"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"
...
Napisał(a)
Dlatego ja nie dyskutowałam Endo wypisała mi skierowanie z fochem, że i tak nic nie wyjdzie jak biorę tabletki. Przestałam brać, odczekałam i zrobiłam. Kolejnych po prostu informuję, że już nie biorę i nie zamierzam brać.
...
Napisał(a)
A ile odczekałaś?
...
Napisał(a)
Chyba 1,5 miesiąca. Od początku lutego nie biorę hormonów.
"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"
...
Napisał(a)
No to też tak zrobię. Z hormonami to się cieszę, że nie będę ich brać, ale tej spirali trochę się boję. Jest na forum jakaś "nieródka" (co za słowo!) ze spiralą?
...
Napisał(a)
Chyba nie Ale moja znajoma ma taką spiralę i sobie chwali.
Też będę się na nią szykować jak mi okres wróci
Też będę się na nią szykować jak mi okres wróci
"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"
...
Napisał(a)
No te tabletki to dają byle jakie. Kiedyś mi ginka zmieniła piguły, które właściwie były ok, na takie lipne, coś w stylu diane-35, tylko dlatego, że dostała darmową próbkę i mi ją dała... Przyjrzała mi się "pani ma trądzik" (parę pryszczy dosłownie) i dostałam. Pasowało mi, bo refundowane z powodu tego trądziku i 7zł kosztowały głupia małolata byłam
Micha:
Tej dzisiejszej karkówki nie zamieniłabym na żadne ciastka (skąd bierzecie śliniącego się emota? ) Dla mnie to było nie do pomyślenia, ale stało się, zostałam mięsożercą Odstawiłam kawę, bo zobaczyłam u Skeni, że trzeba przy protokole... Chyba się uzależniłam, bo już drugi dzień mnie łeb z rana boli.
Trening wczorajszy i dzisiejszy:
* 3 z pomocą
** z pomocą
*** pod koniec już nie tak wysoko, ale jeszcze do przyjęcia, więc nie uginałam nóg, bo wtedy za bardzo sobie pomagam nogami.
Zaczęłam robić burpees tak, że opuszczam się po męsku (powoli, żeby nie walnąć o ziemię) i wstaję jak dama strasznie mi to wydłuża czas, ale mam nadzieję, że pomoże się nauczyć prawdziwych pompek.
Dziś zrobiłam trening poranny i wieczorny razem i to był błąd Myślałam, że tych obwodów już nie zrobię i stojąc już na orbitreku usłyszałam fajną nutę - stwierdziłam, że zapyerdalać trzeba tylko jak widać mi nie wyszło. Powtórzę ten trening jeszcze w tym tygodniu, bo żal patrzeć
Coś nie idzie do przodu. Wyciskanie słabo, w przysiadach koncentruję się na tym, żeby nisko schodzić i w pierwszych 3 seriach jest ok, ale potem to szczerze mówiąc do niczego. Trochę to wynika z mojego tchórzostwa (no bo nie wstanę i co), a trochę z ciężaru, bo może serio bym nie wstała następnym razem się postaram o asekurację i zobaczymy.
W MC na prostych nie dotykam sztangą ziemi, bo nie jestem tak ładnie rozciągnięta i robię tylko do momentu kiedy plecy są proste. Może tak być?
Micha:
Tej dzisiejszej karkówki nie zamieniłabym na żadne ciastka (skąd bierzecie śliniącego się emota? ) Dla mnie to było nie do pomyślenia, ale stało się, zostałam mięsożercą Odstawiłam kawę, bo zobaczyłam u Skeni, że trzeba przy protokole... Chyba się uzależniłam, bo już drugi dzień mnie łeb z rana boli.
Trening wczorajszy i dzisiejszy:
* 3 z pomocą
** z pomocą
*** pod koniec już nie tak wysoko, ale jeszcze do przyjęcia, więc nie uginałam nóg, bo wtedy za bardzo sobie pomagam nogami.
