radek / chcę być duży bom pipa, czyli wuja Adrian wyzywa / foto s.43,63,77,96

wg mnie w tym ćwiczeniu sztanga powinna iść sama w dół po naturalnym torze ruchu , u mnie też opadała na górę mięśnia najszerszego,

31.12.2009 Dzień 49
Trening 22

B
15: 60%CR*15/ 80%CR*15/ 100%CR*12-15p

Poprzedni trening: https://www.sfd.pl/radoslaw88_/_DZIENNIK_/_15_10_5_by_WODYN_s.5-t537506-s14.html


1 WYCISKANIE OD CZUBKA GLOWY SZEROKO, SIEDZAC 16; 22 27 (-5kg)
OPINIA: Zapas musi być.
OCENA: 5/5

2 PODCIAGANIE DO BRODY STOJAC (TYLKO DOLNA POLOWA RUCHU)SZEROKO 10; 15; 18 (-2kg)
OPINIA: Łatwizna.
OCENA: 5/5

3 MARTWY CIAG 22; 30; 37 (-8kg)
OPINIA: Pompa w chooy Z ogromnym zapasem, trochę się zmaczałem. Mała średnica ciężarów i sztangę podnosiłem niemal z ziemi w pierwszej serii.
OCENA: 5/5

4 WYCISKANIE LEZAC 21; 28; 35 (-10kg)
OPINIA: Walka nie z ciężarem, a z niewygodą przeszkadzającą w dobrej technice. Piwniczna ławka ze skręconych desek ostro wrzynała się w łopatki.
OCENA: 3/5

5 DRAZEK WASKIM PODCHWYTEM DO CZOLA Z CIEZAREM (bez ciężaru) 15; 15; 15
OPINIA:Ciężko, ale już lepiej niż ostatnio. Na to ćwiczenie udałem się szybko z piwnicy do mieszkania. Poszło zadziwiająco dobrze. Myślę, że zapasu było na około 2 powtórzenia w 3 serii. Łapa wydawała się ogromna Po zakończeniu z powrotem do piwnicy.
OCENA: +2/5

6 FRANCUSKIE WYCISKANIE LEZAC 10; 15; 18 (-2kg)
OPINIA: Wykonywałem na sztandze prostej. Ponownie ból łopatek przeszkadzał. 10 powtórzeń 3 serii ostro dały popalić tricepsom, tak, że ostatnie 5 powtórzeń to była mała walka, ale wygrana.
OCENA: 3/5

7 PRZYSIAD PRZEDNI 12; 17; 21 (-3kg)
OPINIA: Z małą przerwą na dole. 15 powtórzeń dało mi w kość. Sam ruch nie sprawił problemów, bo wstawałem dynamicznie, ale porządnie sapałem.
OCENA: -4/5

8 LYDKI B ( W SUPERSERII Z )
OPINIA: 2 serie z maksymalnym ciężarem po ponad 40 powtórzeń.

8 PRZEDRAMIONA B
OPINIA: Zmasakrowane.

9 BRZUCH B
OPINIA: Zrobiony.


Objaśnienia:
5-z dużym zapasem
4-dobrze, z zapasem
3-średnio
2-ciężko, ale wykonano progresję
1-nie wykonano progresji

OCENA OGÓLNA 7/10. Trening w piwnicy. Zanim jednak zacząłem musiałem przewalić prawie wszystko, by zrobić porządek i miejsce, czyli rozgrzewkę miałem dobrą. Sprzęt dostępny:
-ławka drewniana,
-sztanga prosta robiona 5kg,
-stojaki drogowe (używane przez robotników na których umieszczają deski ostrzegawcze)
-obciążenie:
*2x 8kg,
*2x 4kg,
*2x 3kg
*8x 1,25kg,
*2x 1kg,
*6x 0,5kg,
Łącznie około 45kg ze sztangą. Czyli, jak widać mocno amatorski zestaw.
Co serię ważyłem dany ciężar czy jest odpowiedni. Sztanga jest dosyć krótka bo ma pewnie koło 120cm-140cm. To jak robiłem np WL ze stojaków ściągałem wąsko trzymając, opuszczałem i na klatce poprawiałem szerokość uchwytu i podobnie tylko w odwrotnej kolejności przy odkładaniu sztangi. Ciężary po korekcie, a więc regres. Ogólnie sporo kombinowania z obciążeniem, kręcenia, ubrudziłem się całkiem, bo wszystko już pordzewiałe, ale całość oceniam pozytywnie, jak na te warunki. Teraz już tylko do przodu, bo skoro był regres to większe ciężary w 15B są mi już znane.

JADŁO:
1. Mleko 200g, owies 100g, 4 jaja na twardo, rodzynki
2. Ryż brązowy 100g, indyk 150g, ogórki kiszone
Trening
3. Ryż biały 100g, indyk 180g, kurczak 50g
4. Kurczak, orzechy
5. Cheaty
6. ?Twaróg, oliwa?

A więc w diecie standard do 4 posiłku. Idę się pobawić, więc na pewno wejdą cheat meals, alko, ale zdaję sobie sprawę i żałować nie będę. Umiar oczywiście postaram się zachować.

No to co więcej?

UDANEJ ZABAWY I WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU, BY BYŁ JESZCZE LEPSZY, NIŻ OBECNY.

RÓWNIEŻ DUŻO SIŁY I MASY W 2010ROKU

jak ja bym chciał dzisiaj na trening iść! Jak się czułeś regresując ?

Wuchta34, dzięki, a ja osobiście życzę Ci ponad 220kg WL raw.

