Czy boks umiera na "rzecz" MMA??

Zapomniałem dopisać że w tym roku ma dojść do walki Chrisa Arreoli z Vitkiem Kliczko. Chodzą słuchy też o walce Chambersa z Władkiem Kliczko, chyba ma się to odbyć też w tym roku. Zgadzam się rendan że jak pojawi sie amerykański mistrz wagi cieżkiej w boksie to UFC strasznie odczuje spadek popularności. A prędzej czy pózniej ktoś taki się pojawi.

WBC mam to samo co Ty. ;) Z tym, że oglądam wszystkie możliwe gale i rzadko zdarza się taka naprawdę nudna. Z każdej walki można coś wyciągnąć, poobserwować zawodników, przeanalizować. Tylko, że niestety ludzi podchodzących do tego tak jak ja jest garstka...

Właśnie też miałem napisać o Arreoli jako o tym gościu widowiskowo walczącym, ale jakoś się rozpędziłem i zapomniałem. Na walkę Chambersa czekam również, bo po tym co zrobił z Dimitrenką mam apetyt na jego starcie z Kliczkom.

Zmieniony przez - rendan w dniu 2009-08-28 14:55:54

To dobrze że masz tak samo;) Jutro też dobra gala na Polsacie Sport od godziny 18. Victor Emilio vs Ramirez Marco Huck, to walka wieczoru, ale bardziej interesuje mnie powrót Lamona Brewstera, mam nadzieje że to będzie ten Brewster z pamiętnej walki... Czyli jutro czeka nas minimum 3 godziny boksu. Pisałeś też o walkach King Arthura Abrahama, że przyciąga miliony przed telewizory. Już niedługo walka w Niemczech Abrahama z Taylorem, coś mi się wydaje że w Niemczech ustanowią nowy rekord w oglądalności. W boksie jest mnóstwo brylantów, jest wielu mistrzów olimpijskich, którzy pną się w górę (w programie Showtime równiez ich ujrzymy) i z pewnością boks nie straci talentów. Mnie bardzo fascynuje ostatnio Amir Khan, takiej szybkości dawno nie widziałem, jeśli chłopak będzie uparcie trenował, zapisze się do historii. No to napisałem już wszystko Do wieczora lub do jutra. Pozdro

Zmieniony przez - WBC22 w dniu 2009-08-28 15:08:23

No walka Abrahama z Taylorem to będzie wydarzenie nie tylko w Niemczech ale i na całym świecie. Myślę, że rekord oglądalności padnie u naszych sąsiadów na pewno. Co do powrotu Brewstera to wiążę w tym nadzieję na powrót amerykańskiego mś. W końcu nie jest jeszcze taki stary dopiero 36 lat sobie liczy. Jeśli tylko zbudują mu odpowiednią formę to może zawojować ponownie HW. O walce Ramireza z Huckiem wypowiadałem się już w jednym temacie. Amir Khan to miód dla oczu dla widzów którzy lubią widowiskowy techniczny boks. Myślę, że przy odrobinie szczęścia może być drugim Nassem Hamedem. Ale bardzo zainteresował mnie także młody zawodnik z Armenii na ostatnich MME. Poruszał się świetnie, podobny styl walki jak właśnie Khan. Ciekawe co z niego wyrośnie.

UFC nie straci na amerykańskim mistrzu wagi ciężkiej z prostego powodu

Tak jak pisałem, w jakimś procencie MMA jest popularne wśród "młodych" dlatego że jest kreowane na uliczną walkę, walkę bez zasad, co z tego że w realu często wystarczy jedno pier*****ęcie, "młodzi", tzw: "nigdy nie dostaliśmy po twarzy, ale jesteśmy fighterami MMA", oglądają gale MMA, czytają w necie o tym że fighter MMA to "maszyna nie do zaj*****a" i mamy to co mamy
To jest właśnie ten ,,kapitał" który boks stracił, oni nie wrócą (a z nimi pieniądze) do boksu bo oni wierzą że najlepsze fajtery są w MMA, dlatego nowy amerykański mistrz w boksie zmieni tyle co nowy mistrz w judo czy zapasach.

