Dzisiaj po zatruciu ani śladu i trening też zrobiony. Nie było mocy po podróżach i opuźnieniach pociągów ale łyżeczka kawy do omleta i jechana!
Trening:
-mc sumo 5s 12x55kg - 10x60kg kolega powiedział mi co robie nie tak i od razu większy ciężar poszedł
-uginanie nóg leżąc 4s 15x3 sztabki
-podciąganie nachwytem na gumie 8-7-6-5-5
-wiosłowanie nachwytem 4s 12x25kg
-Młotki stały ciężar 15-12-12-10
-facepull 3s 20x 3 sztabki
-swing kettlem 16kg 20-20-20
Micha:
Dziennik treningowy:
https://www.sfd.pl/DT__Qitr-t1124453-s14.html
Zapraszam