wiesz, to nie chodzi o to, że mi się nie chce - po prostu uznałem, że za bardzo nie ma o czym pisać
tak jak mówię - dobrze się ćwiczyło, przyjemny trening
na następnych będę stopniowo dokładał dalej, bo czuję, że jest możliwość
właśnie wpierniczyłem paczkę otrębów żytnich z masłem, solą i keczupem
60 g błonnika na raz
ale lajt
wpieprzam to g**** już od dawna i układ trawienny przyzwyczajony
po prostu lubię bardzo - otręby
żytnie są za***iste, smakują prawie jak normalny żytni chleb [nie to co pszenne - suche wióry jakieś
]
no a chleb jeść to mi się na bardzo widzi, więc to tako smaczna alternatywa
oczywiście błonnika za dużo, do tego substancje antyodzywcze iw ogóle nic dobrego,
ale kurna uzależniłem się od tego smaku
tera luz, do końca dnia głodny raczej nie będę, więc jak tniecie kcal to wpieprzajcie otręby -
bloker apetytu za***isty .. ;o