(L)lithium / see you on the dark side of the moon

tran biorę ale w kapsułkach, zapomniałam o tym napisać....lepszy będzie ten w płynie czy to bez różnicy? kaloryczność dzisiaj była pewnie niska, przybita jestem i nie mam apetytu, ta tarczyca mnie przeraża, ale wiem że nie tędy droga, jutro rozpiskę zrobię dokładniej, ale liczenie kcal jest konieczne?
no i jeszcze z okresu nieuświadomienia zostało mi w trochę nabiału, pieczywo chrupkie....szkoda mi wyrzucać,mogę to dokończyć?

Trening I
rower
1.suwnica 15x30kg 15x40 15x50 15x50
2.opad tułowia w przód z gryfem na barkach 4x15x15kg
3.przysiad z 4x15 po 5kg hantelki
4.wspięcia na palce 15x30kg 15x20 15x20 15x20
5.wiosłowanie hantlami w podporze tułowia 4x15x4kg
6.ściąganie drążka do karku 15x25 15x25 15x23 15x23
7.rzymska ławka 4x15x10kg
8.wyciskanie sztangi15x15kg 15x15kg 15x13kg 15x13kg
9.rozpiętki 3x10x20kg
10. arnoldki3x10x3kg
11uginanie młotkowe-
12 brzuch
13rower -

Skpitulowałam, po arnoldkach zrobiłam jeszcze tylko brzuch i więcej nie dałam rady, po prostu było mi dziś słabo

Micha:
1. owsiane 30g, jogurt 200g, śliwki suszone, migdały po 10g,warzywa

TRENING

2.jabłko (zaraz po)
3.kawa z mlekiem, kurczak 100g, warzywa
4.dwa jaja, 1/4 awokado, warzywa, keczup


Nie udało mi się znaleźć ojeju kokosowego zaopatrzyłam się za to w lniany, po znajomości pani ze sklepu ze zdrową żywnością obiecała mi sprowadzić większą paczkę quoiny. Jest ok.

obiecane zdjęcia, kiepskie bo nieoswojonam z samowyzwalaczem

kolejne

Dzisiaj micha:
I. mięso z królika ok150g awokado 1/4, wasa (4),pomidor
II.jabłko,orzechy (garść)
III.łosoś ok200g, ogórek, łyżka jogurtu, migdały
IV.indyk ok180g, orzechy, pomidor, papryka

I takie pytanie: czy zamiast oleju kokosowego mogę na razie jeść wiórki?

Micha:
I. jaja(2), awokado 1/3, pomidory, wasa (4)
II.jabłko
III. śledź,wasa (3), pomidory,sałata,olej lniany(łyżeczka)
IV.marchew, orzechy
V.indyk pieczony (ok.180g),pomidor,papryka.

Jestem tak zawalona przed sesją, że na nic nie mam czasu więc trening będzie dopiero w środę. Byłam dzisiaj u endo i dostałam skierowanie na kolejne badania,stwierdził że na pewno jest to niedoczynność ale nie wiadomo jeszcze na jakim podłożu....

Tak nieśmiało zapytam o jakieś sugestie....bo czuje się trochę jakbym gadała do siebie....i nie wiem dlaczego ale nie działa mi dziennik posiłków

lithium

Ciężko coś doradzać, zanim nie będziesz wiedziała czy masz niedoczynność tarczycy, czy nie

Co do tycia... Wiesz, niedoczynność wcale nie musi oznaczać tego, że się roztyjesz. Ludzki układ hormonalny jest tak skoplikowany, że ciężko go ogarnąć bez studiów w tym kierunku, niestety Za tycie odpowiadają nie tylko hormony tarczycy, ale wiele innych czynników.

Póki co, chciałabym jednak wiedzieć, jaką masz kaloryczność diety, bo patrząc na wypiski wydaje mi się niebezpiecznie niska. Rozklad BTW nie jest istotny jeśli nie chudniesz/przybierasz na wadze wbrew swojej woli. Spróbuj jeszcze raz z dziennikiem posilków. Powinien już działać

I jeśli możesz: wklej również zdjęcie sylwetki bokiem. Chciałabym zobaczyć, jak w tej perspektywie wygląda Twój brzuch...

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-01-18 10:34:05

Martucca, niedoczynność jest, nie wiadomo jeszcze tylko na jakim podłożu....
Micha

Pomiędzy III i IV posiłkiem był jeszcze kurczak z warzywami, ze sphinxa bo zajęcia się przeciągnęły, konkretnie to shoarma na sałacie, mięsa było 180g jak wynikało z menu, vinegretu nie poskąpili, jadłam bez sosów i pity ale nie wiem ile to miało kcal...aha liczę do bilansu warzywa kolorowe, nie liczę zielonych tak jest ok?