KONKURS-Wypełnij zadanie i zgarnij suplementy !

Moim ulubionym ćwiczeniem na biceps jest uginanie ramion sztangielkami ale w sposób nie co inny, jak "normalnie"
Nie wiem dokładnie jak nazwać to ćwiczenie (chyba nie ma odmiennej/własnej nazwy) ja właczam je do treningu na początku bo doskonale rozgrzewa biceps lub na końcu kiedy chce go "dobić" ..

Ćwiczenie polega na tym, ze przyjmujemy pozycje prostą stojąc, klatke lekko wysuwamy do przodu, następnie unosimy obie ręce do kąta 90stopni (tak żeby bicepsy były cały czas napięte) .. jak na zdjęciu niżej:



(na siłowni byłem sam i dopiero w domu zauwazyłem ze nie widać nicku na kartce, ale na samym końcu zrobiłem fotke oddzielne kartki) w razie problemów, żeby sprawdzić, że jestem rzetelnym uzytkownikiem, można sprawdzić moje testy, które przeprowadzałem na forum i zweryfikować ze na fotce jestem faktycznie JA :) )

Następnie trzymając jedną rękę ze sztangielką w kącie prostym drugą zaczynamy uginanie tak jak na zdjęciu niżej:



^ tutaj kartka na dole oparta o ławke





Ja robię przeważnie 3 serie tego ćwiczenia, systemem 3x6 to znaczy.. kiedy stoję juz zaczynając ćwiczenie z hantelkami w kącie ok. 90stopni, unoszę najpierw jedną ręke 6x nast. "hamuje" ją w kącie 90st. i zaczynam 6x drugą ręką i tak 3x w serii..
Polecam również dobranie odpowiedniego ciężaru pod siebie (u mnie doskonale sprawdzają sie hantle 7kg)

A tutaj kartka z nickiem i dzisiejszą datą:



A tutaj na filmiku (chciałem przedstawić tylko na czym mniej wiecej wyglada to ćwiczenie, dlatego też zrobiłem po 3 powtórzenia.. nie sugerujcie sie tym przy ćwiczeniu na swoim treningu, jezeli ktoś to wykorzysta:) .. można robić w różnym zakresie powtórzeń)









Gwarantuję, że robiąc to ćwiczenie już na samym początku będziemy czuć okrutną pompe mięsniową i z pewnością polubicie to ćwiczenie tak samo jak ja.. zawsze to jakaś różnorodność i zmiana podczas innych "typowych" ćwiczeń na biceps :)
Ćwiczenie można również robić z supinacją :)

Pzdr







Zmieniony przez - NoIzZeR w dniu 2015-11-06 19:03:36

Moje ulubione ćwiczenie to przysiad.

A dokładniej klasyczny przysiad z "wysoką sztangą" umiejscowioną na barkach (nie mylić, ze sztangą umieszczoną w połowie mięśni kapturowych "niską sztangą").

Dlaczego?
Dla mnie przysiad to ćwiczenie, które potrafi "dać popalić" całemu organizmowi, angażuje wiele mięśni, uczy prawidłowej postawy, pozwala zrozumieć czym jest napięcie mięśniowe i za każdym razem, gdy uda się podnieść więcej daje masę satysfakcji. A przysiad z "wysoką sztangą" jest dla mnie jak na razie prostszy do wykonania niż ten z "niską sztangą" typowy dla trójboistów.



A dlaczego w ogóle warto robić przysiady?

Po pierwsze sam przysiad, to jeden z najbardziej naturalnych ruchów jakie możemy wykonywać podczas treningu - w końcu kucanie, którym kończy się przysiad trenujemy (a raczej mamy we krwi) od wczesnego dzieciństwa. I większości z nas wychodziło to wtedy najlepiej. Później kilkanaście lat szkolnego siedzenia za biurkiem i w pracy przed komputerem sprawiło, że przysiad stał się dla wielu osób czymś trudnym i obcym, a przecież... Zanim zaczęliśmy jadać za stołem czy tkwić na kanapie przed telewizorem, nasz gatunek wykonywał siady wiele razy każdego dnia i były one naturalną pozycją "odpoczynkową".






Po drugie przysiad to ćwiczenie wielostawowe najbardziej angażujące organizm trenującego:
- podczas przysiadu pracuje najwięcej grup mięśni, od nóg i prostowników kręgosłupa po barki a nawet mięśnie karku, intensywnie pracuje cały układ sercowo-naczyniowy, poprawia pojemność płuc;
- daje najsilniejszą odpowiedź hormonalną, a więc pozwalające na budowę masy;
- równocześnie świetnie przyspiesza metabolizm, a więc pomaga podczas redukcji.
Przysiad daje także niesamowite poczucie siły, gdy udaje się podnieść kolejne kilogramy i pokazuje ile naprawdę możemy dźwigać.



