SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

MANCHESTER UNITED

temat działu:

Piłka Nożna

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 232305

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 6753 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 64622
jak to nie?

a w przyszłym sezonie?

SPAMcjalista działu Doping
Człowiek obdarzony najch*jowszą genetyką do wszelkich sportów
Prowokator, spamer, specjalista z dupy wzięty

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
BPL-G Fizjoterapeuta
Ekspert
Szacuny 2111 Napisanych postów 49893 Wiek 37 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 492546
szkoda :/
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 34593 Wiek 32 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 434066
Manchester United nie zdołał obronić skromnej zaliczki z pierwszego meczu i nie awansował do finału Ligi Mistrzów. Rozczarowania postawą swoich podopiecznych nie krył menedżer "Czerwonych Diabłów" Alex Ferguson.
- Spodziewałem się więcej po mojej drużynie. Milan strzelił nam gole z olbrzymią łatwością i to jest najbardziej frustrujące - powiedział Ferguson na pomeczowej konferencji prasowej. - Rywale grali szybciej, ostrzej, bardziej zdecydowanie i zasłużyli na zwycięstwo. Moi piłkarze byli w każdej sytuacji o krok za zawodnikami Milanu, a tak nie da się wygrać meczu. Poza tym - na dobrą sprawę nie zagroziliśmy bramce rywala. Na poziomie półfinału Ligi Mistrzów nie można pozwolić sobie na grę, jaką my zaprezentowaliśmy - stwierdził Alex Ferguson.

- Milan był zdecydowanie lepiej przygotowany pod względem fizycznym. W lidze nie gra już w zasadzie o nic i Carlo Ancelotti mógł oszczędzać najlepszych piłkarzy na mecz z nami - dodał szkocki menedżer.

Źródło: Onet

Cóż cała prawda o tym meczu.

W życiu znam się na dwóch rzeczach, na pokerze i na ludziach, dlatego nie przegrywam...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 12251 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 173963
otwarcie powiedział
nie to co Mourinho mówił po meczu że niezasłużenie odpadli itp.

Pzdr/

" poznaj ciemne zakamarki swojej kruchej psychiki, jestem głosem, który powtarza Ci, że jesteś nikim "

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 16971 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 87966
Ferguson pokazał klasę.

Sponsorem nagród w XIII edycji Ligi Typerów jest Wydawnictwo SQN
Zapraszamy !! [http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__XIII_Edycja-t920180.html] 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 10067 Wiek 32 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 27778
jak zawsze zresztą

baardzo żałuję tego połfinału
ale trzeba przyznać, że Milan był lepszy, o wiele lepszy
nie dali pograć Manchester'owi

Milan według mnie murowanym faworytem do wygrana Ligi Mistrzów
jeśli w finale zagra tak, jak wczoraj Liverpool nie będzie miał szans
choć kto wie, może będzie powtórka sprzed 2 lat

Scio me nihil scire. - Sokrates

We will never die, because we are UNITED !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 12251 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 173963
Berbatov nie na sprzedaż.

Menedżer Tottenhamu, Martin Jol, przyznał, że Dimitar Berbatov jest zawodnikiem 'nie na sprzedaż' nawet, jeśli Manchester United i Chelsea zaoferują po 40 milionów funtów.

Chelsea i Man Utd były łączone z transferem reprezentanta Bułgarii, który świetnie spisuje się w swym pierwszym sezonie w Premiership.

Berbatov strzelił 21 goli dla Tottenhamu od momentu jego transferu poprzedniego lata i został wybrany do drużyny roku w Premiership. Klub z White Hart Lane zapłacił za niego Bayerowi Leverkusen 10,9 mln funtów.

Jol widzi Berbatova w swoim składzie i pod żadnym pozorem nie chce sprzedawać piłkarza.

"Nawet jeśli Chelsea i Manchester United zaoferowałyby 40 milionów funtów, prezes zarządu nie zwróciłby uwagi na te oferty nawet, gdybym ja chciał zwrócił".

"Nie widzę żadnej przyczyny, dla której mielibyśmy go sprzedawać - odnieśliśmy spory zysk w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, dlatego nie musimy sprzedawać nikogo".

"Zawsze zatrzymujemy naszych najlepszych graczy - 99% z nich zostało tu przez ostatnie 5 lat, nawet przed moim przyjściem".

