gruszka/rekompozycja/foto str.60

co sie spodziewac po burpee to sie dowiesz jak przekroczysz 10
Nie dokladaj, zadne izolacyjne nie sa ci do niczego potrzebne. bedziemy myslec nad tym za pare miesiecy jak ci sie cos nie bedzie w ksztalcie sylwetki podobac.

Ile jestes na tej kalorycznosci? przypomnij mi podawalas juz wyniki, spadaja wymiary?

ok, tak zapytalam bo dzis jedna dziewczyna robila to cwiczenie na silowni, i mi sie spodobalo

w poniedzialek minie miesiac, cos tam spada, ale nie jestem pewna bo jak wiecie mialam male zamieszanie z wlasciwym mierzeniem sie, ale wizualnie wydaje mi sie ze leci, zobaczymy w poniedzialek

Mnie ostatnio dopadło masło orzechowe i stwierdziłam, że muszę od niego odpocząć i nabrać odpowiedniego dystansu

no ja nabralam pewnego dystansu... wstawilam na najwyzsza polke w spizarni jak bede musiala wchodzic po rozklekotanej drabince to sie dwa razy zastanowie po drodze czy aby na pewno mi sie chce tego masla

Że też wam to smakuje

Nie lepiej sobie zmielić migdały? To jest dopiero marcepanowy odlot, zwłaszcza jeśli się wymiesza z waniliowym Lean Dessertem

omg jutro kupuje migdaly, i mlynek, i bialko waniliowe....

Ja zamówiłam białko, kupię tylko migdały i przetestuję

postanowilam wczesniej zaplanowactreningi podczas wyjazdu, zeby miec sie czego trzymac :)

czwartek 1/07 - aero
piatek 2/07 - wytrzymalosciowka + aero
sobota 3/07 - interwaly + aero
niedziela 4/07 - prawdopodobnie dzien wolny spowodowany kacem
poniedzialek 05/07 - wytrzymalosciowka + aero
wtorek 06/07 - interwaly + aero
+ oczywiscie Burpee Challenge

treningu wytrzymalosciowego jeszcze nie wybralam, pewnie bedzie to jakis spontan zobaczymy ile z tego planu uda mi sie zrealizowac

co do diety, to oprocz sobotniego weselnego zarcia (co i tak nie bedzie szalenstwem bo zazwyczaj nie chce mi sie jesc na weselach a wiekszosc czasu spedzam na parkiecie) nie przewiduje wiekszych odstepstw, w domu bedzie czysto, ale bez liczenia BWT i kcal bo nie mam wagi,

postaram sie zdawac raport codziennie

a teraz ruszam na trening




Zmieniony przez - gruszka85 w dniu 2010-06-26 13:58:08

Zmieniony przez - gruszka85 w dniu 2010-06-26 13:58:42

DZIEN 6 26/06/2010 SOBOTA
micha

1. owies, otreby, 2jajka, orzechy
*
TRENING
*
2. jablko, whey, oliwa z oliwek
3. kasza jeczmienna, cyc, pomidory
4. kasza jeczmienna, cyc, ogorek ze szczypiorem, oliwa z oliwek

5. wiesniak z jajkiem i rzodkiewkami, orzechy

BWT 162,32/139,70/79,62 kcal 1874,60


// napilam sie dzis szklanke diet coke, bo mi sie slodkiego chcialo i tak mi brzuch wydelo od babelkow ze ledwo siedze

TRENING
rozgrzewka: 10min bieg, Burpee Challenge=7, wymachy rak i nog, rozciaganie

A. Martwy ciag 40kg*9, 40kg*8, 40kg*7
B1. Wyciskanie sztangi stojac 10kg*11, 10kg*10
B2. Sciaganie drazka wyciagu gornego do klatki 25kg*13, 25kg*12
C1. Wypady 10kg*15, 10kg*15
C2. Uginanie nog lezac 11,3kg*13, 11,3kg*12
D. pompki 1 meska, 9 damskich
+25min orbitrek

// trening z cyklu 'walczymy o kazde powtorzenie', nie wiem czemu tak slabo w MC, nie no wiem, przedramiona bola jak cholera ale sie nie dalam i jak odpoczely dolozylam jeszcze jedna serie
// w wypadach zmniejszylam ciezar bo pierwszy raz robilam je ze sztanga i o dziwo mialam problem z rownowaga
// w pompkach juz bez podwyzszenia
// aero tym razem na orbitreku bo cos mnie kolana pobolewaja,



a tak z innych wiesci to bylam dzis w cyrku czulam sie jak maly dzieciak znow, ale klaunow niestety dalej sie boje

Zmieniony przez - gruszka85 w dniu 2010-06-26 23:24:21

Miałam to samo po odstawieniu gazowanego. Myślałam później, że wybuchnę