impossible is nothing
coś tam rośnie, najbardziej po ćwiczeniach na drążku się uwidaczniają mięśnie a potem zniają tak szybko jak się pojawiły
16 czerwca
MICHA
TRENING
Miękkie nogi
1burpee-15przysiadów
2burpee-14przysiadów
3bp-13p
……
15bp-1przysiad
Czas:15'52"
spadek wytrzymałości heh, upały dają mi w kość a poza tym młody pełzał za mną po podłodze i musiałam się cały czas odsuwać więc były dodatkowe atrakcje
+aero - bieganie 50minut, lekki truchtna więcej mnie nie stać
Zmieniony przez - terco w dniu 2011-06-16 22:01:47
Zmieniony przez - terco w dniu 2011-06-16 22:02:18
ja Cie proszę i tak jest klasa - po miękkich nogach to czasem tylko na leżenie do nastepnego dnia człowieka stać
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html
"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."
i Ty miałaś siły jeszcze tyle truchtać, podziwiam
Zdjęcia w moich dziennikach są mojego autorstwa i stanowią moją prywatną własność. Nie zgadzam się na ich publikowanie w jakiejkolwiek formie poza tym tematem
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2011:
http://www.sfd.pl/konkurs/filonka_podsumowanie_str69-t725666-s69.html#post8
Podsumowanie konkursu Przemiana sylwetki 2013: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_KONKURSU_PS_2013/FILONKA-t953383.html
Aktualny dziennik;
http://www.sfd.pl/filonka/DT__2013_redukcji_ciąg_dalszy-t955419.html
If you really want to do something, you'll find a way. If you don't, you'll find an excuse.
NO MORE EXCUSES!!
idzie mi coraz lepiej hehe dobrze, że konkurs się kończy
a powiem wam w tajemnicy, że 4 miesiąca bym nie wytrzymała bo tęsknię za spontanicznością w jedzeniu, żebym nie myślała ile muszę jeszcze białka wszamać i czy czasem nie za dużo fruktozy wciągnęłam chociaż muszę przyznać że Obli miała rację taki konkurs zmienia myślenie o jedzeniu,
TRENING A
1. MC rampa 5x 5-2 rampa
40kg(5x)/55kg(5x)/61kg(5x)/66kg(4x)/72kg(1x)*
2. Drążek nachwyt 4x8-10
guma/nachwyt-10x,8x podchwyt-6x,opuszczanie 8x**
3. Wiosłowanie sztangą 4x6-8
26kg(9x) 28kg(8x) 31kg(7x) 33kg(5x)
4. Szrugsy 3x12
16,5kg(12x) 19kg(10x) 20kg(8x)
5. wznosy hantli w opadzie tułowia
5kg(12x) 7,5kg(10x) 10kg(4x)
6. Uginanie ze sztanga 4x10
14kg(10x) 15kg(7x) 16kg(6x) 19kg(5x)
7. Mlotki 3x12
5kg(12x) 10kg(10x) 11kg (?)***
8. Rozciaganie gumy nad glowa x100
*nowy maks:) ciekawe czy dam radę chociaż 75 zrobić przy pomiarch maksów
**przerobiłam wszystkie możliwe opcje heh próbowałam sprawdzić czy się podciągę choć raz ale na razie jest to dla mnie nierealne
***zapomniałam zapisać ile powtórzeń zrobiłam
michę wklepię jutro bo nie chce mi się teraz wrzucać do dziennika
Terco, ale tochyba każda z nas tak ma
Niby czlowiek się stara, ale wie juz czego się spodziewać na drugi dzien i sama ta mysl spowalnia
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html
"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."
coś w tym jest bo jak biegłam maraton pierwszy raz to było super a za drugim razem już 2 dni przed miałam rozstrój żołądka i chciało mi się wymiotować ze strachu i tak u mnie ze wszystkim każdy głupi egzamin na studiach, szukanie nowej pracy, każde zdarzenie kiedy wiem, że ktoś mnie ocenia wszystkim się przejmuję zamiast wyluzować czasem i mieć w dupie co inni o mnie myślą, melisę to powinnam zaparzać w termosie i nosić wszędzie ze sobą
Monika, owszem, trzeba dążyć do tego, żeby czas był jak najlepszy. Ale to, co sie tak naprawdę liczy, to zachowanie prawidłowej techniki do samego końca, a to spowalnia. Np. możesz iść na łatwiznę i robić babskie "pompki", ale możesz też robić tylko męskie, choćby po jedneym powt. Będzie wolniej, ale przecież nie do porównania z pierwszą wersją