Zawodny, ładnie dwie wigilie wyhaczyłeś
U mnie na stole jest po prostu to, co wszyscy lubią
Kasia, to podobnie jak u mnie
Ewelina, hehehe ja też nigdy nie lubiałem tego kompotu. Obecnie piję go aż raz do roku... symbolicznie
Lady, przed chwilą się ważyłem... W majtach, koszulce i karpetkach... 76kg
ale to stara waga u rodzinki, zobacze w klubie jak mi elektroniczna pokarze, to się pochwalę
Bamf, no trzeba się będzie wziąć za siebie jakby nie patrzeć
...i zapomniałem, że
Greku to mój imiennik
******************************************************************
Dziś masakra z jedzeniem (PIĄTEK - 26.12.09):
-galet z drobiu z 4 kromkami ciemnego pieczywa + arthreo-free 1 caps + top 10 vitamins + beta-
alanina 4 capsy;
-rosół z makaronem, dość spory kawałek wołowiny;
-9 dość dużych klusek śląskich, dwie rolady, kawałek kurczaka, kapusta czerwona na ciepło + espumisan <-ten posiłek mnie sparaliżował na 3h
jadłem go w dwóch porcjach, bo w jednej by na talerz nie wszedł
-2 kawałki sernika, zielona herbata, melisa, rumianek;
-kawałek galetu, zleona herbata;
Jeszcze się dzień nie skończył, ale już nie mam sił cokolwiek zmieścić
cały czas po obiedize popijam ziółka
Zmieniony przez - Rafał_B w dniu 2009-12-26 21:06:41