kojot15 reaktywacja str41 - dziennik

Nadal bym sie upierał, ze lepiej bys wyszedl doczepiając sobie cieżar i robiąc mniej powotrzen na drązku

mógłbyś spróbować tak jak Pavveeel pisze, ja gdybym robił ponad 15 powtórzeń lekkim choyem to bym sobie co nieco doczepił

zależy, może robi na rekord, w tej wersji praktycznie nikt nie ćwiczy,

wiec może i można być najlepszym łatwo

carbon91 - plecy to jedna z moich lepszych partii mimo że nigdy jakoś szczególnie się nie starałem nad tym pracować


demolub - od razu tam oszalałem chce dobić do 30 w końcu jak założą taki dział to się na pewno załapiesz



pavveeel - nie wiem czy zauważyłeś ale tą pierwszą serię traktuję jako zmęczenie wstępne, po której zrobić 8 powtórzeń na drążku to już jest naprawdę ciężko. Już dawno bym doczepił ciężar ale nie chce w jakikolwiek sposób obciążać dodatkowo kręgosłupa lub nadgarstka



sixth - kiedyś doczepiałem, że się tak wyrażę, robię tak a nie inaczej ze względu że to może mi zaszkodzić, tak samo jak nie robię siadów, trica, mc, pompek na poręczach. Po sześciu latach stażu z dużymi przerwami z powodów zdrowotnych zanim coś zrobię zastanawiam się 2 razy. Mam w dalszym ciągu problemy pooperacyjne, jak i po wypadku na motorze oraz kilku innych urazach wiec ----> ciesze się że w ogólę coś ćwiczę i żeby nie było nie użalam się w żadnym wypadku nad sobą


bic44 - nie powiem, postanowiłem że najbliższym celem będzie x30 ale kolejne następne podciągnięcie ciężko jest wywalczyć zwłaszcza że od początku reaktywacji dziennika przybrałem jakieś 3-4kg a daje się to odczuć bardzo dobrze w tym ćwiczeniu






dziękuje wszystkim zaglądających do mojego dziennika za motywowanie mnie do dalszych działań





dziś dzień bez treningu miałem robić bica ale po wczorajszych plecach mam takie zakwasy na nim i plecach że jedyne rozsądne wyjście dziś to regeneracja

Zmieniony przez - kojot15 w dniu 2010-05-21 16:34:48

Plecy za***iste , co do tego podciągania, podziwiam że ćwiczysz w ogóle po wypadku na motorze i przy komplikacjach pooperacyjnych, ale mógłbyś po troszku dołożyć na siebie, np 10 kg i robić powolny ruch, jak myślisz?

chociaż chvj, rób po swojemu, dojdź do tych 30 pow. puki są efekty to jest git

Zmieniony przez - Stoker w dniu 2010-05-21 19:25:14

klata


Wyciskanie sztangi 12x50kg 8x70kg 8x80kg 8x90kg 8x100kg 11x105kg
Docisk do klocka 4x8 ---- 90kg
Wyciskanie połowiczne z przytrzymaniem na klacie 4x8--- 70kg











trochę mocy brakowało na treningu zwłaszcza że hp nie wziąłem, mam rewolucje żołądkową mam nadzieję że to nie początek grypy ale mimo wszystko udało mi się progres osiągnąć


Stoker - spokojnie mam nadzieje że i do tego dojdę, duża ilość ruchów na pewno pomaga wzmocnić mój nieszczęsny nadgarstek, na brak progresu nie narzekam, jak coś działa nie ma sensu tego zmieniać chodź wiem że coś innego może jeszcze lepiej działać, ale w moim przypadku zbyt szybkie skoki ciężarów nie wyjdą mi na zdrowie

ale zaraz

jak w docisku mniej kg?

normalnie pierwszy raz od nie pamiętam kiedy robiłem i do tego sam wiec spokojnie niedługo progres będzie

klocek za koszule rozumiem? daje rade komfortowo w miare?

nie za koszule, kładę normalnie ma jakieś 10cm i trzyma się w miarę kiedyś spadał na początku z tego co pamiętam to docisk kiedyś robiłem nawet 140kg kilka razy i rezultaty był końcowej fazie ruchu