Jest jak najbardziej normalnie. Doswiadczylem tego sam. Wiecej tescia - mocniejsze nerwy. To jest fakt, kazdy kto bral, wie. Stad NP zmiana stylu walki u zawodnikow po odstawieniu No ok, ale mimo wszystko jak niektórzy mają jednocześnie wysokiego testa i wrażliwy układ nerwowy to co, wtedy? Ciekawi mnie na ile to jest połączone ze sobą. Przy [...]
Jest jak najbardziej normalnie. Doswiadczylem tego sam. Wiecej tescia - mocniejsze nerwy. To jest fakt, kazdy kto bral, wie. Stad NP zmiana stylu walki u zawodnikow po odstawieniu No ok, ale mimo wszystko jak niektórzy mają jednocześnie wysokiego testa i wrażliwy układ nerwowy to co, wtedy? Ciekawi mnie na ile to jest połączone ze sobą. Przy [...]
Chyba mam depresję. Idę do lekarza. Dużo na mnie spadło w ostatnich latach i chyba nie wytrzymałem. Idz, nie ma na co czekac. A jak dostaniesz leki, pamietaj by w pierwszych 2 tygoniach nie przestac ich brac-wiekszosc antydepresantow zanim znacznie dzialac potrzebuje do 2 tyg. W tym czasie mozesz wrecz czuc sie gorzej, ale to standard, trzeba [...]
Picie duuuużych ilości wody + diuretyki (coś co działa moczopędnie). Tylko, że w aptece bez recepty to chyba jakieś preparaty o słabych właściwościach moczopędnych, niektóre leki na nadciśnienie działają moczopędnie. Ja bym ci radził też zapytać w dziale Doping na forum sfd, tam też chyba wiedzą jak się szybko oczyścić. Zmieniony przez - Agares25 [...]
[...] różne rodzaje błon komórkowych. Taki ciekawszy przykład to też m.in. badanie powinowactwa białka i receptora (białko jest ligandem dla tego receptora). Np. tworzone są nowe leki przeciwnowotworowe i naukowcy mają jakieś kilkadziesiąt leków przeciwnowotworowych o różnej strukturze i żeby nie testować kilkudziesięciu, mogą przy pomocy modelowania [...]
Wrestling jest niebezpieczniejszy pod wzgledem farmakologii. Tam co chwile ktos pada na serce. Konskie dawki sterydow, leki przeciwbolowe itp. Tak przy okazji, podzielcie sie chlopaki swoimi posilkami bo mi braknie kuchennych inspiracji
Wrestling jest niebezpieczniejszy pod wzgledem farmakologii. Tam co chwile ktos pada na serce. Konskie dawki sterydow, leki przeciwbolowe itp. Tak przy okazji, podzielcie sie chlopaki swoimi posilkami bo mi braknie kuchennych inspiracji Pewnyś ? :-) %-) /SFD/2018/8/20/be54b9f539364f1caefca6a4d26bad10.jpg [...]
[...] gainera %-) to jest jedna wielka bujda od kilku już lat prowadzę swoją krucjatę to mnie straszą banami %-) fit-propaganda chłopie....żryj 300g białka, potem choruj i kupuj leki. Biznes się kręci. Organizm sam podpowiada jakiego pokarmu potrzebujemy i po jakim się wyśmienicie czujemy gdzie rosną wyniki sportowe i poprawiają się wyniki zdrowotne. [...]
W ogóle to musieli mi dać dziś mocniejsze leki przeciwbólowe i dostałem takie ćpanie, że coś mi odj**ało i nie mogłem przestać się śmiać. Z tego śmiechu aż straciłem przytomność bo mi tlenu brakło. I tak sobie pomyślałem, że śmierć ze śmiechu to byłaby piękna śmierć. Ale to tylko potwierdza moją teorie, że narkotyki to syf. Miałem bardzo krótki [...]
