Żyrafka / dziennik/ REKOMPO: s.1-20, TRENING DOMOWY - od s.46

Oj bo bede musiala sile kopniaka poprawic ;) Randka chociaz udana? Szrlotka pewnie byla pyszna :)

Milego dnia, enrgii na treningu jesli sie wybierasz, buziaki i usciski :)

Hejho! wczoraj udało mi sie w końcu zmobilizować i troszku się poruszałam, z braku czasu wyszło tak mało, ale zawsze coś
Tygrysku - na razie mam mozliwość poćwiczyć tylko w domku, na siłownię za jakiś czas..

CZWARTEK
Rozgrzewka
1. unoszenie nóg klęcząc w podporze, różne wariacje 5x10 (na nogę)
2a. thrusters 5x10 (2 hantelki po 1 kg)
2b. pompki przy ścianie 5x10
3a. wznosy sztangielek bokiem 5x10 (2 hantelki po 1 kg)
3b. wyciskanie sztangielek stojąc nachwytem 5x10 (jw)
3c. wznosy sztangielek bokiem w opadzie tułowia 5x10 (jw)
4. opuszczanie na drążku 5x 1 sekunda /myslałam, że dłużej ale jednak nie/
Rozciąganie
AERO: steper - 10 minut

Dużo tego nie było, ale o dziwo upociłam się, zawsze to jakiś krok do przodu.
Dieta średnio, wino wleciało.
Miłego dnia.
------------------------------------------------------------

EDIT: Fala - ja zawsze staram się usiąśc, bo mam trochę do przejechania, no i przeważnie zasypiam, ale głównie w okresie jesien - zima.
Maupko - dzięki

Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2010-01-08 08:01:32

Hejka, dobrze ze zaczelas teraz to pojdzie z gorki :) Ja mialam wielkie plany ale jestem chora i mam ban na dzisiejszy trening :( moze tez cos zrobie w domu :)

Milego dnia :)

wino nie jest jeszcze złe, zalezy jaka ilosc, ale lampka dzinnie nawet na redukcji moze byc. )

Obliques - dokładnie pół winka czerwonego chilijskiego
Tygrysku - zdrówka!

Jutro wybieram się na SPINNING Nigdy nie miałam jeszcze tej przyjemności spróbować. Obawiam sie jednego..........uzależnienia

tylko Kaśka teraz nie pij codziennie wina

no w końcu ruszyłaś swoją pupencję

nie pol butelki, w kazdym razie

Spinning sa dwa wyjscia albo pokochasz albo znienawidzisz. Zycze ci tego pierwszego, mnie sie nie udalo jest to jedyna rzecz ktora mnie odrzuca na kilometr :) Sa ludzie ktorzy tym zyja, ale to trzeba polubic od pierwszego momentu IMO :)

Lubie winko czerwone :)

zyrafko jak zaczełas to juz teraz bedziesz regularnie sie ruszaćJa ostatnio rozsmakowałam sie w winku czerwonym wytrawnym ,w wekkend pije sobie lampke czy dwie ,na sylwestra wypiłam cała butelkeale usprawiedliwiam sie tym ,ze to wkońcu zalecenie lekarza

Vajo jak zalecenie, to nic nie szkodzi

Ja ogólnie winka lubię bardzo, ale coś ostatnio działają na mnie niewłaściwie...agresor mi się po nim włącza
A ja się nie pochwalę ile wódy wypiłam na Sylwka, ale fason trzymałam

Zakwasy poczułam!!!!!

Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2010-01-08 12:18:58