WBC wybacz mi ale nie moge nie skontrować twojego posta z poprzedniej strony. Nie chodzi mi o to że przekrojowiec ZAWSZE wygra z bokserem. Chodzi mi o to że jeżeli obaj będą przykładać sie do treningów to nie widze powodu żeby mówić "chciałbym zobaczyć jego mine jak obskakuje wpierdy od boksera".
Odniose sie jeszcze do mojej wypowiedzi w której pisałem że wygra ten kto narzuci swój styl walki. Nadal tak sądze ale chce dodać że zapaśnikowi czy bjjtowcowi bedzie łatwiej narzucić swój styl walki niż bokserowi trzymać ich na dystans. Oczywiście wbrew temu co powiedziałeś nie sądze że chwytacze są odporni na ciosy. Ale miom zdaniem łatwiej będzie chwytaczowi obalić uderzacza niż uderzaczowi trafić chwytacza. Przynajmniej według mnie i moich doświadczeń

Co do stylu najskuteczniejszego w walce 1 vs 1 to jest to BJJ i udowodnione setki razy (mówie o starciu na ringu a nie ulicy). Co do najskuteczniejszego stylu uderzanego to moim zdaniem MT. Należy docenić potęge klinczu i to jak często do niego dochodzi.


A tak od siebie to dużo rozmyślałem nad tym tematem i doszedłem do wniosku że trenowanie MMA 3 x w tygodniu to jednak troche mało. O ile boks czy kb można śmiało trenować 3 x w tygodniu to miom zdaniem MMA jest za bardzo rozbudowane żeby je w maire dobrze ogarnąć przy częstotliwości 3 x na tydzień. Moim zdaniem przy MMA końeczna jest częstotliwość 5 x na tydziń. Takie jest moje zdanie może sie myle ale co sądzicie na ten temat.

Wedlug mnie mma moze w przylosci odgrywac pierwsze skzypce w sportach walki,lecz boks napewno ma ogroma rzesze fanow i dlugo bedzie bardzo popularny.Problem boksu jest za duzo fedarcji i nie maja takich wielkich gwiazd zwlaszcza w wadze ciezkiej jak kiedys.Mma wydaje sie byc bardziej widowiskowe.

Co do tego żeby nie pisać w tym temacie na temat skuteczności mma i boksu na ulicy to się nie zgodze ponieważ jak można zauważyć skuteczność SW na ulicy odgrywa ważną role w doborze rodzaju treningów, a to ma związek z tym, że "boks umiera na rzecz mma".


Paco- nie spotkałem się jeszcze z amatorskim rekordem województwa

Na forum był kiedyś koleś bokser, który opisywał własne doświadczenia związane z ulicą (hooligan). Na ulicy walczył 9 razy z czego 7 walk bez problemu wygrał <brawo boks>, jedną przegrał z z pięcioma metalami i jedną przegrał z kickboxerem o podobnym stażu. Co prawda pisał, że bardziej mu ryj obił, ale po lowkickach wąchał trawe i walka zakończyła się na ziemi (potem zaczoł trenować kicka).
Druga sytuacja. Na jednej bramce stali razem bokser i zapaśnik. Obydwoje sobie bezproblemu radzili z pijaczkami itp. Jednego razu ostro się pokłucili i doszło do bójki po której nie było co zbierać z boksera.

Walka przykładowa:
Mistrz boksu i kicka vs zapaśnik





WBC- tak mnie ciekawi co robi bokser jak mu ktoś złapie za nogi?
Jeden cios może zakończyć walke, ale zwykle tak nie jest. Jeżeli walka na ulicy kończona jest jednym ciosem to nie dlatego, że jest ko tylko dlatego, że druga osoba już po strzale i otrzeźwiała i poprostu już nie ma ochoty.
Choć nie przecze, że boks na ulice nie jest dobry bo przecież obrona rękoma to najbardziej fizjologiczny odruch człowieka.

A tak ogólnie to ja nawet nie znam tych bokserów (99%) o których Wy mówicie, a walki czasem ogladać lubie i ogólnie interesuje się SW, a Wy twierdzicie, że jeden mistrz amerykański mistzr wagi ciężkiej przykuje wszystkich przed telewizory

...Jeżeli walka na ulicy kończona jest jednym ciosem to nie dlatego, że jest ko tylko dlatego, że druga osoba już po strzale i otrzeźwiała i poprostu już nie ma ochoty.
Petek dałbym ci za to zdanie soga Czy ty wiesz co ty piszesz Co zrobi bokser jak zapaśnik nim mocno rzuci o beton?Nic. Co zrobi zapaśnik wcześniej mocno uderzony przez boksera? Eeee, nic? Przemek to też zayebisty przykład Nie znasz tych bokserów? A prawie wszyscy amerykanie znają Tym razem naprawdę do wieczora.

Zmieniony przez - WBC22 w dniu 2009-08-28 17:14:54

Zmieniony przez - WBC22 w dniu 2009-08-28 17:16:47

Zmieniony przez - WBC22 w dniu 2009-08-28 17:18:35

Zwłaszcza na tych filmach widać jak ludzie padają po jednym ciosie