konkurs/Oveja podsumowanie str.41

29.04.11

Miska:



+ pomidory, rzodkiewki, ogórki, kapusta kiszona, kapusta pekińska, sałata, cebula.
Dzisiaj była jeszcze większa ilość niż zawsze, a zawsze jest dużo
----------------------------

Suplementy:
Witaminki + protokół insulinowy- dzień 3
----------------------------

Trening:

Dzień 1- siłowy
Poprzedni taki trening: https://www.sfd.pl/konkurs/Oveja-t725657-s11.html#post8 

1. przysiad tylni 5x5 28kg x 5, 34kg x 5, 40kg x 5, 46kg x 5, 52kg x 5
2. MC na prostych nogach 31kgx 5, 37kg x 5, 45kg x 5, 51kg x 5, 56kg x 5

+ 4x obwód
15 burpee
10 pompek*
5 Turkish Get Up 4 kg

*na podwyższeniu

Czas 4 obwodów: 22:46

+ aeroby 20 minut

--------------------------------------
W MC nieznaczny postęp. W przysiadzie bez zmian, ale postaram się dorzucić następnym razem, bo dzisiaj czułam się pewniej. W MC czuję, że też jeszcze mogę dorzucić kolejnym razem.
Znowu udało się poprawić czas w obwodach. I dołożyłam do TGU całe 0,5kg Niestety aeroby po obwodach krótsze niż ostatnio, bo brakło sił
jestem zmęczona i śpiąca , także dobranoc wszystkim

Zmieniony przez - Oveja w dniu 2011-04-30 01:00:08

Ovejka dodawaj do TGU, dodawaj. To świetne ćwiczenie

Podglądam Cię ciągle, bo (jak pisałam w Twoim poprzednim wątku) interesuje mnie szczególnie dieta - jeśli chodzi o ćwiczenia, to teraz przemawia do mnie jogowo-body artowy klimat, a po sztangach, na które poszłam w czwartek, zakwasy mam do dziś ...
i tak piszę, bo mnie trochę martwi fakt, że ta Twoja dieta przy redukcji i nałożonym reżimie konkursowym jest nieco monotonna. Masz dużo jajek - też je jem i lubię, ale tak sobie myślę, że kurczę, mimo wszystko, one nie mogą stanowić podstawy diety, bo człowieka cofnąć może po 2 miesiącach na sam widok

Planujesz w późniejszym etapie redukcji zmianę? Możesz zdradzić jaką i kiedy?

Lejjla, TGU "kocham" na równi z wykrokami

Szmaja Za tydzień wchodzi nabiał, więc wprowadzę go do jednego posiłku i już trochę mi to urozmaici, a poza tym pewnie zacznę w końcu kombinować więcej ze strączkowymi Ostatnio mam jakoś lenia i brak chęci na siedzenie w kuchni, stąd jest bardzo prosto. Ale nie czuję monotonni. Może dlatego, że jajka można przyrządzić na wiele sposobów. Jeśli się znudzą to na pewno ograniczę, nawet gdyby to nastąpiło kosztem białka. Ale chyba mi to nie grozi, bo jestem specyficznym człowiekiem, mam małe wymagania i potrafię delektować się najprostszymi smakami, a jak coś mi smakuje to mogę to jeść w kółko Na razie jest mi bardzo dobrze z takim menu




30.04.11

Mogłam sobie dzisiaj dłużej pospać, więc spałam aż 10h i jeszcze się dostatecznie nie wyspałam. Za to byłam masakrycznie głodna i wyłącznie to skłoniło mnie do wstania

Miska:



+ pomidory, rzodkiewki, ogórki, kapusta kiszona, sałata, pieczarki

„robią mi się” ogórki małosolne, już nie mogę się doczekać, aż „dojdą” i będzie można wcinać
----------------------------

Suplementy:

Witaminki + protokół insulinowy- dzień 4

mam wrażenie, że cały dzień coś łykam i piję
----------------------------

Trening:
Dzień 2- siłowy
poprzedni taki trening- https://www.sfd.pl/konkurs/Oveja-t725657-s12.html#post8 

1. wyciskanie leżąc na piłce 5x5 , 4kg x 5/ 6kg x 5/ 8kg x 5/ 10kg x 5/ 12kg x 3 *
2. invert rows 5x5 **

