Emygranty nieudaczniki- Spam Post %-)

Lo Losie co wy tak z tym spamem .....

No jak nie ma sie na co narzekac to wtedy jest problem a tak to z miesiaca na miesiac nowy temat to raz pada a to slonce a i tka wszystko jest zle hehehe

Mi angielska pogoda odpowiada bo nauczylem sie na nia nie zwracac uwagi hehehe

zima jest spoko, jasne snieg ladnie wyglada ale na deszcz i wiatr mozesz sie ubrac na -20 jak dlzuej niz 2 h na zewnatrz to i tak wy****zi strasznie

Lubie zime...za okna Inaczej nie znosze temperatur ponizej 20-tu...wole miec +50 z minimalna wilgotnoscia niz pier.dolona zime
Ayla 2 lampki wina wypilem Ja jestem ekonomiczny jezeli chodzi o alkohol, ktore zazwyczaj nie tykam (oprocz wina) Wiec spokojna glowa o nasienie

ja lubie zime, ale tylko jak jest lato i tylko wspominac. Jak juz nastana mrozy to cala chec na zime mi przechodzi :)

Scorpio - sie nie usprawiedliwiaj ze to tylko wino, siarka az taka dobra nie jest :) Glaub mir

Posadzasz mnie o picie wina z siarka? Jak smiesz
W tym byly tylko produkty mleczne i rybne Ale taki juz los bialych win...czerwone ktore nadaja sie do przetrzymywania w butelach siary nie maja i jak juz pije to takie Od czasu do czasu mi sie zdarzy trzasnac sikacza z 2008 Ale to tylko i wylacznie wina zadupia na jakim zyje, w Hiszpanii grand reserva chodzi po 5-10 euro :(

taki żart to był, nawet wkleiłam buźkę z zamkniętym okiem, żebyś się nie gniewał, bo charakter dość porywczo-nerwowy masz.

Ja piję głównie rumuńskie wina od białych przez różowe po czerwone, głównie za 4-5€. Sommelierem nie jestem i żadnej różnicy nie czuję pomiędzy winem za 5€ a za 105€. Więc nie przepłacam, a pije codziennie. Wcześniej raczyłam się browarem, ale piwo teraz tylko w weekendy, bo mi się brzuch zaczął robić.

A ty nie zauwazylas mojej buzki ? Porywczy to moze i jestesm, ale nie glupi wiec wychaczylem dowcip
Nie znam sie na rumunskich winach, pewnie te o za 5 ojro sa lepsze od tych za 15 dolcow tutaj, generalnie wino jest przewartosciowane (jak wszystko) w tym kraju
Wszystko ma jakas rozsadna wartosc, najdrozsze wino jakie pilem kosztowalo chyba ze 100 dolcow (sam go nie kupilem, na wine fair) i spokojnie stwierdzam ze wybor wina (w europie) to jest koszt pomiedzy 10 a 20 euro za dobre wino (jeszcze mniej w hiszpani) 30 jest akceptowalne za jakis rarytasik, a powyzej tego to tylko snobizm, w europie za 30 ojro to juz jest hiper dobre wino.

mnie kiedyś brat posądził o snobizm jak przyniosłam rodzicom wino za 35zł

W Rumunii produkuje się dużo win, nawet tu gdzie mieszkam jest dużo upraw. Prahova valley.

Przypomniała mi się taka historia,
mieliśmy zbudować mały rurociąg i trasa biegła niedaleko jakiegoś budynku. Przed wejściem, panie sobie posadziły jakieś tam kwiatki itp, a nad drzwiami miały małą konstrukcję po której pięły się winogrona (, w rafinerii, gdzie skażenie gleby wynosi 99,9%!!!)
Wytyczamy trasę, okazuje się, że biegnie prosto przez środek tego "ogródka". Kobiety w płacz, lament jakbyśmy im psa przejechali. A najlepsze z tego wszystkiego, że te za telefon i dzwonią do kierownika projektu o zmianę trasy tego rurociągu. Ja już wkvrwiona, bo chcemy kopać, a tu mi trują o jakiś chwastach. Kierownik projektu wstrzymał nasze prace na 24h (nie omieszkałam policzyć tych godzin jako płatne). W tym czasie inwestor naprawdę rozważał możliwość zmiany trasy rurociągu
Skończyło się na tym, że musieli nam zapłacić godziny postojowe, zapłacić za przyjazd projektanta i nowa kalkulacje kosztów. Trasy nie zmieniono bo trzeba by było kłaść rurę pod drogą, a to już było dla Inwestora za drogie.

Generalnie nie pojmuję tego, żeby dla uratowania 4 krzaków winogron w ogóle rozważać fakt zmiany trasy, ponosić koszty itp, tym bardziej, że teren jest terenem rafinerii a nie prywatnym jakiejś tam kobiety.

Świadczy to tylko o sile kobiety jako jednostce w męskim gronie, albo o słabości mężczyzn do kobiet. Ostatecznie o głupocie o którą żadnego inżyniera nie posądzam (prawie żadnego).

Pewnie robila za 3-ke loda, a nie za 5-tke stad miala respecta na dzielni Musieli sie naradzic czy poswiecic tak wspanialy discount To okreslasz jako "slabosc do kobiet"?
A powaznie historia mocna, wina o posmaku ropy jeszcze nie pilem
Ogolnie to w europie sa tanie i dobre wina, australia tez jest wielkim producentem ale tutaj wszystko musi byc drogie, bo tak...

Się ciesz, że Australia trzyma poziom

Zapomniałam dopisać, że tutaj w tym okręgu Prahova można bardzo często spotkać takie małe sklepiki przy wzgórzach. Sklepy te sprzedają wino z winogron dokładnie ze wzgórza które widać. Kiedyś przejeżdżając przez małą miejscowość chciałam się skusić na wino "prosto od producenta". I, jak zawsze szok... w sklepie brud, PRL etc, a wino w plastikowej butelce po wodzie mineralnej.
Nie dziękuję.