Aikido na ulicy...

i nie masz pojęcia o tajiquan - jest to w pełni styl walki a dobry zawodnik co sparuje - może bez problemu równorzędnie walczyć z każdym - także MT czy KK - to ze taiji kojarzy ci się z baletem nie znaczy ze tak naprawdę jest.
Zanim coś zaczniesz pisać to poczytaj przynajmniej na ten temat.

To zależy. Zależy czy walczy w sportowej formule

Olo - a ty gdzie widziałeś Taijiquan?

Z tego co się orientuję to w Polsce raczej nie ma nikogo na odpowiednim poziomie by walczyć taijiquan

Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2009-10-26 15:36:00

Dachenga znam. Na żywo nie widziałem, ale rozmawiałem z nim na ten temat.
Jeśli się przygotowują do Sanda to jest jak najbardziej ok.

Zmieniony przez - OloKK w dniu 2009-10-26 15:38:11

nie wiem co ci Dacheng powiedział i prawdą jest może że jest max kilkadziesiąt osób na świecie co potrafią naprawdę walczyć Taijiquan ( tak na oko strzeliłem) i ta liczba się co chwila zmniejsza, to ci co potrafią walczyć bez problemu dają radę i nie jest to na pewno balet jak niektórzy sadzą.

To że nie tylko w Polsce ale i na świecie, a nawet w chinach wygląda to tak jak wygląda to jest inna sprawa i problem wielki tej SW.

Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2009-10-26 15:43:10

Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2009-10-26 15:43:33

Dobra, ale tutaj mam wierzyć na słowo, czy poparte jest to jakimiś dowodami, że walczą i świetnie dają sobie radę?

jak chcesz mieć dowód jak pisałem max kilkadziesiąt osób potrafi walczyć tym stylem i w większości są to starsi ludzie. Są dwa wyjścia - jedno to, że ludzie na poważnie zajmą się taijiquan i zaczną u tej garstki umiejących walczyć ćwiczyć nie "korespondencyjnie" czy na 2 tyg seminarium w roku, ale pojadą i normalnie kilka lat poświęcą na to. Drugie wyjście - będą się uczyć nadal korespondencyjnie i za 20 - 30 lat - to będzie już tylko balet.
jak będzie zobaczymy, ja życzę tej sztuce walki jak najlepiej i obyś kiedyś zobaczył jak wygląda prawdziwe taijiquan.

Yang: wiele stylów, niestety, degeneruje się-i celowo albo nie-zajmuje "nisze ekologiczne" w których mogą tkwić bez konieczności udowadaniania swojej wartości. Te nisze to na ogół działalność rekreacyjno-zdrowotna, akrobatyczna a czasem wręcz "magiczna" (oszołomy propagujące "energię ki").

Tak jak pisała searme-duży wpływ ma na to "profil" przychodzących do klubów ludzi. Jeśli ktos szuka kontaktowej walki-to, w dobie internetu, poszuka sobie klubu muay thai czy bjj(całkiem słusznie zresztą-bo tam walkę znajdzie i to w dużej ilości), zamiast zapisać się na styl mający złą opinię, aby szukać w nim skutecznych elementów. A instruktorzy aikido, tai czi czy capoeiry, nawet gdyby chcieli uczyć czegoś skutecznego(i nawet gdyby umieli, a umie niewielu)-czasem po prostu boją się odpływu ćwiczących-więc łagodzą trening, obdzierając go z resztek efektywności...

Dacheng kiedyś wspomniał, że w początkach swojej kariery nadział się na ludzi, dla których nawet aikido było "zbyt brutalne"(!)-i dokładnie tacy sami ludzie sprowadzają tai chi do roli gimnastyki zdrowotnej. Ludzie, którzy wolą napawać się swoją "superskutecznością" a mówią prosto, nigdy w mordę nie dostali, nawet na treningu, nie mówiąc już o turnieju czy "ulicy".

Jedyne co pozostaje adeptom stylów tradycyjnych-to robić swoje, bo robią to co lubią i tego nikt im nie odbierze. A jeśli przy okazji w jakimś sparringu uda się poskładać "sportowca" techniką której nigdy wcześniej na oczy nie widział-to ma się odrobinę satysfakcji i tyle

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2009-10-26 16:48:55

Czyli co? Ludzie walczący w tym stylu jednak nie mają równych szans z zawodnikami taja czy kyoka?
Na jedno wychodzi...

nie na jedno - ludzie trenujący kyoka czy taja - trenują normalnie taja czy kiyoka. Ludzie mówiący że trenują taiji i uczą tego - nie uczą prawdziwego taijiquan bo go nie znają i często nie chcą znać - aerobik dobrze się sprzedaje. Porównywanie zawodnika MT ćwiczącego MT z zawodnikiem taiji nie ćwiczącym taijiquan jest nieporozumieniem. Zobacz ile w Polsce a nawet w Warszawie jest szkół taiji, a jak napisałem nikt w Polsce nie potrafi nim walczyć - o czym to świadczy? O tym ze aerobik dobrze się sprzedaje - znacznie lepiej niż normalne SW.
Ale możne otworzymy normalny nowy temat na te rozmowy bo temat o Aikido ma niewiele wspólnego z tym o czym my piszemy.