale kto by się przejmował takimi wahaniami Niestety w TGU nie dokładam, bo wciąż ledwo kończe wszystkie obwody z tym ciężarem, a ręka mi odpada


Po wczorajszym maksie w przysiadzie miałam jakoś więcej odwagi przy dzisiejszych przysiadach W ogóle zauważyłam, że przestałam się bać przysiadów od czasu kiedy usiadłam i już nie wstałam. Jako że zrzucenie sztangi okazało się to bezbolesne i proste to już nie obawiam się takich sytuacji. A kiedyś bałam się co będzie jak nie wstanę, a przecież nie mam asekuracji i bardzo wolno dokładałam, cofałam się i tak dalej Miło jest pożegnać tą barierę siedzącą w głowie