radek / chcę być duży bom pipa, czyli wuja Adrian wyzywa / foto s.43,63,77,96

1. WL - zrobiłem rampę, do niewyrobienia 3 powtórzeń. Słabo ogólnie.
2. WW - dziwna była ta pierwsza seria z 65kg, zabrakło dociskania, bo ruch zatrzymał się w połowie.
3. MDS - bardzo ciężko, ledwo wyrabiałem ostatnie powtórzenia na ławce poziomej. Skos luz, przenoszenie = palenie.
4. Francuz - super-seria z mds na bica. Bez problemów.
5. MDS - łapa paliła.


Ostatni taki trening, szkoda, bo były szybkie i konkretne. Jak widać wybryk sprzed 2 tygodni z porwaniem się na 85kg w WL nie przyniósł nic dobrego, a tylko zaszkodził.


1. 3jaja, owies 100g, mleko, rodzynki
*Gliceryna 5g
2. Ryż paraboliczny 100g, kura 200g, 2 pomidory
*Gliceryna 15g
---TRENING---
3. WPC 45g
4. Ryż biały 100g, kura 200g
5. Twaróg, orzechy włoskie, warzywa
6. Casein 100 30g, oliwa

Smak: Banana Split

Próbka:




30g prochu i 200ml wody przed wymieszaniem...



... i tuż po wymieszaniu:




SMAK: 2/6
-zalatuje chemią (-)
-nie czuć banana (-)
-nie czuć truskawki (-)
-czuć jedynie aromaty (głównie chyba poziomkowy)
-smakuje jak guma balonowa (co nie jest minusem) (+)
-po spożyciu pozostaje chemiczny posmak (-)
-słodkość w porządku (+)
-nie jest na pewno odrzucający, spokojnie można wypić, bez problemów, jednak nazwa smaku wcale nie oddaje tego jak smakuje.

Wg mnie smak całkiem nietrafiony, rozczarował mnie kompletnie, spodziewałem się fajnego miksu banana i truskawki (coś jak danon do picia).

ROZPUSZCZALNOŚĆ: 5/6
-bardzo dobrze się rozpuszcza (+)
-nie pozostają żadne grudki (+)
-pojawia się piana

KOLOR/ZAPACH: 5/6
-kolor ładny, sugerujący coś "truskawkowego"
-zapach w porządku

KONSYSTENCJA: 6/6
30g+200ml wody
-płynna konsystencja

Minusem jest duże pylenie produktu. Trzeba otwierać ostrożnie, bo przy energicznych ruchach zawartość próbki może łatwo się rozsypać.


Gdybym miał kupować, to na pewno nie wybrałbym smaku bananowo-truskawkowego.

Jeszcze spróbuję z mlekiem oraz konsystencję budyniu.

MIalem podobne odczucia co do tego smaku.

Ludzie dostali jakas kokoswa czekolade a ja taki szajst

o widze ze został ostatni trening tym planem, szybko to zleciało

no i jakies podsumowanie by sie przydało
ja dzis mam 8 trening wiec jeszcze troche przedemną ale jak do tej pory to chyba wczorajszy trening był najleszpy

1. MC sumo - rampa była. Pas od 120kg. Przechwyt od 130kg. Dzisiaj chwyt był mocny. 140kg miałem wyciągać na kilka razy, ale zaprzestałem dlatego, że pewnie plecy bym puścił. Chciałem powalczyć o 150, ale... za słabo poszło 140.
2. Podciąganie - nawet dobrze, fajnie rozciągnęło.
3. Wiosło - film z 3-5 serii.
4. Zestaw pompujący:
-ściąganie drążka wyciągu do karku: 15x35, 20x30, 20x25
-wiosło hantlem w opadzie: 15x18kg, 12x21kg
5. Łydy - ok
6. Brzuch - ok.

Aero na bieżni:
-czas 18 minut
-dystans 2.05km
-tempo:
*13 minut 7km/h
*5 minut 6,5km/h

Piszczele bolały, to zwolniłem.


Ostatni trening i dobrze. Teraz przerwa i odpoczynek się należy
Przy rozgrzewce i podczas MC czułem dyskomfort w postaci kucia? w prawym prostowniku, przez co odpuściłem dalsze boje o kilogramy.
Ogólnie trening w porządku. We wiośle podchwytem został zapas.

Podsumowanie planu zapewne jutro.

1. 3jaja, owies 100g, mleko, rodzynki
*Gliceryna 5g
2. Ryż paraboliczny 100g, kura 160g, warzywa
*Gliceryna 15g
---TRENING---
3. WPC 45g
4. Ryż biały 100g, kura 160g
5. Twaróg 150, orzechy włoskie, ogórki konserwowe
6. Casein 100, mleko 200ml, oliwa






Zmieniony przez - radoslaw88 w dniu 2010-12-01 18:13:18

Naszło mnie na zabawę w kuchni, przepis kolesia z kuchni SFD.






Pełnoziarnista z kurą.
Mniam

Osz Ty gnoju!

A przede mną suchy durum z gotowanym cyckiem <ble>

Hehe, durum z cycem nie jest zły, dodaj jakieś fajne warzywa z mrożonki i wymieszaj wszystko razem, będzie git. We wtorek sam tak zrobiłem.

Najgorsze jest to, że miała być jako 2 posiłki, a zjadłem już pół i znów jestem głodny.
Trudno, limit WW wyczerpałem

Tak jest obecnie.

Wymiary na luźno, na czczo (ze środy):

klata: 101cm
pas pod pępkiem: 88cm
pas na wys pępka 85cm
talia: 82cm
na wys dupy: 102cm
udo w górnej części: 62,5cm
łyda: 42cm
ramię: 35cm

Jak się ćwiczyło 6-tygodniowym splitem?
Różnie, jedne treningi były świetne, chciało się więcej i więcej, a inne beznadziejne, pozbawiające motywacji.
Na pewno moim błędem była nadgorliwość i zepsucie progresu, co później wyszło i w WL i MC, pewnie w PP pośrednio też.
Na pewno odczucia potreningowe były fajne, ta pompa, to zmęczenie. Po treningu nóg, były miękkie jak z waty.

Sylwetkowo raczej w miejscu.

Zmieniony przez - radoslaw88 w dniu 2010-12-03 18:33:12

moim zdaniem najlepsza pierwsza fota,
ale ogólnie plecy u ciebie chyba najlepsze
tyraj brzuch

ja też tak mam że raz trening za***isty a raz ***owy;/ własnie jestem w połowie tego planu


a ty jakie dalsze plany?;>