Jagoda__ 2013

Dzień rozpoczęłam od basenu. Nie wiedziałam, że o 6 rano tyle ludzi pływa zamiast spać w najlepsze. Pierwszy raz byłam na basenie olimpijskim i jak dal mnie masakra pływać 50 metrów. Tzn. muszę poćwiczyć oddech bo brak tchu. Jednak na 25 m pływa się łatwiej.
Tak więc dystans 16 x 50 metrów = 800 m.
Ja nie wiem jak Fela pływa kraulem sobie 2000 m

Trening A.
A. Przysiad ze sztanga na plecach
15 x 22,5, 15 x 25
15 x 20, 15 x 22,5
B1. wyciskanie sztangi skos góra
15 x 20, 9 x 12,5
13 x 20 13 x 20
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
15 x 20, 15 x 22,5
15 x 17,5, 15 x 20
C1. prostowanie nóg w siedzeniu
15 x 20, 15 x 25
15 x 20, 15 x 20
C2. wznosy tułowia z opadu
15, 15
15, 15
D. plank (1x ile dasz rade utrzymać)
33 sekundy
35 sekund

na koniec 20 minut rowerek.

Miska BTW 130/70/130 trochę się rozjechała - poszalałam z ww.

Na dzisiaj został jeszcze spacer z psem i zjedzenie sera i padnę na buzię.

Rowerek znowu w odstawkę bo zima wróciła na chwilę

Fela ma skrzela

Przypomniałaś mi jak dawno nie byłam na basenie tak o popływać sobie rok jak nic!

Zmieniony przez - Esther w dniu 2013-04-09 19:53:12

Basen...nie lubię. Ale ja wieczna zmarzlina jestem.
Ale 16x50 to ładny wynik.

Wczoraj w ramach ruchu spacer z psem około 4 km.

Dzisiaj

Trening B.
A. Martwy ciąg
15 x 32,5 kg, 15 x 35 kg
15 x 30 kg, 15 x 32,5 kg
B1. Wyciskanie sztangi stojąc
15 x 8 kg, 15 x 10,5 kg
15 x 8 kg, 15 x 8 kg
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
15 x 25 kg, 15 x 25 kg
15 x 20 kg, 15 x 25 kg
C1. wypady
15 x 20 kg, 15 x 20 kg
15 x 20 kg, 15 x 20 kg
C2. uginanie nóg siedząc
15 x 25 kg, 15 x 30 kg
15 x 25 kg, 15 x 25 kg
D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
6
5

Po treningu 20 min orbitrek
Esther ja też miałam przerwę i to kurcze czuć. Ale basen fajna sprawa
Azzi u mnie w pracy podejrzewają mnie o klimakterium bo mi non stop gorąco jest, także zimna woda na basenie jest ok.


Miski BTW 130/70/130

Dzisiejsza miska niedobita białkiem
a miało być 130/70/130

W ramach ruchu marsz z psem ok 4 km.

Witaj Jagoda. Podglądałam Ciebie z ukrycia w poprzednim dzienniku, ale postanowiłam się ujawnić.
Powodzonka i trzymam kciukasy

Witaj Anik123 ja również uprawiam partyzantkę
Dziękuję

Dzisiaj dzień uczelniany dlatego więcej prochu w misce a i tak niedorobiona jest.
BTW 130/70/130 taki plan.

W ramach ruchu 4 km marsz na siłkę już nie zdążyłam. Zrobię jeszcze brzuchy.

Wczorajsze pomiary - zupełnie o nich zapomniałam

Waga : 68,5 66,4 X X
Obwód w biuście :98 97 95 94 (-1)
Obwód pod biustem :83 81 80 80 (0)
Obwód talii w najwęższym miejscu :81 80 80 79 (-1)
Obwód na wysokości pępka :92 91 90 89 (-1)
Obwód bioder :99 98 98 97 (-1)
Obwód uda: 59 58 57 57 (0)
Obwód łydki: 35 35 35 35

Dzisiaj znowu uczelnia była i zostaje spacer z psem. Generalnie to jestem zmęczona, siłownia będzie jutro bo już dzisiaj to jej nie zmieszczę .
Dzisiejsza miska BTW 130/70/130

Wczoraj siłownia zaliczona
Trening A.
A. Przysiad ze sztanga na plecach
12 x 25, 12 x 27,5
15 x 22,5, 15 x 25
15 x 20, 15 x 22,5
B1. wyciskanie sztangi skos góra
12 x 22,5, 10 x 22,5
15 x 20, 9 x 22,5
13 x 20 13 x 20
B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
12 x 22,5, 12 x 25
15 x 20, 15 x 22,5
15 x 17,5, 15 x 20
C1. prostowanie nóg w siedzeniu
12 x 25, 12 x 25
15 x 20, 15 x 25
15 x 20, 15 x 20
C2. wznosy tułowia z opadu
12, 12
15, 15
15, 15
D. plank (1x ile dasz rade utrzymać)
40 sekund
33 sekundy
35 sekund

na koniec 20 minut bieżnia.

Założenia michy 13/70/130
wczoraj plan był dobry ale nie wyszedł, normalnie totalny brak czasu.
Dzisiaj pewnie spacer z psem no i jakieś brzuchy machnę.






Zamiast brzuchów poszłam pobiegać, 4 km. Biegło mi się paskudnie. Zresztą wczoraj na bieżni również. Bolą mnie przy bieganiu okolice piszczeli Nie wiem czemu, no jesienią tak nie miałam.

Zmieniony przez - Jagoda__ w dniu 2013-04-16 20:39:41