[...] dla mnie. Bo w sumie cały czas mi poświęca, potrafi nawet wstać w nocy tylko żeby sprawdzić czy jestem dobrze przykryty, żebym się w nocy nie przeziębił. Sama mi wydziela leki, żeby mieć pewność że o nich nie zapomniałem. Ciągle dopytuje czy nie jestem głodny, albo co bym chciał na obiad byle bym zjadł chociaż trochę. Kiedyś w jakimś filmie [...]
jest jedna rzecz, którą zapamiętasz: Kobiety żyją w świecie uczuć Mężczyźni w świecie rzeczy ojciec zrobi wszystko by zapewnić Ci byt, leki etc matka wszystko od strony uczuć : okaże ciepło, zrozumienie, będzie dopatrywała czy się nie przeziębisz dlatego jest to tak ważne by się uzupełnić, jak dwie połówki jabłka sam zobaczysz w przyszłości o co [...]
Są takie noce, które za zapełnione koszmarami. I chvj z tego że się wybudzisz, skoro znowu zaśniesz i znowu będzie koszmar. Przy okazji parę moich spostrzeżeń co do koszmarów - tzn kiedy się ujawniają 1. różne lęki itp - to oczywiste. Ja często mam koszmary o utracie bliskich osób. Pierwszy pies, którego kochałem nawiedza mnie do dzisiaj w [...]
[...] i dali spokój. Ale w ogóle odkryłem fajną rzecz, że jak bardzo mnie boli i sobie wejdę do wanny z ciepłą wodą to ból staje się znosny. To chyba dobrze, bo pozwoli ograniczyć leki jakie biorę. W ogóle mieć starszego brata to powiem Wam jest super sprawa. Wprawdzie dokuczał mi też często ale jak było trzeba to pomaga zawsze i staje w mojej obronie. [...]
Ja się bałem jak na półśnie z kimś gadałem i pamiętam jak w takim półśnie z ojcem gadałem jak prasował sobie koszule do pracy i śmiał się z tego co mówiłem. Generalnie to bałem się, że powiem rodzicom przez sen, że strugam pinokia i będzie przypał. Miałem też lęki jak byłem mały, że psy zacznąć mówić i powiedzą jak pałowałem wiplera.
[...] mieć dobre oceny, posprzątany pokój i wracać o odpowiedniej porze, tylko są już odpowiedzialni na przykład za innego człowieka, jak swoje dziecko? No tacy ludzie to są już totalnie w życiowej że tak powiem dupie. Bo skądś musi brać na leki, odżywki, inne pierdoły. Dzieci trzeba wykarmić a tu nie ma siły. W sumie dobrze, że teraz na mnie padło.
[...] tylko są już odpowiedzialni na przykład za innego człowieka, jak swoje dziecko? No tacy ludzie to są już totalnie w życiowej że tak powiem dupie. Bo skądś musi brać na leki, odżywki, inne pierdoły. Dzieci trzeba wykarmić a tu nie ma siły. W sumie dobrze, że teraz na mnie padło. Dlatego warto w życiu kombinować i oszczędzać. Ja na koncie [...]
[...] tekstem "no ale za to dzisiaj przejedziesz się prawdziwą karetką". Doceniam starania, naprawdę ale on naprawdę myśli że nigdy nie jechałem karetką? Przecież bywają u mnie średnio co dwa tygodnie. Ale leki w ktoplowce chyba zaczynają działać bo nic mnie nie boli i generalnie jest lepiej niż kiedy przyjechałem. Także może nawet uda mi się zasnąć.
[...] Ale nie było nigdy tak, że dzień w dzień były krzyki. Już się boję odezwać na jakikolwiek temat, bo znów się na mnie zezłości. Może on by wolał mieć innego syna? Z którym by nie było takich problemów, nie trzeba było wozić po lekarzach, po nocach wzywać pogotowia, wydawać kupy kasy na leki, rehabilitację. Zdrowego, zawiodłem go na całej linii.
[...] były krzyki. Już się boję odezwać na jakikolwiek temat, bo znów się na mnie zezłości. Może on by wolał mieć innego syna? Z którym by nie było takich problemów, nie trzeba było wozić po lekarzach, po nocach wzywać pogotowia, wydawać kupy kasy na leki, rehabilitację. Zdrowego, zawiodłem go na całej linii. A lepiej by było jakby miał cię w dupie?