DT Kitka - trojbój i wyciskanie leżąc pods. str. 36, 40 i 54

krzyys88

kasiakitka

krzyys88

kasiakitka

krzyys88

Najlepsza jest na fortach Bema!!

Jaka?

Tu działają prężnie, zresztą prawie niezależnie
Przez wielu zapomniane sekcje

no wez zapodaj jakiś konkret to zrobię wjazd

Wiedza kosztuje

ustaw się ze mną na trening i ponegocjujemy

Szykuje się banger
Kto rozpozna Panie?

kasiakitka

krzyys88

kasiakitka

krzyys88

kasiakitka

krzyys88

Najlepsza jest na fortach Bema!!

Jaka?

Tu działają prężnie, zresztą prawie niezależnie
Przez wielu zapomniane sekcje

no wez zapodaj jakiś konkret to zrobię wjazd

Wiedza kosztuje

ustaw się ze mną na trening i ponegocjujemy

Akurat mam przerwę i roztrenowanie już 3rok I mogę zrobić gryf na sztangę najwyżej :p

Rany, dawno mnie nie było, ale się rozłożyłam W piątek już na treningu ciągów była lipa, bo nic więcej jak 120kg nie poszło.
A potem się zaczeło... w weekend dostałam strasznie nieprzyjemnego skurczu w przeponie z prawej strony i prawego kaptura. Cały dzień mnie trzymało, pod wieczór stan podgorączkowy. Wczoraj to samo ale z lewej strony pod wieczór znowu gorzej... w nocy obudziła mnie @ i czułam się po prostu fatalnie
Tymczasem dziś wszystkie objawy chorobowe zniknęły, został tylko ból podbrzusza. I śmiem stwierdzić, że żadna choroba to nie była tylko REKORD MOJEGO ORGANIZMU w reakcji na zbliżającą się miesiączkę niesamowite po prostu. Kobietą być
Jutro planuję już wrócić do treningów. Niby deload, ale zostają mi siady i wyciskanie na submaxach, odpadają akcesoria. A ciągi i OHP zejście do 70% i też bez akcesoriów.
Jutro też będzie sądny dzień dla jajek mojego psa

Biedny piesek
Ja od jakiegoś czasu zawsze przed @ łapie przeziębienie, czasem większe, czasem mniejsze, ale zawsze gorzej się czuje

Viki

Biedny piesek
Ja od jakiegoś czasu zawsze przed @ łapie przeziębienie, czasem większe, czasem mniejsze, ale zawsze gorzej się czuje

Ja takiego combo jeszcze nie miałam jak teraz. Bywało tragicznie – ból nie do zniesienia, ketonal, wymioty, biegunka, omdlenia...to był hit. Ale te ostatnie 3 dni przebiły wszystko

Piesek chwilę pocierpi ale potem mu ulży. Bo to mocno testosteronowy piesek i teraz w okresie cieczek u suk zatrzymujemy sie co 5 metrów i na każdym postoju liże trawnik przez minimum dziesięć minut, dostaje totalnej szajby jak spotka suczkę i stał się agresywny w stosunku do innych psów. Nie mówiąc nic o braku jakiejkolwiek reakcji na moje wołanie. Wcześniej tak nie miał, ale teraz jest ten "ciężki okres" i również po badaniu prostaty wet powiedział, że raczej dobrze mu to zrobi. Oczywiście jestem też świadoma tego, że zabieg "nie wyleczy" wszystkich jego zachowań i będzie trzeba go tresować. Ale na pewno ułatwi to sprawę chociażby koncentracji na mnie i reagowaniu na komendy.

Dobra decyzja. Kilka dni temu berneńczyk syna też to przeszedł z powodu prostaty.

A idźcie wy w pi..u, tfu, na psa urok. Jak czytam takie rzeczy...no jakoś strasznie smutno mi się robi. I sorki, Kitka, ale u Ciebie to dopust Boży jest, o psa mi chodzi...

No wieeem, panowie maja z tym szczególny problem ale pamietajmy ze psy nie odczuwają przyjemności ze stosunku to tylko popęd naturalny wiec go mu raczej ułatwi życie zamiast utrudnić. Tez mi żal ale co zrobić. Trzeba tez pilnować żeby kundelki się niepotrzebnie rozmnażały, tyle jest bid do adopcji... jestem za tym żeby niekastrowane były wyłącznie psy reproduktory z hodowli fci. Tak samo koty.

Niby prawda...ale zawsze jajek żal