radosuaf/BLOG/Zabawy ze sztangą

Czyli rozgrzewke zrobiles...

Czujesz mój oddech na plecach?


Sevrond, no właśnie ostatnio robiłem "setką" i po 7 powtórzeniach wysiadłem . A siadałem już 130kg, więc te 75 to żaden szał, 100kgx10 musi być minimum .


DIETA:
placki (3 jajka, 75g owsa, rodzynki)
karmazyn panierowany, ryż, kalafior
karmazyn panierowany, ryż, kalafior
karmazyn panierowany, penne carbonara
TRENING
białko, koktajl (maślanka, wiśnie, słodzik), masło orzechowe
kura, oliwa


TRENING:
truchcik 30 min, tętno średnie 125

Sporo mi się wydolność poprawiła. W kwietniu, kiedy zaczynałem biegać, nie byłem w stanie truchtać, bo tętno skakało błyskawicznie powyżej 130, musiałem robić przerwy na marsz, a teraz spokojnie sobie biegłem bez wysiłku...

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2009-12-03 21:05:04

Ja dzis 80kg razy 10, ze sporym zapasem.
U mnie to w jakis cyklach chyba idzie. Pare tygodni temu siady szly, jak krew z nosa, a teraz czuje ze duzo za malo pykam(w piatkach juz 110kg)...
Dzis kilku byczkow ciagi robilo. Staneli na 140kg w 2 powt, wiec nie mam sie czego jako stary zgred wstydzic, bo smialo moglbym na dzien dzisiejszy tyle pyknac...
Nie mniej wole do tego dojsc powoli i w marcu pyknac 170kg...

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-12-03 21:20:43

Penne carbonara to makaron pióra? ;>

Czemu nie dodałeś oliwy w posiłkach pre treningowych, a w post treningowych już dałeś? ;>

Co do wydolności to tez pamiętam jak zaczynałem aeroby w ogóle, to 5-6 minut lekkiego biegu na orbitreku skutkowało tym ze godzinę dochodziłem potem do siebie

Zmieniony przez - Aylar w dniu 2009-12-03 21:31:13

Cholera, dziadek, widzę, że zmężniałeś ostatnio . Muszę się wziąć za siebie .

Aylar, tak, pióra . Jem aktualnie na stołówce zakładowej, więc wpływ na żarcie mam niewielki, ale w panierce tłuszczu było wystarczająco, zapewniam .
Co do aero to osiągnąć przeciętny poziom można całkiem łatwo, potem zaczynają się schody... Ale na większości przebiegnięcie 10 km i tak robi wrażenie .


DIETA:
placki (jajka, owies, rodzynki)
mintaj ze szpinakiem panierowany, ryż, gotowane warzywa
mintaj z żółtego sera panierowany, ryż, gotowane warzywa
łosoś z musztardą panierowany, ryż
białko + kreta
TRENING
banan + białko
łosoś z kaparami, cebulą i musztardą, kuskus, szpinak
twaróg, oliwa


TRENING:
martwy ciąg - 60kgx10, 80kgx10, 100kgx8
wspięcia ze sztangą stojąc - 90kgx40, 110kgx30, 110kgx30
przenoszenie sztangielki - 23kgx10/x10/x10
drążek podchwytem - x8/x6/x4
wyciskanie żołnierskie - 25kgx10/x10/x10
unoszenie ramion w opadzie - 9kgx10/x10/x10
uginanie młotkowe - 10kgx10/x10

Z tym martwym nie będzie tak łatwo... W żołnierskim się zagapiłem i powtórzyłem 25kg . A się dziwiłem, dlaczego tak łatwo .


WEEKEND:
dieta - weekendowa, trening - bieg 30 min, tętno śr. 125


PONIEDZIAŁKOWE POMIARY:
waga - 80,4 kg (+1,1kg)
pas - 84,5 cm (-0,5cm)

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2009-12-07 08:29:20

Widzisz już 100 kg x 8 :) ładnie ładnie.
Co do kondycji to ja w formie 12 km biegałem i 40 basnów po 25 m. z "palcem w pupie" i to budziło jakiś mały respekt, jak inny wymiękali po 500 m + 4 baseny.
Czasem wrzuć wideo czy fotke :D

Sevrond, u mnie z pływaniem zawsze krucho było, a szkoda, bo trzasnąłbym sobie jakiś triathlonik, a tak zostaje mi tylko duathlon .
Fotka będzie jak będę jakoś wyglądać, bo Pani Moderator się będzie ze mnie śmiała . Filmiki robię czasami na innej siłce - jak tam wpadnę, to może zarzucę jakieś siady albo MC.


DIETA:
jajecznica z 4 jaj
indyk, łosoś panierowany z musztardą, kalafior
indyk, łosoś panierowany z musztardą, kalafior
łosoś panierowany z musztardą
Matrix kokosowy
TRENING
banan + rodzynki + białko + kreta
kura, kuskus, oliwa, szpinak


TRENING:
przysiad - 20kgx6, 40kgx6, 60kgx6, 80kgx10/x10/x10
wyciskanie płaskie - 20kgx6, 30kgx6, 40kgx6, 55kgx10/x10/x7
ściąganie linek na bramie - 3 sztabki x10/x10/x10
wiosłowanie podchwytem - 40kgx10, 65kgx10/x10/x10
ściąganie linek wyciągu - 6 sztabek x10/x10/x10
wyciskanie sztangielek stojąc - 15kgx10/x10/x8
unoszenie ramion bokiem - 8kgx10/x10/x7

Dobry trening! Ostatnie powtórzenie w siadzie zrobiłem ciut za płytko, ale psycha mi siadła, a poszłoby spokojnie. W wyciskaniu lepiej niż się spodziewałem, szczególnie pierwsza seria zasadnicza na luzie.
Konkretnie skatowałem sobie tylny akton barków - nadal go czuję. A w czasie treningu czułem też całkiem nieźle klatkę. Dawno nie było tak przyjemnie na siłce .


EDIT:
Dzisiaj rano do standardowych placków dodałem cynamon... MASAKRA! Przepyszne, polecam wszystkim .

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2009-12-08 08:37:11

a wlasnie Radziu pytalam na stoisku Grycana i tu optymistyczna informacja: od 5 grudnia wprowdzili do sprzedazy pudelkowe cynamonowe....jakby dla Ciebie na zamowienie

Uuuuuuu... W sam raz na święta!!! A gdzie można kupić?

ja akurat w Panoramie na Goreckiej pytalam na stoisku firmowym....ale te stoiska to prawie w kazdym centrum handlowym maja to pewnie tam tez beda

też lubie te lody :)