.Wiem , że na ulicy kyoukyoushin jest skuteczny nawet , ale jego prymitywizm mnie znechęca. Jakbym patrzył na ustawkę kiboli. A trochę ich na żywo widziałem I co taki mięśniak zrobi za lat 10 ? Przegra z młodszym silniejszym. Poza tym to droga do upadku i zezwierzęcenia człowieka. Zbyt wielu już widziałem ludzi , którzy przez kilka lat byli jak mike tyson , a potem zostawali nikim , albo płakali nad swoją głupotą i tym co komuś zrobili bo zawsze byli "first to fight". Doceniam za to np shotokan , mma czy wing tsun bo to style z klasą i odpowiednią filozofią.
Prawdziwą siłę nosisz w sobie