Shaneeya / Dziennik Redukcji

Viki, cześć No trening z piłką daje wycisk!

Jagódko, polecam skorzystać, a ile śmiechu przy tym jest!

Krewetko, no dzieciak zaj**iaszczy! Dzieciaki to w ogóle są super - prawie niezniszczalne łobuzy
Ty reklamujesz kółeczko, a ja piłkę ;-PP

Faleczko, czemu zmieniłaś avatara? Ja już do tamtego tak przywykłam i na prawdę nie wiem jak ja tego wielbłąda mogłam widzieć W każdym razie myślałam, że ktoś nowy do mnie zajrzał, a tu taka niespodzianka

Tradycyjnie micha:
Napoje: woda 1,5l; 1x biała herbata + inne herbaty (pewnie czerwona i/lub zielona) do każdego posiłku.
Suple: Omega3, jod, wapń.

patrze wlasnie w Twoja jedzonkowa wypiske.. narobilas mi smaka na barszcz czerwony!

Melmanko, dobry barszczyk nie jest zły No właśnie ja czasem u jakiejś Lady podpatrzę coś i też mam smaka - ostatnio był na tapecie mój ukochany bób, mniam Trzeba szukać urozmaicenia menu

TRENING:
Burpee Challenge - dzień 15 (15 Burpee) - czeka na zrobienie wieczorem.
ATG Challenge - dzień 13 (65 przysiadów) - zrobione jako rozgrzewka przed siłownią.
Siłownia: było rewelacyjnie, choć aeroby przełożyłam na po treningu, bo czułam takiego wewnętrznego lenia dzisiaj, jednak nie dałam się mu, choć jakoś tak się grzebałam przy zmianach ciężarów...
No i udało mi się machnąć trening z piłką na brzuch- balansowanie na niej to zacne osiągnięcie, oczywiście sama z siebie się śmiałam, bo muszę wyglądać przekomicznie, ale co tam! Świetna sprawa na balansowanie ciałem.

Hmmm kliknęłam cytuj zamiast się edytować :-/

Zmieniony przez - Shaneeya w dniu 2012-03-06 11:59:47

Podziwiam szczerze za przysiad. Barszczyk kocham, z fasolą. Ale skubana dużo węgli ma...

Podziwiam szczerze za przysiad. Barszczyk kocham, z fasolą szczególnie. Ale skubana dużo węgli ma...

Azzi, dziękuję Ci Kochana! Dałabym radę pociągnąć więcej w przysiadzie, ale trochę ręce mi się trzęsły i miałam taki moment, że mało nie upuściłam sztangi. No i oczywiście mam już cel - pociągnąć te 107kg, którego ostatnio nie dałam rady. Powoli idę w jej stronę Jak na razie już jestem dziwadłem na siłowni (jak my wszystkie ) a jak zacznę machać z większymi obciążeniami to zamkną mnie w klatce i będą pokazywać na wybiegu

U mnie to looz, brykam w domciu.
Fajnie dajesz!

Ale masz fajnie! Jaka oszczędność czasu! No jak będę miała kiedyś dom to auto wykopię z garażu i tam urządzę sobie siłownię

w klatce ze sztangą może być ciekawie fajnie dajesz z ciężarami taki przysiad to już fajnie czuć