Shaneeya / Dziennik Redukcji

Nawet nie chcę sobie wyobrażać jakie mogłyby być objawy tego otrucia

Takie info z innej materii: sezon kleszczy się już zaczął, moja sunia już złapała pierwszego (na powiece), więc jak macie psiaki to koniecznie pomyślcie o kropelkach/obrożach.

Hej, gdzie się podziewasz?

Kochana, czyżbyś przedłużyła sobie już i tak długi weekend?! ;) Wracaj szybko, bo brak tu Ciebie i Twojego zaraźliwego optymizmu :)

Cześć Kochane Ladies!

Dzięki za pamięć i upominanie W majowy weekend nie było opierdzielania, tylko aktywny wypoczynek - co prawda poza siłownią, ale nie mniejszy, bo praca na działce plus organizacja ogniska, czyli znoszenie ciężkich drzew oraz rąbanie ich siekierą - uwielbiam to! No i słodko odpoczęłam od komputera, a po powrocie niemiła niespodzianka, bo sprzęt mi się popsuł, więc straciłam wszystko! Obecnie jestem na etapie odzyskiwania i ogarniania. No cóż, takie życie. W każdym razie trochę pogrzeszyłam piwem, które pijam bardzo rzadko, jakiś kolorowy drink mi wpadł w ten upał, no i z okazji okresu wciągnęłam gorzką czekoladę. Od poniedziałku wracam na siłownię, obecnie nie ćwiczę z powodu okresu, jakoś strasznie ciężko go znoszę

Muszę porobić sobie wszystkie tabelki od nowa, szkoda gadać. Ale damy radę! Buziakuję serdecznie i będę powoli nadrabiać zaległości SFD

Do następnego!

P.S. lejdiG pamiętam Kochana i będę odpisywać na maila, jak tylko odzyskam archiwum, chyba, że prześlesz mi maila raz jeszcze, bo tak to nie pamiętam co chciałam napisać :*

Zmieniony przez - Shaneeya w dniu 2012-05-09 20:01:18

Witam po przerwie od sieci! Jestem, siłuję się i oczywiście dieta jest non stop na tapecie. Wróciłam od wczoraj na siłownię i od razu czuję się lepiej. Odpoczęłam od internetu ale dzięki temu ogarnęłam wszystkie rzeczy w domku i wszystko się u mnie kurcze błyszczy! Chlebek dziś wieczorem będzie grzał się w piekarniku - poprzedni wyszedł cacy! To jedziemy:

14/05/2012 PONIEDZIAŁEK


Suple: wit.C, wapń, omega-3, magnez, jod
Napoje: 1x pokrzywa, woda 2l




Zmniejszyłam obciążenie w przysiadzie ze sztangą, ale walczę o ATG


15/05/2012 WTOREK

Suple: wit.C, wapń, omega-3, magnez, jod
Napoje: 1x pokrzywa, 3x biała herbata, woda 1,5l



1h stretching całego ciała

Koniec edycji

Zmieniony przez - Shaneeya w dniu 2012-05-15 18:04:11

Hej Shaneyka, sporo osób się zawiesiło po majówce, ale witaj ponownie. Ale widzę nie ma opierdzielania się ;) Planujesz jakieś podsumowanie, pytam, bo zaczynałyśmy w podobnym czasie

Cześć Ona! Fajnie, że zajrzałaś do mnie Po przerwach to nie ma co podsumowywać, bo na samej diecie to raczej nic się nie zadziało, tak przynajmniej czuję, że nic się nie zmieniło. Ale to do przemyślenia, wypadałoby choćby dla samej siebie porobić foty. A Ty kiedy planujesz podsumowanie?

Tak jak napisałaś, nie ma pitu-pitu! Figura sama się nie zrobi

Jeszcze nie wiem kiedy właśnie - myślałam o czerwcu lub lipcu albo jak przekroczę jakąś "swoją" barierę (waga poniżej 60 kg, talia poniżej 65 cm czy biodra poniżej 95 cm). Na razie staram się działać dalej

Zacna myśl Ona! Chociaż kontrolnie warto dla siebie zrobić fotki, żeby widzieć postępy i działać dalej

Shaneeya super,że dietka trzymana. Rozruch z siłownią zaliczony to teraz do kolejnych pomiarów