Ostatnio przy bieganiu nabawiłem się kontuzji kolana. Postanowiłem przestać biegać i ćwiczyć nogi na jakieś dwa miesiące, żeby dać czas na gojenie i nie odnowić kontuzji. Uznałem, że mogę zrezygnować z podziału:
PONIEDZIAŁEK plecy + brzuch
WTOREK klatka + triceps
CZWARTEK nogi
PIĄTEK barki + biceps
na rzecz takiego podziału:
PONIEDZIAŁEK plecy + biceps + przedramiona
WTOREK klatka + triceps + brzuch + przednie barki
CZWARTEK plecy + biceps + przedramiona
PIĄTEK klatka + triceps + brzuch + przednie barki
Ćwiczenia rozpisałem sobie w następujący sposób:
PONIEDZIAŁEK
martwy ciąg
wiosłowanie sztangą
przyciągnie na wyciągu siedząc
face pull
drag curl
uginanie z hantlami chwytem neutralnym
uginanie ze sztangą na modlitwniku
zgięcie nadgarstków z sztangą za plecami
WTOREK
pompki na poręczach z obciążeniem (takie na klatę)
wyciskanie na płaskiej ławce
arnold press
podciąganie liny z dołu na wyciągu
czachołamacze
prostowanie przedramion na wyciągu
unoszenie nóg w podporze
pokłony dla allacha
russian twist
CZWARTEK
martwy ciąg
wiosłowanie sztangą
przyciągnie na wyciągu siedząc
face pull
drag curl
uginanie z hantlami chwytem neutralnym
uginanie ze sztangą na modlitwniku
zgięcie nadgarstków z sztangą za plecami
PIĄTEK
pompki na poręczach z obciążeniem (takie na klatę)
wyciskanie na płaskiej ławce
arnold press
podciąganie liny z dołu na wyciągu
czachołamacze
prostowanie przedramion na wyciągu
unoszenie nóg w podporze
pokłony dla allacha
russian twist
Zastanawiam się, czy dobrze to rozpisałem. Czy nie będę przeciążać barków trenując w ten sposób? Czy czegoś nie brakuje w tej rozpisce?
Czekam na odpowiedź i pozdrawiam.