(L)Lejjla/Dziennik/Po redukcji(s.10)rekompozycja na relaksie(s.49,76)

nie nie, chodzi mi o to ze rece dajesz na podwyzszenie
Tu masz wlasciwe stopniowanie trudnosci pompki, takie maja sens

Mi też waga skacze, ale chyba się nie ważyłam jakieś 3 tygodnie już foch

Wczorajszy trening:
9.10.10 SB

link do poprzedniego : https://www.sfd.pl/_Lejjla/Dziennik/Po_redukcji_s.10_rekompozycja_na_relaksie/-t589264-s33.html

Dzień A - nr 2

rozgrzewka 10 min
A. przysiad ze sztanga na plecach [15x30kg 15x35kg]
B1.wyciskanie sztangi plaska [15x20kg 10x20kg]
B2 wiosłowanie sztanga [15x20kg 15x25kg]
C1.prostowanie nóg w siedzeniu [15x10kg 15x14kg]
C2 wznosy z opadu [15x10kg 15x11kg]
D. plank (1x ile dasz rade utrzymać) [30sec]
+brzuch: unoszenie nog na ławce, spięcia, allachy
+10 min orbi
rozciąganie



Posiłki:
Za duzo masła orzechowego, pozatym czysto ale nie do konca sportowo

Ciężary robią się konkretne


pozatym czysto ale nie do konca sportowo
Widzę, że bilans zerowy się podoba

Robią, robią i bardzo mnie to cieszy
Ten trening robię dwa razy szybciej od poprzedniego, przypuszczam, ze do czasu aż cieżary osiągną max
Gdyby nie chwilowa awersja do areobow mogłabym pozostały teraz czas pięknie wykorzystać. No ale tak to jest jak sie pochodzi trochę na siłkę gdzie do dyspozycji 5 bieżni, 4 orbitreki itede, a potem wróci na stara gdzie bieżni nie ma od pół roku

Dziś mam w planach siłowy prosto po 15-stej
co gorsza zapomniałam jedzenia do pracy, zobaczymy czy maż podwiezie, jak nie czeka mnie stołówka zamiast zapiekanki dyniowej

Nd 10.10.10
DNT

Masz co jeść?

Lejjla? Odezwij się... My się tutaj martwimy

na siłce jest
kawą się zamuliła

Jestem, zyje, ale ten ból głowy wieczorem

Trening był tak jak planowalam zaraz po 15, przełożenie na później groziło odwołaniem, bo o 19 zaczynałam angielski Czwarty raz podchodze do grupy CAE, ciekawe czy podejde w koncu do egzaminu
Czasowo wyrobiłam się z zapasem, z jedzeniem troche gorzej, wolalam jednak trening na lekkim glodzie, niz isc prosto po jedzeniu

link do poprzedniego:
https://www.sfd.pl/_Lejjla/Dziennik/Po_redukcji_s.10_rekompozycja_na_relaksie/-t589264-s34.html#post4
No to wypiska:

11.10.2010 PN
Trening B. - 2
rozgrzewka
A. Martwy ciąg [15x30kg 15x35kg]
B1. Arnoldki stojąc [15x7kg, 15x7kg]
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem [15x5szt 15x5szt]*
C1. wypady (z hantlami) [15x9,5kg 15x9,5kg] **
C2. uginanie nóg siedząc [15x14kg, 15x16kg]
D. pompki [21]***

+ brzuch spięcia i skośne na piłce
+ 10 min skakanka


* kiedys rozszyfruje ile waży sztabka
** więcej narazie nie dokładam, nie sam wypad sprawiał trudność, ale utrzymanie 9,5 kg hantelki przez cale 15 powtorzen na noce
*** meskie ale w oparciu o ławke

Co do Martwego, mam problem zeby nie robić okrągłych pleców w ostatniej fazie. Tzn gdy pamietam i kontroluje wszystko jest spoko, gorzej gdy zaczne np mysleć o kolanach

Posiłki:
1. Owsiane, jajka, mus dyniowy, migdały
2. Stołówkowy substytut zapomnianego śniadania: kanapki z najciemniejszego chleba jaki mieli z jajkiem, pomidorem, ogorem i salata, pojemnik surówki wiosennej
Trening
3. syntha
4. zapiekanka dyniowa z fetą, pomidorem, bazylią i pestkami z dyni.
o 20 zaległam do wyra.

Ciekawe kiedy zawszne zwracac tą dynie


Zmieniony przez - Lejjla w dniu 2010-10-12 07:17:15

Czwarty raz podchodze do grupy CAE, ciekawe czy podejde w koncu do egzaminu

a to Ci do czegoś jest potrzebne? FCE w zupełności starcza do komunikacji, lepiej wybierz sobie jakiś branżowy (ja np. zrobiłam LCCI IQ English for Business level 3)