BLOG - vena84- REDUKCJA- podsumowanie str.78

1.krótszy czas treningu dzięki czemu możesz się lepiej skoncentrować (sesje nie sa dłuższe niż 30min). - trening ogólnie powinien by krótki i intensywny
2. dzięki rozbiciu treningu na dwie sesje masz więcej siły do wszystkich ćwiczeń a wiec bardziej się przykładasz. Siła nie zależy od rozbicia treningu , a w dużej mierze od jedzeni. Wątpie , aby skoro rano nie jest w stanie podniesc 60kg powiedzmy to np po 8h pracy bedzie w stanie
3. palisz więcej kalorii Badania Almuzaini (1998) wykazały ze rozbijając ten sam trening na dwie sesje palisz więcej kalorii (zysk zarówno dla chcących zdobyć masę -nie otłuszczają sie tak szybko, jak i odchudzających się) - pierwsze słyszę podaj link proszę
4. osoby z dominacja włókien szybko-kurczliwych lepiej reagują na trening podzielony niz jedna długą sesje - a kto powiedział ze vana ma wiecej owych włókien



OGÓLNIE To róbcie co tam chcecie robię ucikomi.z tego działu
Pozdro


Zmieniony przez - Patka_00 w dniu 2009-12-05 22:45:52

ja biore plecak , jak masz sile zwiekszyc o wiecej to nie krepuj sie

Patka
- trening normalnie twa kolo godziny i to jest juz calkiem krotko biorąc pod uwage ze człowiek wykonuje po 5-6 serii jednego ćwiczenia i jeszcze parę dobijających to sam czas odpoczyknu zajmuje
-w treningu dzielonym nie podnosisz w obu sesjach tyle samo kilo, bo one maja rożna objętość, pierwsza ciężka, druga objetosciowa
- linku nie mam (nawet nie szukalam) mam tylko nazwisko na t-nation wiecej mozna poczytac o tego typu treningach

Zmieniony przez - obliques w dniu 2009-12-05 22:50:39

teraz i tak moje treningi trwają około 40min nie wliczam oczywiście aero/interwałów w to, nawet skracam przerwy jeśli nie czuję potrzeby dłuższego odpoczynku

nic mi nie szkodzi spróbować czegoś nowego...może akurat będzie to dla mnie dobry bodziec, bo już 3tygodnie testu a ja efektów nie widzę i musi się to zmienić



POZDRAWIAM

Venka a nie myślałaś może, że Tobie jednak nie służą diety białkowo- tłuszczowe?

wiem, że nie mam żadnych kompetencji i tak dalej, ale z własnego przykładu powiem Ci, że też chodziłam z brzuchem wypiętym do przodu i nic nie chciało spadać, mimo tego, że przecież tyle ćwiczyłam dopóki miałam mało węgli a dużo białka i tłuszczy. Gdy zrobiłam całkowicie odwrotnie, czyli tłuszcze do minimum, białka też mniej i zwiększyłam znacząco węglowodany, wszystko ruszyło z kopyta.

Wiem już, że po prostu duża ilość białka i tłuszczy mi nie służy. Do tego popijam herbatę z kopru włoskiego, 3 razy dziennie, jem sporo warzyw, a brzuch nawet po porządnym przejedzeniu szybko wraca do formy.

To tylko takie moje spostrzeżenia, wiem, że masz inne wizje diety, no ale zawsze możesz pomyśleć nad tym:)

Miłego mikołajkowego dnia:)

No właśnie... Ja też mam ostatnio zastój, mam podobną dietę do Twojej Vena, czyli białkowo-tłuszczową + rotacyjnie węglowodany. I pierwsze 25 kg leciało piknie,a teraz dupa a i tak jestem głodny prawie cały czas

Może być kwestia zmiany diety, możesz spróbować wejść na zwykłą zbilansowaną z ujemnym bilansem kalorycznym. Przetestujesz i potem ja będę wiedział, jak jeść w styczniu

Mnie tam na mięchu aż tak bardzo nie zależy ale rozumiem, jak może być ciężko pogodzić zrzucanie tłuszczu przy minimalnej stracie mięśnia, a najlepiej przy jego przyroście...

Kibicuję! Powodzenia!

elaine od lata troszkę mi się chyba poprzestawiało w organizmie i inaczej reaguje,ale z drugiej strony tak patrząc to ja tak naprawdę jem w granicach 2000kcal w dni treningowe,a 1800kcal w nietreningowe być może bardziej się ruszy jak zejdę na te 1800 i niżej...w sumie tak miałam kilka miesięcy temu 1800kcal i nieźle leciało
więc może tu nie tyle rozkład węgli/tłuszczy co właśnie kcal...zobaczymy jak będzie dalej,bo albo już od jutra wejdę na inny rozkład i wtedy będzie szło z górki

Jakub ja na zbilansowaną nawet nie chcę wchodzić, w ogóle nie mam ochoty na węgle...sama siebie nie rozumiem,że coś mi się tak przestawiło
a wiem doskonale,że nie na każdego działa dany rodzaj diety,ale co tam póki co trzymam jestem gotowa na zmiany na cięcie...a coś czuję,że faktycznie lepiej będzie szło jak już zejdę na te 1800kcal normalnie z 1dniem 2000kcal...zobaczymy

No właśnie mi na mięchu zależy,żeby prezentować jakąś sportową sylwetkę,a nie wiecznie mówić "tak tak wiem...nie widać,że ćwiczę"


****************************************************************


***DZIEŃ 21***



Wypiska 6.12.2009
(aero+brzuch)