+ 4x po 3 obwody
8 ninja jumps
6 thrustersow *** 16kg
5 Sumo DL Hi Pull 16kg
4 burpee

czas łączny obwodów: 26:16****
+20 minut aero ,rowerek

* Walczę z tymi 12kg sztangielkami
** w ostatniej serii dwa powtórzenia z ugiętymi, a tak to zwykłe. Umarłam
*** Tym razem nie pomyliłam się w ilości powtórzeń i nie przywaliłam sobie w łeb, więc całkiem sympatycznie. Dołożyłam 1 kg. Do sumo automatycznie też dałam 16kg.
**** czas obwodów krótszy,ale ostatnio miałam pomyloną ilość thrustersów. Za to teraz dołożyłam kilogram

takie 16 kg moze juz bolec

one nie mogą stanowić podstawy diety, bo człowieka cofnąć może po 2 miesiącach na sam widok

A jak wyjaśnisz fakt, że przeciętny Polak przez całe swoje życie jada codziennie chleb i ziemniaki i mu się nic nie cofa?

trusty z 16-to jest coś!

co do dziwowania się otoczenia w temacie momotonnej diety i pochłaniania w tym dużych ilości jajek-mam identyczne odczucia jak Ty Oveja!

czasami odnoszę wrażenie, że moja dieta jest najbardziej męcząca dla tych, którzy na niej wcale nie są , a obserwują i się g...io dziwują

Bo jak ułoży się dietę z produktów które się lubi (a tylko to ma sens) to nie powinno być problemów z jej trzymaniem czy ciągnięciem do rzeczy zakazanych. Pewnie , że coś może się w końcu znudzić, ale wtedy na pewno nie wciskałabym tego na siłę A inni się dziwią, bo akurat nie przepadają za rzeczami, które my lubimy dla nich faktycznie może i by to była męka
Jeszcze bardziej bolał ten siłowo- wytrzymałościowy, gdzie było po 50 thrustersow




01.05.11

Właśnie wróciłam z biegania i wcinam ostatni posiłek

Miska:



+ sałata, rzodkiewki, kapusta kiszona, ogórki świeże oraz małosolne ,mniam, mniam
----------------------------

Suplementy:
Witaminki + protokół insulinowy- dzień 5
----------------------------
Trening:

Trening nr 1:
Siłowy nr 3
ostatni taki trening: https://www.sfd.pl/konkurs/Oveja-t725657-s13.html 

1. Push press 5x5 13kg x5 / 17kg x 5 / 20kg x 5 / 23kgx 5/ 25kg x5*
2. Zarzut 5x3 15kg x3 / 19kg x 3 / 23kg x 3 / 26kgx 3/ 28kg x 1 **

+ 30-25-20-15-10-5 czas:17:26 ***
Sit upy
Wznosy z opadu na piłce
Turlanie piłki pod siebie
+ aeroby, rowerek 20 minut

* Udało się pełne 5 powtórzeń
** +2kg w każdej serii, ale w ostatniej dałam radę zrobić tylko powtórzenie. Następnym razem powalczę o więcej.
*** czas gorszy o 10 sekund

Norma treningów na ten tydzień wyrobiona

Trening nr 2:

Bieganie, 26 okrążeń (+1 okrążenie)

Miałam efekty specjalne- w pewnym momencie ktoś rozpalił w piecu w znajdującym się kawałek dalej domu. Z komina szły gęste obłoki straszliwie cuchnącego i gryzącego dymu. Myślałam, że się uduszę. Już nawet myślałam, że nic z tego nie będzie, ale szkoda mi było tego co przebiegłam i biegłam dalej. Dobrze, że nie zrezygnowałam , bo potem się uspokoiło

jutro pomiary, jeśli skleroza nie stanie na przeszkodzie


Zmieniony przez - Oveja w dniu 2011-05-02 00:05:24

Bo jak ułoży się dietę z produktów które się lubi (a tylko to ma sens) to nie powinno być problemów z jej trzymaniem czy ciągnięciem do rzeczy zakazanych.
Dokładnie

Bo jak ułoży się dietę z produktów które się lubi (a tylko to ma sens) to nie powinno być problemów z jej trzymaniem czy ciągnięciem do rzeczy zakazanych. Pewnie , że coś może się w końcu znudzić, ale wtedy na pewno nie wciskałabym tego na siłę A inni się dziwią, bo akurat nie przepadają za rzeczami, które my lubimy dla nich faktycznie może i by to była męka

zgadzam się

Jeszcze bardziej bolał ten siłowo- wytrzymałościowy, gdzie było po 50 thrustersow
o tak
zastanawiam się, czy nie lepiej ze sztangą thrustersy robić