Żyrafka / dziennik/ REKOMPO: s.1-20, TRENING DOMOWY - od s.46

Trzy, dwa, jeden... 2010!
Fantastycznego Sylwestra
i rewelacyjnego Nowego Roku

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, żebyś szybko dołączyła do mnie na treningu

Dosyć czasu już jestem na tym forum, ale wcześniej nie widziałem Twojego dziennika, ale dziś zauważyłem.

Zyczę powodzenia w realizacji założonych celów.

Żyrafko, wszystkiego najlepszego najlepszego w Nowym Roku, spełnienia marzeń

kiedy wracasz na siłownię?

Witam w Nowym Roku
Dziękuję Wam wszystkim za życzenia i również życzę wszelkiej pomyślności i dobrego zdrówka!!!!

Balety sylwestrowe bardzo udane!!!! przetańczona cała noc Jest dobre towrzystwo --> jest dobra zabawa! Mimo kilku zbędnych kilogramów kiecucha leżała idealnie
Sylwek + after party = zadowolenie, zmęczenie, zakwasy na karku i między łopatami

Ember - nie wiem dokładnie kiedy wrócę .... będę na bieżąco informować. Nie będzie to redukcja, tylko od razu rekompozycja
Venka -





Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2010-01-04 09:38:49

żyrafko super ,ze dobrze sie bawiłaśU nas bal do abni organizkacja gorzej niz kipeska ,zabrało 2 miejsc przy stole ,zabrakło wódki i wina wytrawnego muzyka straszna z nowych piosenek była tylko jedna tak reszta stoci w stylu moich rodzicówpierwszy i ostatni raz dałam sie namówic na sylwestra w sali szkolnej ,nie ma to jak w restaturacji.w przyszłym roku chcielibysmy wybrac sie na statek,zobaczymy co z tego wyjdzie.Pokaz sie jak wygladalas w sukince

Vajo, skoro o szczegółach napomknęłaś, to i ja napiszę: u nas wódki do oporu, nawet troszku zostało na after party, przeboje różniaste, mnóstwo nowości, ale też ponadczasowe przeboje, typu "Macarena",, "Dirty Dancing", "Jedzie pociąg z daleka" - oczywiście pociąg był, "Daj mi tę noc" czy nawet "Mydełko fa" i wiele wiele innych, przy których można było się powygłupiać - ja takie lubię i jak najbardziej mi się podobało, techniawka też się zdarzała; wystrój pubu bardzo sylwestrowy, przy stole troszkę przyciasno, też musieliśmy załatwić jedno krzesło, żeby starczyło miejsc, ale dzięki temu przytulniej
Szkoda Vajolet, że jesteś niezadowolona, ale za rok na stateczku może być duuużo przyjemniej.
Mam póki co jakieś foto sprzed imprezki, z domku:





Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2010-01-04 13:13:41

żyrafka wygladałas super !!!!Wiedziłam ,ze nie masz na co narzekaćbardzo ładnie wygladłaś

Dziękuję Ci Vajo, wiesz, wszystko na co narzekam zostało sprytnie ukryte przez frędzle, nazywane inaczej - "farfocle" (tak je nazwał jeden kolega z naszej grupy imprezowej, kiedy w tańcu zaczepiały się o jego zegarek)
Ja mam tak, że kiedy tyję to cierpią na tym przede wszystkim talia, biodra i ich okolice, toszkę uda i ramiona, no i plecki - wróciła fałdka, na szczęście znalażłam taką kieckę, która to wszystko ukryła


Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2010-01-04 13:37:25

heyka Zyrafka, wpadlam i do Ciebie :) a tu taka fajna kieca! jesli chodzi o kroj tej sukienki, to dobralas ja IDEALNIE do swojej figury. dla mnie bomba ;)Na prawde gratuluje gustu i umiejetnosci wyboru kroju- wiele osob ma z tym klopoty. I te fredzelki ^^ :) pozdro:)