"Będzie z niego jeszcze wiele pożytku. Czuję, że jest w stanie zdobyć nawet 30-35 goli we wszystkich rozgrywkach, a w dodatku powtarza wszystkim, że czuje się tu świetnie".

"Przystosowanie do warunków angielskich zajęło mu kilka miesięcy, dlatego też nie mógł na początku zdobyć gola w meczu wyjazdowym, ale teraz prezentuje się znakomicie, a ponadto świetnie rozumie się z Robbie Keanem".

Pzdr

" poznaj ciemne zakamarki swojej kruchej psychiki, jestem głosem, który powtarza Ci, że jesteś nikim "

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 10067 Wiek 32 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 27778
wiedziałem, że Tottenham go nie wypuści

a jutro MU gra z Man. City i jeśli wygra, a Chelsea w niedziele nie poradzi sobie z Arsenalem to możemy już sie cieszyć z mistrzostwa

Scio me nihil scire. - Sokrates

We will never die, because we are UNITED !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 12251 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 173963
Na Eastlands bramki przychodzą z trudem.

Manchester City zmierzy się na swoim stadionie w sobotę o godzinie 13:45 czasu polskiego z Manchesterem United. „Czerwone Diabły” mają na trzy mecze przed końcem rozgrywek pięć punktów przewagi nad zajmującą drugie miejsce w tabeli Chelsea. Jeśli na Eastlands zdobędą oni trzy punkty, a dzień później ekipa Jose Mourinho straci na Emirates Stadium przynajmniej jeden punkt, to Manchester United zostanie Mistrzem Anglii.

Na pewno nie ucieszyłoby to tej niebieskiej części tego niespełna 500-tysięcznego miasta. Właśnie sobotnim meczem, zabierając punkty rywalom chcą oni przedłużyć szansę na końcowy triumf londyńskiej Chelsea. Okazja, by cel ten osiągnąć jest, ale wszystko zależy od postawy zawodników Sir Aleksa Fergusona, których nastroje po wczorajszym meczu z Milanem w półfinale Ligi Mistrzów nie mogą być do końca pozytywne. Jeśli City chce pokonać bardziej utytułowanego rywala musi przede wszystkim strzelić bramkę, a to idzie im z trudem.

Na City of Manchester Stadium, czy też Eastlands – obiekt na którym grają podopieczni Stuarta Pearce’a jest różnie nazywany – rozegrali oni w tym sezonie w lidze 18 spotkań. Strzelili w nich zaledwie 10 (!) goli. To będzie ich ostatnie spotkanie przed własną publiką w tegorocznych rozgrywkach.

Najmniej strzelonych bramek w Premiership na własnym boisku:

● 10 – Manchester City w sezonie 2006/2007
● 11 – Sunderland w sezonie 2002/2003
● 12 – Sunderland w sezonie 2005/2006
● 14 – Coventry City w sezonie 2000/2001
● 15 – Leicester City w sezonie 2001/2002
● 15 – Crystal Palace w sezonie 1997/1998
● 15 – Nottingham Forest w sezonie 1996/1997
● 15 – Leeds United w sezonie 1996/1997
● 16 – Bolton Wanderers w sezonie 1995/1996

Na 18 rozegranych spotkań na własnym boisku Manchester City zwyciężał pięć razy, sześć razy dzielił się z rywalem punktami, a siedmiokrotnie musiał uznać jego wyższość. Strzelił zaledwie 10 bramek, stracił 15. Gdyby uwzględnić mecze na swoim stadionie z tegorocznej Premiership, „Citizens” zajmowaliby 18. pozycję, gromadząc przy tym 21 punktów. Gorsze pod tym względem jest tylko Wigan Athletic i Watford.

Pzdr

Zmieniony przez - susik_89 w dniu 2007-05-04 09:50:57

" poznaj ciemne zakamarki swojej kruchej psychiki, jestem głosem, który powtarza Ci, że jesteś nikim "

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 10067 Wiek 32 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 27778
wygramy
zagra Saha i do składu powróci Ferdinand

Scio me nihil scire. - Sokrates

We will never die, because we are UNITED !

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Będą klubowe mistrzostwa świata

Następny temat

Talenty

WHEY premium