DIETA ( "zero" węgli )


przed posiłkiem łyżka octu jabłkowego + Body Fire 2cap

1 posiłek
3białka+1żółtko
kurak
orzechy włoskie
+ CLA Green Tea 2cap

15min rowerek + brzuch + 15min orbitrek

po Whey Protein 80 plus50g

2 posiłek
kurak
brokuły

3posiłek
kurak
orzechy włoskie
brokuły
+ CLA Green Tea 2cap

przed Body Fire 2cap
4posiłek
kurak
orzechy włoskie
brokuły

5posiłek
kurak
brokuły

6posiłek
2jaja + 2żółtka
olej lniany

Przed snem
ZMA 3capsy


Razem 1752kcal
B/T/W 204/100/9


nie miałam czasu,żeby zrobić porządne aero,więc było takie podzielone i brzuch pomiędzy tym




jutro pomiary...
ale przede wszystkim się wyśpię, bo nie muszę wcześnie wstać



POZDRAWIAM



Zmieniony przez - vena84 w dniu 2009-12-06 21:27:41

Vena mi też nie służyła dieta z mała ilością wegli ,wiec może też należysz do tej grupy.No to teraz masz czym w domku machać

No aż ciekawy jestem efektów końcowych
Powodzenia

***PODSUMOWANIE 3 TYGODNIA***

3 tydzień testu już za mną, póki co czuję się nadal dobrze...jeszcze tylko 10tygodni


Pomiary: (30.11-7.12)

Waga: 67,5kg (-0,5kg)
Talia: 75cm (-1cm)
Brzuch (na wysokości pępka): 89cm (-1cm)
Biodra: 94cm (-1cm)
Klatka (pod biustem): 79cm (-)
Biceps (napięty) lewy/prawy: 30,5cm/31cm (-)
Udo (środek): 49cm (-)
Udo (góra): 60cm (-1cm)
Łydka lewa/prawa: 35cm/35cm (-)

Dzisiaj stwierdziłam,że zdrowo chudnę,bo 0,5kg tygodniowo
Coś tam się ruszyło,ale i tak rewelacji nie ma



Zmiany dietetyczne:

-1dzień 2000kcal (100g węgli) przy treningu nóg
-3dni 1800kcal (50g węgli)
-3dni 1600kcal ("zero" węgli) dni wolne lub aero/wytrzymałość

białko= 200g
tłuszcz= 90g
na stałym poziomie


TRENING

Zmiany w treningu na najbliższe 2tygodnie:

1dzień
klatka+barki AM i PM
2dzień
aero + brzuch
3dzień
plecy AM i PM
4dzień
nogi + aero
5dzień
wytrzymałościówka siłowa
6dzień
nogi + aero
7dzień
wolne

Dzień 1

AM
1. Wyciskanie na klatkę 6x7/5/3/7/5/3 (przerwa 2min)
2a. brama - krzyżowanie linek 4x 6-8 (90s)
2b. półtorak na skosie ujemnym (ruch pełny, pół ruchu) 4x 8-10
3. MDS wyciskanie sztangielek 60`/45`/15` 3x8-10 (90s)
4. wznosy bokiem sztangielek (lub maszyna) 3x 6-8
+ interwały

PM
1. wyciskanie szeroko do szyi 5x 10-12
2. pompki 4x max
3. rozpiętki skos góra 4x 10-12
4. podciąganie sztangi wzdłuż ciała 3x 12


Dzień 2
aero + brzuch


Dzień 3

AM
1. podciąganie 5x 5 clusters (lub opuszczanie)
2. wiosło 5x 5 +max +max
3. ściąganie drążka do klatki 4x 8-10
4. przyciąganie dolnego wyciągu - sznur w pochyleniu do przodu 3x 8-10
+ interwały

PM
1. wiosło półsztangą 5x10-12 (przerwa 90s)
2. MDS podciąganie/wiosło podchwyt/wiosło nachwyt 4x 8-10
3. wznosy ramion w pochyleniu 4x10

Dzień 4
1a. przysiad 6x 7/5/3/7/5/3
1b. łydki stojąc 6x 10-12
2a. wyciskanie nóg na suwnicy 6x 7/5/3/7/5/3
2b. łydki siedząc lub na maszynie 6x 15-20
3. przysiad przedni 3x 6-8
+20min aero

Dzień 5
wytrzymałość siłowa

Dzień 6
1a. sumo 6x 7/5/3/7/5/3 (90s)
1b. uginanie 6x 8-10 (2min)
2a. Romanian 5x 6-8 rampa (90s)
2b. prostowanie nóg 5x 10-12 (90s)
5. MC 3x 6-8
+aero 20min


Tak mam zaplanowany tydzień,ale wiadomo mogą się treningi poprzestawiać między sobą


SUPLEMENTY

Body Fire wydaje mi się,że wpływa na mnie ok, zwiększona potliwość podczas treningu to,co najbardziej mogę zaobserwować

Whey Protein 80 plus smak owoce leśne wydaje mi się,że lepiej mi podchodzi niż jogurt-wiśnia
chociaż z mlekiem prezentuje się lepiej niż z wodą (co widziałam podczas degustacji) i na pewno lepiej też smakuje,ale niestety nie próbowałam drugiej opcji

Myślałam,że już w tym tygodniu zacznę suplementację BCAA i glutą, no ale niestety paczka dopiero będzie pod koniec tygodnia,więc od przyszłego tygodnia



POZDRAWIAM



Zmieniony przez - vena84 w dniu 2009-12-07 11:36:08

Vena84 powodzenia zeby cie zabardzo nie posuszyło po tych 10 tygodniach