Shaneeya / Dziennik Redukcji

Ale masz smaczne jedzonka. A te truskawki i jogurt mieszasz z tym makaronem
Co do ciężarków to chyba bym wolała zostać przy swoich i dźwigać na łapy Ale jak pisała koleżanka Bunia to mogą mieć więcej zastosowań - swoją drogą Bunia widzę że znasz się na tych klockach
Będę zaglądać

Wyglądają jak pociski a jakieś dodatkowe plusy Miłego

Syla, witaj! Zapraszam! Jedzonko robię coraz pyszniejsze, ponieważ zaczynam eksperymentować ze smakami
Truskawki zgniatam, mieszam z jogurtem i tak jak słusznie zauważyłaś brechtam z makaronem - najlepszy do tego celu jest penne. Czasem fajnie jest też ugotować truskawki z małą ilością wody i wszamać w formie zupki z makaronem - lepsze do tego celu są świderki.
Haha! Też pomyślałam, że Bunia to jakiś spec w tej materii i można się przy okazji czegoś nowego dowiedzieć Człowiek całe życie się uczy...

Fala23

Wyglądają jak pociski

Kochana, potrafisz mnie swoim poczuciem humoru powalić na łopatki, o mało nie spadłam z krzesła ze śmiechu

i popraw wznosy bokiem bo 4kg to za duzo na poprawna technike

Iza, za dużo? Kiedyś AgaK napisała mi, żebym dobrała taki ciężar, by robić jednym ciągiem bez przerw między wersjami A,B,C. A jednocześnie w tych 3 seriach ma być taki sam ciężar. Te 4kg to taki mój max, więcej nie zrobię w 1 serii. Zmniejszyć mimo to?

Shaneeya, przede wszystkim powodzenia ale mam jedną uwagę z trzech ostatnich misek tylko jedna "trzymała" rozkład BWT. Wiadomo do do grama trzymać się ciężko ale u Ciebie są różnice nawet +/-10g. Staraj się aby różnice nie były tak duże max +/-5g. Niby mały szczegół ale to być może on zaważy na wynikach. Tym bardziej, że pozbywanie się zbędnego tłuszczu zaczyna się w kuchni
Trzymaj się

Fala ma rację, też mi się urządzonko skojarzyło z pociskami. Zamierzasz testy przeprowadzać? Wpisuj wrażenia do dziennika, jakby co.

Arphiel, witam Cię na moim dzienniku i dziękuję Ci za to, że czuwasz! Masz rację, że wartości czasem odbiegają, ale zmniejszono mi o 30g białka i niby nic, a jednak muszę się przyzwyczaić do nowego rozkładu. W planie jest powrót do indyka, bo już nie muszę tak nadrabiać białek. W ogóle fajnie, bo już prawie nie biorę prochu

Azzi, no wiesz... nie wiem czy ten wielki O czy Big Bang jak to fachowo ujęła Bunia jest wart używania pocisków za 300zł A tak na serio, napisałam w formie ciekawostki. Jak kiedyś przyjdzie mi wypróbować, dam Wam znać

Fakt, 300zł to za drogo jak za taką zabawkę. Można stojaki i ławeczkę za kupić.

Babki, 3 stowki to zdzierstwo za dezajnerski gadzet. Ale tak juz 20 zl za Big Bang chyba warto. Shaneeya, z tym mozna isc na poczte, no problem

Ja tam bylam z tym samym partnerem dluzej niz niektorych staz malzenski to jakos musielismy sobie robic roznodnosc
Ale juz koniec spamu