Zaczęłam robić burpees tak, że opuszczam się po męsku (powoli, żeby nie walnąć o ziemię) i wstaję jak dama strasznie mi to wydłuża czas, ale mam nadzieję, że pomoże się nauczyć prawdziwych pompek.
Dziś zrobiłam trening poranny i wieczorny razem i to był błąd Myślałam, że tych obwodów już nie zrobię i stojąc już na orbitreku usłyszałam fajną nutę - stwierdziłam, że zapyerdalać trzeba tylko jak widać mi nie wyszło. Powtórzę ten trening jeszcze w tym tygodniu, bo żal patrzeć
Coś nie idzie do przodu. Wyciskanie słabo, w przysiadach koncentruję się na tym, żeby nisko schodzić i w pierwszych 3 seriach jest ok, ale potem to szczerze mówiąc do niczego. Trochę to wynika z mojego tchórzostwa (no bo nie wstanę i co), a trochę z ciężaru, bo może serio bym nie wstała następnym razem się postaram o asekurację i zobaczymy.
W MC na prostych nie dotykam sztangą ziemi, bo nie jestem tak ładnie rozciągnięta i robię tylko do momentu kiedy plecy są proste. Może tak być?
...
Napisał(a)
W MC na prostych nie dotykam sztangą ziemi, bo nie jestem tak ładnie rozciągnięta i robię tylko do momentu kiedy plecy są proste. Może tak być?
Ugnij trochę nogi
Ugnij trochę nogi
What is a calorie? Calories are the little bastards that get into your wardrobe at night and sew your clothes tighter...
...
Napisał(a)
Trochę uginam ale jestem naprawdę nierozciągnięta. Mogę uginać na tyle, żeby dotykać, ale to już nie będzie MC na prostych.
Zrobiłam dziś sprezentowany nam przez Szefową trening GPP. Fajna zabawa Miałam nadzieję, że w końcu nauczę się kolorów, ale skąd! Zamieniłam tylko serca, poduszki i koniczynki na burpees, przysiady, pompki i situpy swoją drogą dobry pomysł na odświeżenie "wojny" z dzieciństwa, muszę chłopaka namówić. Ze złych wiadomości to, że talia mi zajęła 1h 10 min!!!!
Kurcze, jeszcze niedawno wstawałam o 5, żeby zjeść śniadanie na 2h przed siłką, potem trening, cały dzień coś robiłam, drugi trening i czułam się świetnie. A teraz... Spałam do 8 i nie mogłam się zwlec z łóżka, po treningu poszłam znów spać, bo byłam nieprzytomna i nawet teraz chętnie bym się przespała. Zero energii i na treningach to czuję. Może w najbliższym czasie zrobię sobie te 3 dni na jabłkach, jak myślicie?
Zrobiłam dziś sprezentowany nam przez Szefową trening GPP. Fajna zabawa Miałam nadzieję, że w końcu nauczę się kolorów, ale skąd! Zamieniłam tylko serca, poduszki i koniczynki na burpees, przysiady, pompki i situpy swoją drogą dobry pomysł na odświeżenie "wojny" z dzieciństwa, muszę chłopaka namówić. Ze złych wiadomości to, że talia mi zajęła 1h 10 min!!!!
Kurcze, jeszcze niedawno wstawałam o 5, żeby zjeść śniadanie na 2h przed siłką, potem trening, cały dzień coś robiłam, drugi trening i czułam się świetnie. A teraz... Spałam do 8 i nie mogłam się zwlec z łóżka, po treningu poszłam znów spać, bo byłam nieprzytomna i nawet teraz chętnie bym się przespała. Zero energii i na treningach to czuję. Może w najbliższym czasie zrobię sobie te 3 dni na jabłkach, jak myślicie?
...
Napisał(a)
tez myślę o tych jablkach ale strach mnie ogarnia hehe w tym wypadku to AŻ 3 dni
impossible is nothing
Poprzedni temat
Koszulki Ladies - niebawem
Następny temat
Chęć bezkompleksowego patrzenia w lustro
Polecane artykuły