Aikido na ulicy...

judo jest ok, masz duzop postów na ten temat. Nie ma sensu sie rozpisywac, po prostu uzyj wyszukiwarki.

Psdw widzialem buzki w twoim poscie i wiedzialem, ze nie podchodzisz do tego zbyt powaznie. Moja reakcja miala na celu uswiadomienie laikom, ze to nie tak hop-hop. Niektorzy tylko cos przeczytaja i juz chca stosowac na ulicy. Zreszta co ja ci bede mowil. Sam wiesz

Tylko mam taką jedna wątpliwośc co do judo. To jest przecież walka w zwarciu, wiec żeby cos zrobić to trzeba się zewrzeć :). Ale zanim ktoś się zewrze to musi podejść. To jak taki zawodnik Judo sobie poradzi jak ktos atakuje z dystansu i odskakuje (np. kickboxer lub jakis styl kopany). Przecież się nie rzuci na oślep nie patrząc na obone przeciwnika tylko po to aby go złamać czy zacząć się szamotoać (a w konsekwencji tego wygrać).

proponuje sparing z judoką, w ten sposób najporsciej otzrymasz odpowiedz na pytanie

kazda SW ma swoje ogranicznia, dlatego powinno sie trenowac pzrekrojowo.

o tyle o ile. judo jako samoobrona jest znakomite, ale ćwiczone pod tym katem, a nie tylko pod zawody.
ja w tym temacie wbrew pozorom nie mogę się wpełni obiektywnie wypowiadać, mimo że znam sportowe judo i wiem, jakie ma ograniczenia. ale też ja zanim zacząłem z judo, cwiczyłem przekrojowo. nie nauczyłem się wtedy co prawda walczyć, ale umiem technicznie zbić czy zablokowac cios,także go zadać, przejsc do klinczu itp. judo byłoby teraz dla mnie znakomite pod względem kontratakowania, byłoby, bo mi to teraz wisi, ćwiczę dla przyjemności. nawet w zawodach nie startuję, choc trener mi proponował.

lepsze, ja też miałem kiedys podejście do SW takie jak ty. ulica, real, koksiarze... ale każdy normalny człowiek po pewnym czasie zaczyna to olewac i ćwiczy dla przyjemności, tak jak aikidocy, o których mowa wyżej. przygotowanie do samoobrony czy zawodów to sprawa nadal wazna, ale nie najważniejsza. i to daje luksusową sytuację, bo nie masz presji na coraz lepsze wyniki. niestresujesz się "za mało umiem, to mi nakładą" itp. zresztą, sam zrozumiesz za rok czy dwa.
nikt tu nie potepia aikido, to taki sam dobry styl, jak każdy inny. style jest dobry, jesli dzieki niemu możesz się realizować. wiesz już, że w samoobronie ci to nie pomoże, ale nadal chcesz ćwiczyć? to znaczy że robisz to na luzie, sprawia ci to przyjemnośc i tylko to się liczy.

tak jak mówił PITTT, większosc styli, nawet tych najskuteczniejszych, ma swe ograniczenia, dotyczy to zarówno styli grapplerskich jaki i uderzanych. dlatego najlepiej sprawdza się nowoczesny trening przekrojowy.

Jodan wzruszyles mnie swoja wypowiedzia.Dalbym ci soga ale niestety brak abona.Czy moze ktos mu dac soga za mnie??.A co do Judo to goraco polecam.

Dzięki za pomoc. Jakby co to będe pytał :)

"Biegnie na Ciebie gosc, Ty klekasz szybko do niego tylem, a on przewracasie sie przez Ciebie"

Ahahahahahahahahaha SOG jak nic niestety tylko duchowego moge dać.

Wszystko zalezy kto jak do czego podchodzi, walczylem kiedys z typem ktory bodajze cwiczyl 3 lata judo. Wynik-w stojce nic nie pokazal, sam tez za dobry w rzutach nie jestem, wjazd w nogi i tyle co umiem, wiec czekalem az mnie sprowadzi, ale sie nie udalo. W koncu jakos padlismy na glebie, wzialem go w garde, zacisnalem nogi i....klepal. Mowil ze dobra ta dzwignia na zebra. Druga walka, ledwo zlapalem go za kolnierz rowniez klepal. Innym razem cwicyzlem z typkiem ktory trenuje Judo rok, wczesniej aikido i silownia, no i co?A na przewagi to bym stanowczo przegral, trzymal mnie w bocznej chyba z 5 minut zanim wylazlem. Jak mowie wszystko zalezy od podejscia.A judo do walki dobre, wedlug mnie bardzo dobre rzuty plus znosny parter i sobie poradzisz z 90% chamow na ulicy( to tez tylko takie dywagacje bo inne czynniki w to wchodza, ale bardziej mi chodzi ze tych 90% bedziesz umial zaskoczyc).

lepsze: „... A co do Pana wysockiego i w ogóle aikido Kobayashi (czy jakoś) to aikidocy uznaja że oni tam mają za łatwe egzaminy i że taki wysocki z 7 dan to by miał w aikikai najwyżej 1 dan...”

P...lisz. Znasz Wysockiego? Widziałeś go kiedyś?
Ja kiedyś ćwiczyłem w Krakowie – aikikai. Byłem jednak w Rzeszowie na jego stażu – kobayashi. Gość jest rewelacyjny. 7 dan w kobayashi odpowiada któremu w aikikai? Nie wiem. Ale z pierwszym to przesadziłeś.

lepsze: „... Poza tym aikido to dynamiczna sztuka obrony więc np. na takiej plaży lub na piaszczystej ścieżce w lesie to tak szybko się nie da zrobić obrotu lub uniku z odejściem...”

To znaczy, że aikido jest sztuką walki / obrony jedynie na macie???
Żadnych usprawiedliwień.