(L)lithium / see you on the dark side of the moon

Słusznie Marshall, lepiej nie wpadać
Mówili mi, że studia to najpiękniejszy czas w życiu, że studenci polibudy to tylko piją, imprezują i zbijają bąki....teraz wiem że kłamali

Trzeba się uśmiechnąć do Obli i martucy żeby podpowiedziały jakieś ziółke bo i tak wyglądam jak bym był w ciąży Jak sesja?

Jak sesja? Przygotowuje się do Kampanii Wrześniowej

Ja ci dam Kampanie wrześniową Zaliczysz raz dwa trzy, wierze w Ciebie podobno największy szantaż jaki człowiek mógł wymyślić

Komu ziółka i na co?

lithium dieta bardzo ładnie I już czas na małą zmianę

Wprowadzasz 25g węglowodanów z warzyw strączkowych (groch, fasole różne, cieciorka, soja oczywiście kategorycznie zakazana). Jedz je w godzinach porannych i/lub okołotreningowych Pozostałe makroskładniki bez zmian, a kaloryczność automatycznie podskoczy Ci o 100kcal

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-02-02 13:17:14

Jak się mogę wtrącić, to ze swojej strony polecam soczewicę czerwoną i zieloną, nie bawisz się w namaczanie, gotuje się szybko i w lodówce dość długo wytrzymuje - ja zieloną gotuję od razu na kilka dni, kulinarnie jestem strasznym leniem. Ja wcinam zamiast ryżu i kasz, jak miałam więcej czasu to robiłam z niej pastę do chleba. Do zupek warzywnych tez jest super
Dodatkowo jest lekkostrawna (dla mnie przynajmniej), żadnych wzdęć, gazów, etc jak w przypadku innych strączkowych

O tak, tak, zapomniałam o soczewicy, a to chyba najlepszy strączek

Dzięki Gorzka

Marucca dla mnie jeśli można prośić jak możesz zajrzyj do mojego dziennika, zaraz tam sprawe nakresle żeby lithium tu nie spamowac

Okay

Oj tam, oj tam ,co złego to nie spam
Soczewicy nie upolowałam dzisiaj, za to ciecierzyca już się moczy. Dzisiaj też zapowiada się długa noc...nic się nie stanie jak wpadnie mi jeszcze jakiś ogórek albo marchew, bo zaczynam czuć ssanie w żołądku?