Arsenal Londyn vol.2

Byłoby ciekawie, świetnie grający głową zawodnik, ale zobaczymy na ile poważne jest to zainteresowanie jak Porto poda cenę.

no jesli chodzi o Porto to na promocje nie ma co liczyc

Bendtner: Klamka zapadła. Odchodzę!
Nicklas Bendtner potwierdził dzisiaj, że podjął już decyzję dotyczącą odejścia z Arsenalu w tym okienku transferowym.

Duńczyk nie dostał w minionym sezonie wielu szans na pokazanie swoich umiejętności i zwykle przegrywał rywalizację z Mrouanem Chamakhiem oraz Robinem van Persie.

W dodatku jeśli już wybiegał na boisko, to najczęściej młody snajper zmuszony był biegać po skrzydle, gdzie nie czuje się zbyt komfortowo.

Spekuluje się, że zainteresowanie 23-latkiem, który jest zdecydowany opuścić północny Londyn, przejawia Bayern Monachium.

- Klamka zapadła. Na 100% zmienię tego lata barwy klubowe. Długo się nad tym zastanawiałem, a dzisiaj nie mam wątpliwości, że podjąłem właściwą decyzję.

- Niejasna przyszłość nie napawa mnie wcale niepokojem ani zmartwieniem. Jestem spokojny i nie wątpię, że świetnie odnajdę się w nowym klubie.

- Teraz skupiam się na sobotnim, niezwykle istotnym spotkaniu. Być może po przerwie reprezentacyjnej będę bardziej intensywnie myślał o swoim transferze. Jednak na pewno jestem w stanie spokojnie wyjechać na wakacje bez zbędnej paniki. Pragnę odpocząć, głównie mentalnie, po sezonie pełnych rozczarowań.

Karta zawodnicza Bendtnera została wyceniona mniej więcej na kwotę 10 milionów funtów.

źródło: kanonierzy.com

10 milionów za Bendtnera jak Forlan jest do wyciągnięcia za 15

tyle, że Forlan ma 32 lata

Forlan ma swoje lata.

Wiem ze ma swoje lata tyle ze VdS np. w wieku 40 lat grał świetnie

No ale napastnik to nie to samo co bramkarz wiec nigdy nic nie wiadomo...

Wojtek Szczęsny okazał się w tym sezonie lepszy od Wayne'a Rooneya (Anglik spudłował rzut karny), nie pokonał go Leo Messi. Nic więc dziwnego, że nie obawiał się rywalizacji z Kubą Wojewódzkim. 48-letni dziennikarz zaprosił go do swojego talk-show. Zaczął ofensywnie, jednak golkiper Arsenalu Londyn za każdym razem trafnie ripostował. W efekcie zdecydowanie wygrał pojedynek na słowa.

Oto zapis mecz Wojewódzki - Szczęsny:

- Dzieciaku, ty grasz w Arsenalu, a mógłbyś być moim synem - zaznaczył Wojewódzki, który już na wstępie chciał pokazać kto rządzi w tym programie. - Zgadza się, jesteś starszy niż moi rodzice - wyprowadził skuteczny kontratak Szczęsny, wywołując tym samym śmiech publiczności. Dziennikarz-celebryta starannie dba o wizerunek młodzieżowca, dlatego bramkarz na dzień dobry zdobył przewagę. Wojtek - Kuba 1:0.

Prowadzący program odniósł się więc do zarobków 21-letniego Szczęsnego. - Ty zarabiasz 30 tysięcy funtów tygodniowo! Więcej ode mnie! - wykrzyczał. - Plotki, widziałem twój samochód - i tym razem reprezentant Polski wykazał się dobrym refleksem. Kadrowicz Franciszka Smudy objął prowadzenie 2:0.

Wojewódzki pierwszy punkt zdobył dopiero, gdy rozmowa zeszła na... różową bluzę, w której czasem musi występować bramkarz Arsenalu. Wojtek nie mógł za bardzo atakować w tym momencie, pozostała mu obrona. Szczęsny sam bowiem podkreśla, że nie jest to jego ulubiony kolor i gra w tych barwach z przymusu. Jednak i z tej opresji młody bramkarz wyszedł obronną ręką. Po tym jak Wojewódzki zrobił z niego geja, sam zaczął mówić w nieco zniewieściałym tonie ("Chłopaki w szatni tak na mnie patrzą"), pokazując że ma dystans do siebie. Kuba - Wojtek 1:3.