Po trzecie przysiad możemy wykonywać na wiele sposobów, co pozwala zarówno urozmaicić plan treningowy jak i położyć w ćwiczeniu nacisk na różne mięśnie.
I tak mamy do dyspozycji:
- przysiad z "wysoką sztangą" - typowy dla ciężarów olimpijskich, ale spotykany także w codziennym treningu kulturystycznym, ćwiczenie angażujące i rozwijające mięśnie ud, pośladków, dolnej części pleców, ale także w mniejszym stopniu łydek, skośne i proste brzucha;
- przysiad z "niską sztangą" - najczęściej używany przez trójboistów i widywany na siłowniach, aktywujący te same mięśnie co powyższy z większym naciskiem na pośladki i dwugłowe
- przysiad przedni - również typowy dla olimpijczyków, ale także często widywany na siłowniach - zastosowanie jw.
- przysiad goblet - poza naciskiem na mięśnie nóg pozwala zaangażować mięśnie proste brzucha, ułatwia naukę prawidłowej postawy do przysiadu (trzymanie góry)
- przysiad bułgarski - ćwiczenie mocno angażujące pośladki, pozwalające też na pracę nad poprawę równowagi
- hack-przysiad - pozwalający położyć większy nacisk na rozwój mięśni czworogłowych ud



Podsumowując - przysiad to podstawa, ćwiczenie, które powinno się znaleźć właściwie w każdym planie treningowym, zwłaszcza u początkujących - rozwija siłę, równowagę, pozwala pracować nad mobilnością niemal wszystkich stawów (od kostek po barki), daje poczucie siły, a równocześnie obnaża wszelkie słabości ćwiczącego, dzięki czemu pozwala na pracę nad nimi.

Róbcie przysiady, bo warto.




Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2015-11-06 22:46:50

Jakiś wynik, info?

Też jestem ciekawa :) i tego co będzie dalej. Bo miały być 2 zadania po 2 tygodnie każde. A wyszło że zadanie nr 1 trwało 3 tygodnie. Ciekawe ile teraz czasu będzie na kolejne . Nie mogę się doczekać. super akcja Treca ;)

Weekend, pewnie moderatorzy też mają inne rzeczy na głowie niż forum i konkurs.
Ale fakt, że czas leci do 15-go to będzie go trochę mało teraz.

Zacząłem używać konta tutaj około 2 tygodnie temu. Chciałem wziąć udział w konkursie/zadaniu, ale nie widzę chyba sensu. Zadanie polegało na utrwaleniu w postaci fotografii swojego ulubionego ćwiczenia, oraz krótkiego opisania dlaczego właśnie takie, a tutaj każdy wrzuca definicje z wikipedii, zdjęcia partii mięśniowych, które każdy może znaleźć wpisując daną frazę w google etc. No chyba nie o to chodziło, dziwne że moderatorzy nie zwracają na to uwagi. Pomijając już fakt, że większość postów wygląda jakby ktoś będący trenerem poprosił mame/siostre o zrobienia sobie zdjęcia ze sztangą a później on zamieszczał je w konkursie, wraz z fachowym opisem i definicjami z internetu...


Zmieniony przez - Prezeso w dniu 2015-11-09 16:23:44

Bo w takie konkursy trzeba włożyć trochę pracy i wyjść trochę do przodu poza szereg

Nie każdy tak robi :) A sens jest, nie można patrzeć tylko na innych, skoro wiesz na czym miało polegać zadanie wystarczyło tak zrobić i to wrzucić, bez nerwów, myślę, że moderatorzy zwracają na to uwagę i wszystko będzie jak najbardziej sprawiedliwie ocenione :)


Zmieniony przez - Suzi96 w dniu 2015-11-09 16:33:20

Prezeso

Zacząłem używać konta tutaj około 2 tygodnie temu. Chciałem wziąć udział w konkursie/zadaniu, ale nie widzę chyba sensu. Zadanie polegało na utrwaleniu w postaci fotografii swojego ulubionego ćwiczenia, oraz krótkiego opisania dlaczego właśnie takie, a tutaj każdy wrzuca definicje z wikipedii, zdjęcia partii mięśniowych, które każdy może znaleźć wpisując daną frazę w google etc. No chyba nie o to chodziło, dziwne że moderatorzy nie zwracają na to uwagi. Pomijając już fakt, że większość postów wygląda jakby ktoś będący trenerem poprosił mame/siostre o zrobienia sobie zdjęcia ze sztangą a później on zamieszczał je w konkursie, wraz z fachowym opisem i definicjami z internetu...



Zmieniony przez - Prezeso w dniu 2015-11-09 16:23:44

Zdaje się, że ktoś już wylewał w tym temacie podobne żale.

Co mamy odpowiedzieć ?

Nie mamy czasu na to, by wertować internet i weryfikować, czy dana praca jest własnością intelektualną autora, czy "kopiuj-wklej".
Choć jakbyś sie cofnął parę stron wstecz, to bys zauważył, że w wielu zadaniach nie było nawet potrzeby poszukiwania i kopiowania informacji.Wystarczyło napisać cos od siebie-coś kreatywnego, nowego i oryginalnego.

Słabe fotki ? Samo wrzucenie nie anonimowego zdjęcia wymaga już pewnej dozy odwagi, także nie wiem dlaczego mielibyśmy czepiać się jakości/perspektywy/wykonania a może wyrazu twarzy(?).Nie zapominajmy, że to jest zabawa, a nie poważny egzamin.Czas i doświadczenie pokazały, że w przypadku poważnych inicjatyw zgłasza się zbyt mało chętnych.Frekwencja spada z roku na rok i to nie jest wina organizatorów, tylko ludzi, którzy są coraz bardziej leniwi.

Pamiętam jak dostałem kilka lat temu pierwszego bona na odżywki.Cieszyłem się jak dziecko i byłem gotów godzinami pomagać ludziom na forum, pisać artykuły i wkładać swój czas w rozwój działów.A teraz ? Teraz ludziom nie chce się napisać nawet kilku słów za porządny zestaw suplementów.

Dzisiaj wrzucamy kolejne zadanie i wyniki poprzedniego

Tak na marginesie, to nie mieliście 3 tygodni, bo zrobiliśmy kilka dni przerwy po ostatnim podsumowaniu.