Wiem, liczyłem się z takimi odpowiedziami.
Powiem od razu, że nie spodziewałem się niczego po treningu w domu. Chciałem jedynie przebrać kilka kg w przeciągu roku i trochę podkreślić mięśnie.
Pierwszy miesiąc, można powiedzieć ćwiczyłem bez diety. Natomiast teraz jest dieta, liczę białko itp., jem 5 razy dziennie. Z tym że nie ograniczam się np. do 100g jakiegoś mięsa a jem tyle aż się najem na maksa. Dzięki temu dostarczam z 4000 tys. kcal dziennie i mam widocznie dobre geny czy jak;)
A ćwiczyłem taki plan, co drugi dzień przez 8 tyg:
1.Pompki płasko
2.Pompki głową w dół
3.Pompki na taborecie
5.Pompki przy ścianie
6.
Pompki w podporze tyłem
7.Przysiady
8.Wspiecia na palce(na jednej nodze)
9.i 10.-Brzuszki skośne i unoszenie nóg leżąc na plecach
11.Unoszenie tułowia z leżenia przodem
12.Uginanie ramion w ciężarem stojąc
Każde ćw. 4 serie po 6-12 powtórzeń.
Tym jechałem 8 tyg a potem tydzień przerwy.
Opanowałem się, bo za dużo ćwiczeń było tam na triceps i klatkę, no i samo ćwiczenie zajmowało mi prawie 2 godziny a to za długo,więc skróciłem trening do godziny i rozbiłem go na 3 części.
A
1. Pompki tradycyjne
2. Pompki głową w dół
3. Pompki na taborecie
4. Pompki przy ścianie
5. Przysiady
6. Wspięcia na palce poj.
7 Brzuszki
8. Unoszenie nóg leżąc na plecach
9. Unoszenie tułowie leżąc na brzuchu.
B
1.Opuszczanie się na rekach( na 2 krzesłach)
2. Pompki na 3 taboretach
3. Pomki w podporze tyłem
A dalej jadę nogi, brzuch i plecy jak w A
C
Tutaj robię kilka Cwiczeń na biceps, posiłkując się przyrządami home made;)
A dalej znów brzuch, nogi i plecy
Wiem, że plany są cienkie, wiem ale mi, póki co pasują.
Więc, jak widać Klatkę i triceps mam 2 razy na tydzień, biceps 1 a reszta 3 razy ale to znów nie jest tych ćwiczeń tak wiele na nogi i brzuch, żeby się zajechać.
Wiem też, że nie rozwijam dobrze wszystkich mięśni, np naramiennych( tak mi się wydaje). Dlatego też, gdy zakończę ten cykl 6 tygodni to jadę potem Proteo system, chociażby bez drążka, bo chce całe ciało wyrobić jako tako;)
No i moim celem jest nabranie masy( ale nie tłuszczowej, jak ktoś zaraz powie). A rzeźbieniem mięśni zajmę się nie tak prędko;)
Nie zależy mi też na pięknie wyrobionych mięśniach, w ogóle nie podobają mi się chudzielce, którzy napinają się przed lustrem:P Wolę masywne sylwetki, nawet sześciopaka nie musi być widać.
To by było na tyle, kto nie wierzy, że można takim treningiem cos osiągnąć, niech przekona się sam:)
Pozdrawiam i czekam na ewentualne komenty:)