Sevrond, jak się czułem? Podobnie jak na pierwszym treningu B15, bo ciężary mniej więcej te same, bądź mniejsze. Co trochę śmieszne, patrząc po wypisce z pierwszego B15, WL z 5kg więcej poszło: "Bez żadnych problemów, zapas spory.", a wczoraj jakoś słabiej. Za to w podciąganiu progres idzie świetnie.
Jeszcze jutro, zaniżenie, bądź pozostanie na ciężarach w 10A oraz 15A i potem tylko do przodu, bez obijania się

A jak po imprezie sylwestrowej?









Wyśmienicie, mimo, że piłem wódke, cole, wyrób sokopodobny pomarańczowy, jadłem chrupki, pizze i inne, paliłem shishę no i wykonałem trening 15B.
Zachowałem umiar, nawet nie czułem się "wstawiony", a trochę wypiłem. Pewnie to zasługa 4 posiłku (kura, orzechy włoskie, oliwa). Wróciłem po 4 rano i od razu sięgnąłem po twaróg i zapiłem oliwą i spać. Obudziłem się koło 11. Kaca nie mam, tylko czuję ogólne zmęczenie spowodowane brakiem normalnego snu, bo normalna pora snu została sporo przesunięta.


Zmieniony przez - radoslaw88 w dniu 2010-01-01 12:42:46

1.1.2010 Dzień 50 - nietreningowy

1. gouda, twaróg, owies, mleko, rodzynki, kiwi
2. Ryż brązowy, kurczak z rożna
3. WPC, oliwa
4. Ciasta, wędliny - wizyta u dziadków
5. Twaróg, oliwa

2.1.2010 Dzień 51 - aero

Interwały na bieżni. 7 minut 1:1 (3km/h:6km/h), 20 minut 1:2 (12km/h:6km/h), 3 minuty spokojnie. Jakoś zadowolony się poczułem po zrobieniu, mimo, że nie miałem dużej motywacji iść na siłkę.

1. Mleko, owies, 3 jaja, migdały, rodzynki
2. Ryż brązowy, pierś kury z rożna, ogórki
AERO
3. Ryż biały 100g, schab pieczony,
4. Ser żółty, migdały
5. Twaróg, oliwa

Po 3 posiłku byłem na zakupach, to 4 zjadłem jaki mogłem, lepsze to niż nic.
Jutro 10A.

Jedz ryby, z dwa trzy razy w tygodniu, możesz też kupić tran wychodzi całkiem niedrogo, a naprawde warto.

3.1.2010 Dzień 52
Trening 23

A
10 : 60%CR*10/ 80%CR*10/ 90%CR*3-5/ 100%CR*7-10p

Poprzedni trening: https://www.sfd.pl/radoslaw88_/_DZIENNIK_/_15_10_5_by_WODYN_s.5-t537506-s15.html


1 WYCISKANIE NA LAWCE SKOSNEJ 25; 33; 38; 42 (-3kg)
OPINIA: 3kg mniej niż ostatnio, ale jakiejś różnicy nie było. Poszło, bo musiało pójść.
OCENA: 4/5

2 PRZYSIADY 27; 35; 40; 45 (-5kg)
OPINIA: Robiłem wydaje mi się, że z najlepszą jak dotąd techniką, sztanga wąsko trzymana, na tylnych barkach, siadałem nisko z przytrzymaniem na dole.
OCENA: 4/5

3 UNOSZENIE SZTANGIELEK BOKIEM LACZONE Z WYCISKANIEM SZTANGIELEK STOJAC 5; 6,5; 7 8 (+1kg)
OPINIA: Bez problemów, mocno pilnowałem techniki, by łokcie były wyżej niż dłonie w unoszeniu bokiem.
OCENA: 4/5

4MLOTKI NAPRZEMIENNE (W SUPERSERII Z:) 6; 8,5; 9,5; 10,5 (+0,5kg)
OPINIA: Całkiem w porządku, zapas jest.
OCENA: 4/5

4PROSTOWANIEM RAMION W DOL 22; 30; 32; 36 (+1kg)
OPINIA: Zrobione, bez zastrzeżeń.
OCENA: 4/5

5 WIOSLOWANIE JEDNORACZ NA WYCIAGU DOLNYM 22; 30; 32; 36 (+1kg)
OPINIA: Wykonane.
OCENA: 4/5

6 UGINANIE NOG 17; 22; 25; 28 (-7kg)
OPINIA: Zrobione.
OCENA: 4/5

7 LYDKI A
OPINIA: 1 seria na max.

8 PRZEDRAMIONA A
OPINIA: 1 seria, aż piekło.

9 BRZUCH A
OPINIA: Dla relaksu, też 1 seria.

Objaśnienia:
5-z dużym zapasem
4-dobrze, z zapasem
3-średnio
2-ciężko, ale wykonano progresję
1-nie wykonano progresji


OCENA OGÓLNA: -7/10. Trening 80 minut, długawy, nudzący, bez historii. Jakoś dziś słaba motywacja. Nawet nie ma co pisać opinii do poszczególnych ćwiczeń. Robota odwalona, to tyle.
Jak widać to przedostatnie odejmowanie ciężarów.


JADŁO:
1. Mleko, owsiane 100g, 4 jaja na twardo, rodzynki, migdały
2. Ryż brązowy 100g, schab pieczony, papryka
3. WPC 25g
4. Ryż basmati 100g, schab pieczony,
5. Karkówka, orzechy
6. Twaróg, oliwa

(-3kg)

Czemu regres nie lepiej było zrobić tym samym ciężaremn niż się cofać ?