Anja13/gotowa do pracy, konsekwentna i cierpliwa

Jak tak popiszemy szczerze bez robienia wyrzutów i dołowania to robi mi się lepiej, chcę dalej pracować nad sobą. Wiem, że ostatnio nawalam i często mam jakieś odskoki, ale szukam ciągle złotego środka. wiem, ze chcę świadomie, zdrowo żyć, wiem, ze chcę korzystać z życia i nie bać się zmian. Odnajduję tu wśród Was motywację, dziękuję Piszcie mi proszę wszystko co robię źle, zwracajcie uwagę na błędy, czasem naklnijcie, bo sama wiem, że sobie nie poradzę.

Zapomniałam jak dobrze smakuje tuńczyk w omlecie... mniam.
Dziś robię ciasteczka soczewicowe, właśnie są w piekarniku.
Gdzie zamawiacie odżywki? Allegro? Jakiś zaufany sklep?

Szukam nowych przepisów, na razie nic nie ćwiczyłam, żadnych aero nie było, dwie prace do ogarnięcia, zatoki miałam chore, ale już przechodzi, siły wracają, lepsze nastawienie też.

Jedzenie z trzech ostatnich dni:

W sklepie sfd https://sklep.sfd.pl/ 

tutaj możesz poczytać o smakach
https://www.sfd.pl/Bialko_dla_kobiet-t666389.html

Zmieniony przez - mika w dniu 2012-07-20 11:57:33

Dzięki!
Ciastka z soczewicy puszne!

Wczoraj wypiłam trochę więcej niż zwykle wina czerwonego carlo rossi półwytrawnego - cały czas myślałam, że ono jest wytrawne.

Wstawiam wymiary, waga wzrosła, myślę, że przyczyną jest ostatnie słodyczowe jedzenie oraz zbliżający się okres, mam nadzieję, że nie jest to skutek uboczny brania tabletek i woda zejdzie.

Aktywność sportowa - rower rekreacyjnie.

Dziś ubiłam śmietanę, jest pyszna (bez dodatków!).

Anja okres sprzyja zatrzymaniu wody w organizmie, co wiąże się nawet z 2-3kg więcej na wadze, każda indywidualnie reaguje w tym czasie.Jedne puchną, innym załącza się chcica na słodycze, a większość w pierwszych dnia to z kijem nie podchodź
Ładne masz miski

Ładne były, teraz się rozłażą. Dziś zamiast ostatniego posiłku był gulasz z dzika i sarny. Zdrowe i smaczne, ale wartości zgadzać się nie będą. Czy to bardzo źle czy ok?

Zmieniony przez - Anja13 w dniu 2012-07-22 21:47:31

wazne, ze czysto, i jeszcze zdrowe bialko, bo bez hormonow i innego syfu Nadwagi nie masz, wiec ci to redukcji nie zatrzyma Trzymam kciuki za trzymanie miski

Właściwie to ja się nie redukuję, dziewczyny mówiły, że nie mam z czego chudnąć, ale nie powiem chciałabym trochę wyciąć tłuszcz, bo brzuch mam trochę niewyraźny i do tego napuchnięty.

W sumie gdybym tylko wiedziała, że ten gulasz będzie w domu to bym go wliczyła rano do miski. Mięsko było pyszne!!!
A bita śmietana z owocami to rewelacja!