Żyrafka / dziennik/ REKOMPO: s.1-20, TRENING DOMOWY - od s.46

wywołałam Cię telepatycznie


Ból przede wszystkim przy siadaniu, schodzeniu ze schodów i samym chodzeniu też. Najbardziej uda - strona wewnętrzna i pośladki

przysiad i MC sumo robi swoje pamiętaj,żeby rozciągnąć porządnie przywodziciele
początki są najgorsze,ale za chwilę będziesz wymiatać


tak spojrzałam na to zdjęcie i faktycznie te 50g ryżu to dużo się wydaje u mnie tego aż tyle nie ma

50g to się liczy przed ugotowaniem? Upewniam się bo jak patrzę na porcje alexx i inne to mnie to zastanawia... U żyrafki przed ugotowaniem?

przed ugotowaniem

Żyrafko, uwielbiam te Twoje rozpiski

...a zakwasy są suuuuper

U żyrafki przed ugotowaniem? - tak Os girl, przed ugotowaniem
Maupka -
---------------------------------------------------------------------------------------
DZIEŃ 4 03.09.2009 r.
Dzień bez treningu siłowego.
Ćwiczenia na brzuszek domowo.
DIETA
1) płatki owsiane (100g), 3 jaja kurze całe, miód (30g) = 669 kcal PPYCHA!



2) whey, oliwa = 239 kcal
3) tuńczyk w sosie własnym, oliwa, ryż brązowy (50g), jogurt naturalny, ogórek zielony = 415 kcal
4) pierś kurczaka, oliwa, warzywa, jogurt naturalny = 321 kcal



5) twaróg półtłusty, jogurt naturalny, oliwa = 358 kcal
RAZEM:
B/T/WW, kcal
132 g/ 106 g/ 126 g, 2003 kcal
1 kawa z cukrem i śmietanką (5g)

Suplementy:
cla, glukozamina, omega - 3, magnez

Dzisiaj po raz pierwszy zrobiłam placuszki z miodkiem - dodałam go do surowego "ciasta", wyszły pyszne, takie lekko słodziutkie i pięknie zarumienione - POLECAM.
Zakwasów ciąg dalszy

Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2009-09-03 18:04:15

jak tam wrazenia po przysiadzie przednim ? ja uwielbiam to ćwiczenie :)

Jak dorzucisz do suplemetów żelazo to problem z zakawasami się zmniejszy.

Żyrafko witaaamy po wakacjach
Nie wiem jak Ty możesz aż tyle ważyć, tzn. ja ważę więcej ale to już odrębna kwestia, z takim laskowatymi wymiarami.

Ann - pierwszy raz miałam okazję wykonywać to ćwiczenie, tj. przysiad przedni. Początki jak wiadomo są trudne, jedne bardziej, inne mniej - te były bardziej Co do wrażeń: nie umiem jeszcze dobrze trzymać sztangi - bolały nadgarstki nie przyzwyczajone do takiego wygięcia; łokcie rozjeżdżały mi się na boki i ciężko było mi utrzymać całe ciało prawidłowo. Nagram to będzie do oceny, ale nie zniechęciłam się do tego ćwiczenia, wręcz przeciwnie - będę walczyć. Pzdr.

Kuro - dziękuję za radę. Łykam na ten czas już sporo supli, więc muszę się bardziej postarać o naturalne źródła.

Alexxa - , niedługo pewnie będę ważyć jeszcze więcej, ciekawe jak będzie wtedy z wymiarami /zamierzam jeszcze więcej jeść/

--------------------------------------------------------------------------------------------
Klatka i bareczki już też ostro zaczynam odczuwać.
Dziś cały dzień drętwieją mi kończyny, głównie ręce, chodź nogi też.

Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2009-09-03 21:14:25

To polecam wątróbkę. A w drugiej kolejności szpinak.