kocham to ... pójść spać o 4 po nocnych eskapadach, a o 8 telefon, żem potrzebny w pracy -.- 10h pracy fizycznej na budowie w trybie zombi ... ^^ dobrze, że wstąpiłem do sklepu, to wpadły dodatkowe kcal i doładowanie Zmieniony przez - Dams w dniu 2014-06-23 22:16:35
Właśnie wróciłem z pracy Ale była kurva jazda. Przyjechało kawalerskie szkotów i zaczęli sie napierdylać po ryjach po kilku drynkach. No to ja cyk telefon i wzywam ochrone a tu wchodzi taki karzełek ze 160cm wzrostu 50kg wagi i sie mnie pyta o co chodzi... Całą noc ściągałem z niego nayebanych szkotów
poradnik zdesperowanego polaka: poczytaj wyzej wyciagni wnioski w skrócie: 1. kolorek skorki zmieniamy lekko samoopalaczem do kupienie około 2 eu 2. kozak telefon 300eu 3. troszku tąbaku około 20 eu 4. wasik darmowe chwile czekania 5. dobre opowiesci 6. i mosisz byc menadzerem w sparze centrze lub ochroniarzem hehehe to tyle i wszsytkie polki [...]
To ja za to mam kobietkę na siłowni, która owszem ma ze sobą ręcznik... ale nigdy go nie używa... jak sobie wisi tak sobie wisi przez cały "trening" albo leży na parapecie... ale co się dziwić skoro "ćwiczy" rozmawiając pół godziny przez telefon... a że robi to obok mnie to mnie tak denerwuje... }:-(( mam chyba alergię na takie osoby...
Musze sprobowac tej soczewicy z maslem i sola :) Dzieki dziewczyny za pomysl. A z bobem to ja sobie dziele na porcje coby za duzo nie zjesc na raz. A z laptopem to masakra widze tylko kawalek ekranu i pisze po omacku. Tydzien temu zyebal mi sie telefon a wczoraj laptop wrrr.... mam nadzieje ze to juz koniec niespodzianek.
ale telefon moj ma strasznie****owy aparat i gówniano wszystko widac -takie te kolory jakies po******lone choc mi to w sumei i tak ***ie bo troche daltonista chyba jestem
Coś, co nawet treningiem nie można nazwać @-| Niemoc mnie ogarnęła. W pokoju 25 stopni, nie miałam siły ćwiczyć, jak już jakoś szło, to telefon wybił mnie z rytmu i dupa, trening nie-trening mi wyszedł. Na koniec talerz m i się zablokował na gryfie i ze złości, że sobie nie mogę z nim poradzić, że jestem takim cieniasem, się poryczałam. Po [...]
Ja też ćwiczę w domu i też mnie czasem coś z rytmu wybije, to telefon, to dzwonek do drzwi to dzieci maja akurat niecierpiącą zwłoki sprawę, oj jaka ja się wtedy robie nerwowa %-) Ale się nie przejmuj, ważne że idziesz dalej. Jutro robię ten trening jeszcze raz i muszę zrobić cały, bo mi to spokoju nie da. Wykroki zamienię na wejście na ławeczkę [...]
[...] forum, potwierdziłem już na własne oczy...mam przed sobą całostronicową reklamę z MUSCLE nr.4(pognałem do sklepu i kupiłem, po informacji od kolegi) firmy LACMA. Jest to jakby artykuł sponsorowany...a na końcu ma oferte firmy: koncentrat 75%, izolat 95% i jakaś tam wzbogacona wapniem. Pozdrawiam i mam nadzieje,że namówiłem Cie na ten telefon:)
[...] zasuwal tam jak kozica po Andach. trzeba bylo dac wywiad/wpis na zasadzie "hej,tu Frankie,jesli bede musial walczyc,to jestem gotow,bo to moja praca,ale od 2 miesiecy bylem tylko na 3 treningach aikido i mam 32kg do zbicia w 2,5 tygodnia" + jakies zdjecie z tunczykiem w stylu Chada (chocby z puszki). na telefon od Dany nie musialby czekac dlugo
[...] i darmowe domy zamiast pracować? taki system ***nie z dnia na dzień jak firma w której pracował mój kumpel. pojechał na święta do domu na początku grudnia, wczoraj miałem telefon od matki chłopaka który z nim pracował, w przeddzień wigilii na 15 minut przed końcem pracy przyszli z biura powiedzieli że firmę zamykają i żeby po świętach już do [...]
[...] i to do najmniej winnej, do reszty juz nie. Jak nie masz wsparcia z gory to nic nie mozesz, sytuacja nie jest problemem jak wsparcie amsz tka jak mialem wczesniej, jeden telefon, pracownik wypad, wskakuje nastepny 1-2 dni pozniej. Jasne moglbym zadzownic wyzej bo z szefowa firmy mam dobry uklad bo nieraz zalatwialem dla niej mnostow rzeczy, [...]