WODYN / BLOG 2 - do przodu po trupach konwencji

przy OHS prawde mowiac nie ma sensu robic wiecej jak 1-2 powt

ja ktos kto juz dobrze opanuje rwanie nie potrzebuje tego cwiczenia w ogole


schemat jest lekki OK

ale dla cwiczen statycznych jak wyciskanie lezac jest wlasciwie za ciezki

maxa sprawdzasz tu raz na dobrych kika tygodni a nawet miesiecy
obliczasz %-ty i iles tygodni trenujesz bazujac na obliczeniach

3x3 to obciazenie adekwatne na 80-85% wyc lezac, a jesli jest za lekko znaczy tylko tyle ze sila ma zielone swiatlo zeby rosnac - tu sie nie zylujesz tylko stawiasz male łatwe kroczki dokladajac co trening mniej niz moglabys


ponadto trzymalbym sie "zasady 25" czyli ze ogolna liczba powtorzen we wszystkich seria [objetosc]ma byc bliska 25

mamy wiec schematy
8s*3p-sila i dynamika [=24]
5x5p-przygotowanie do tr silowego [=25]
3*8p-przygotowanie "masowe" [=24]


tego rodzaju cwiczenia powinne starczyc dla danego miesnia
czasem starcza jedno

czyli masz takie mozliwosci

1: przed zawodami lub dla dynamiki 8*3p
2: "normalny" trening sily i dynamiki
-pierwsze cw 8*3p [przykladowo podrzut]
-drugie cw [pomocnicze] 5*5 [przykladowo przysiad przedni ]

w konkurencji jak trojboj
-pierwsze cwiczenie 8*3p [wyc lezac]
-drugie cwiczenie 5*5 [pompki na poreczach]

to sie nazywa pelen przysiad

Ładnie, ładnie

Ale kolo

Kiedyś widziałem podobne filmiki ale z WL tam to były szopki. Zaleta trenowania bez asekuranta.

ja myslalem ze zrzucenie sztangi to nie problem

Ten nie lepszy

Zmieniony przez - studensky w dniu 2009-01-01 11:08:12

Ten drugi to masakra. Prawie umarłem ze śmiechu

Dzieki , bede uwzgledniac w planach Jedno jest pewne i tak do tych cwiczen nie podejde w mieszkaniu na maksa, zreszta tak jak do MC i przysiadu, bo wlasnie jest problem z rzuceniem sztangi na podloge
Mozesz spojrzeć na filmik z zarzutu w moim blogu i powiedzic co jeszcze do poprawy

ok

+++sa tez cwiczenia w ktorych nie operuje sie duzymi ciezarami odkladanymi na podloge

Masakra Swoją drogą ja też kiedyś miałem ciekawą przygodę(w sumie jedyną) z siadami jak jeszcze trenowałem w domu(suszarnia w bloku). Siady robiłem na powierzchni prostokąta 1,2m na 2m. Przedemną okno z widokami na miasto(10 piętro) oraz kaloryfer, za mną stare drzwi na korytarz(zrzucić sztangi w żadną stronę nie mogłem. Siadalem bodajże 3x126kg i w ostatniej próbie niestety siadłem i nie wstałem:P Na dodatek ćwiczyłem sam w konspiracji przed sąsiadami, więc pomocy z zewnątrz żadnej. Na szczęście człowiek w trudnych chwilach wyzwala ukryte pokłady energi i siedząc w dole energicznie pochyliłem się w przod(w sumie zgarbiłem) a potem szarpnąłem grzbietem w górę i zrobiłem coś a`la dzień dobry/mc i wstałem

Happy new year