Dobra passa dziennikarza trwała krótko, bowiem po chwili prowadzący "leżał na deskach". Wojtek Szczęsny przyznał, że podczas meczów bramkarze są faulowani - a to ktoś im nadepnie na nogę, a to ktoś złapie ich za krocze. Ten ostatni temat wyraźnie zainteresował Wojewódzkiego, który "wypiął" się w stronę bramkarza i poprosił o prezentację nieczystych zagrań. - Nie trafiłbym - rzucił Wojtek. Publiczność znowu była po stronie bramkarza Arsenalu, nagradzając go głośnym śmiechem. 4:1.

Trzeba przyznać, że tego wieczoru Wojtek był w wysokiej formie. Zrealizował założenia taktyczne, jakie przyjął przed programem. Wspólnie z drugim gościem, Kamilem Bednarkiem miał zapędzić prowadzącego w tzw. kozi róg. Bramkarzowi Arsenalu w pełni się to udało.

Wojewódzki przegrał natomiast z bardzo dobrze przygotowanym rywalem. Przy okazji tego wywiadu Szczęsny "pojechał" także Radka Majdana, nazywając go "takim bramkarzem, jak i showmanem". Zaznaczył, że dla niego Majdan to jedynie... linia perfum. Nie bał się odważnie wypowiedzieć o Dodzie, zaznaczając że jego koledzy z Arsenalu mają bardziej naturalne kobiety. Przyznał też, że zbluzgał Wayne'a Rooneya, przez co skutecznie zdeprymował angielskiego gwiazdora i ten przestrzelił rzut karny.

Ci, którzy uznają Szczęsnego za rozkapryszonego dzieciaka, obrażającego wszystkich dookoła, srodze się zawiedli. Reprezentant Polski bardzo bronił Artura Boruca i nie dał się wciągnąć w żarty Wojewódzkiego na temat golkipera Fiorentiny. - To najlepszy polski bramkarz, a lepszych od siebie nie krytykuję - stwierdził. Za taką postawę kolejny punkt.

Wojtek Szczęsny - Kuba Wojewódzki 5:1.

Jeśli chodzi o Diego Forlana, to w sezonie przed mundialem rozegrał w lidze 33 mecze i strzelił 18 goli, zaś w sezonie po mundialu, zagrał w 32 spotkaniach, a goli zdobył 8. Zatem jego strzelecka efektywność spadła generalnie o połowę. Do tego dochodzi już trochę zaawansowany, jak na napastnika, wiek. Przypomnijmy sobie jednak jedną z ikon futbolu ostatnich nastu lat: Henrika Larssona. W związku z tą historią nie przekreślałbym Forlana, i to w ogóle.

Forlan to ciagle świetny zawodnik, ale był za bardzo eksploatowany przez ostatnie dwa lata. Brakuje mu świeżości. Jego umiejętności piłkarskich nikt by chyba nie próbował kwestionować.

Wydaje się, że Cesc odejdzie z Arsenalu w tym okienku. Jeśli o mnie chodzi to za 40 mln funtów Wenger powinien go sprzedać. Liverpool pokazał jak zrobić dobry biznes ze sprzedażą Torresa. Fabregas jest świetnym rozgrywającym i pewnie będzie jeszcze lepszy, ale tak po prawdzie to pamieta ktoś jego świetny mecz przeciwko mocnemu przeciwnikowi? Ja pamietam tylko Milan. Z United, Chelsea, czy Liverpoolem nigdy za dobrze mu nie szło. Z tego sezonu pamietam wiecej jego gorszych występów niż tych lepszych i świetne podanie do Iniesty przed polem karnym przy barmce dla Barcy. Kapitan tak naprawdę z niego żaden. Myślę, ze już młokos Wilshere lepiej by się wywiązał z tego zadania.

Do tego trzeba dołożyć męczące wypowiedzi ludzi związanych z Barcą. Te faktyczne oraz zmyślone przez dziennikarzy.

Mam tylko nadzieję, że Nasri, który w tym sezonie kilkukrotnie pokazał, że się nie boi wziać cieżaru gry na siebie zostanie w Arsenalu. RvP pewnie zostałby kapitanem.

W przypadku sprzedaży Cesca oby Wenger siegnął po kilku dobrych zawodników. Podobno jest zainteresowany Parkerem ze spadkowicza West Hamu. Stary, ale doświadczony zawodnik i pewnie by się przydał. Do tego jakiś obrońca środkowy, następca Clichego, który chyba odejdzie (mam nadzieję, ze byłby to Baines z Evertonu). Trochę się dziwię, ze Wenger nie próbuje walczyć o zawodników Aston Villi i Younga i Downinga. Carlton Cole też moim zdaniem powinien wzmocnić Arsenal. Brakuje kilku piłkarzy z charakterem w tej druzynie, a tacy piłkarze jak Parker, Cole, czy Downing wnieśliby dużo zadziorności do gry Kanonierów.

Zmieniony przez - ciamciara w dniu 2011-06-06 11:43:02