*** TEST REDUKCYJNY OLIMP ***
P O D S U M O W A N I E
-->> kaniola <<--
TYTUŁEM WSTĘPU
Firma Olimp zasponsorowała nam zestaw suplementów redukcyjnych i prozdrowotnych.
Osoby choćby lekko zorientowane w temacie zauważą, że składowe tego zestawu stanowią preparaty dość
delikatne w działaniu. Mam na myśli oczywiście głównie karnitynę oraz spalacz, który będzie polecany głównie osobom zaczynającym swoją przygodę z tego typu suplementami, oraz kobietom.
No właśnie. Nie da się ukryć, że był to taki
kobiecy zestaw.
Co widać chociażby po nie uwzględnieniu w nim preparatów stricte antykatabolicznych, czy nawet białka
Mnie osobiście bardzo spasował, głównie ze względu na dużą ilość preparatów prozdrowotnych (witaminy, omega, CLA), które już wcześniej, lecz nie w takiej ilości, miałam w swojej suplementacji.
Moich efektów jednak nie można raczej opisać jako zbliżanie się do popularnego obecnie ideału kobiecej sylwetki. Ale też, nie taki był mój cel.
Cóż - co organizm, to inne reakcje na trening i dietę. Ale, że ostro trenowałam i przykładałam się do testu - to mam nadzieję widać.
Przypomnę, że moim celem było
spalenie trochę fatu z możliwie najmniejszym ubytkiem siły i masy.
Dlatego też w rozpisce podsumowującej uwzględnię moje wyniki siłowe (które jakoś o masie mięśniowej też świadczą), z których, nie ukrywam, jestem nawet dumna
SUPLEMENTY - MOJA OPINIA
1. OLIMP Therm Line Forte.
Lajtowy Olimpowski
spalacz.
Działanie - jak dla mnie - nieodczuwalne. Co nie znaczy, że gdzieś tam w tle nie robił swojego
Niestety, jestem z tych osób, które nie odczuwają działania większości pobudzaczy. Ani kofeina, ani żadne scorche w zwiększonych dawkach mnie nie ruszają (mocniejszych rzeczy nie próbowałam), tak więc pod tym względem proszę się moją opinią nie sugerować. Potliwości też nie ocenię, bo zawsze mam bardzo dużą.
Mogę tylko dodać, że nieraz po treningach zasypiałam wręcz za kółkiem ze zmęczenia - a więc energia i chęć do walki do ostatniej kropli... potu (

) na treningach była.
Kapsułki stosunkowo małe, więc nie powinny sprawiać trudności osobom mającym problemy z przełykaniem
2. OLIMP Gold Omega 3 [65%].
"Ryba wpływa na wszystko", jak to mawia pewna reklama.
I chyba nie znajdzie się na SFD nikt, kto temu zaprzeczy. Nie muszę więc udowadniać, że omega jest niezbędnym suplementem, gdy w menu brakuje dostatecznej ilości jej źródeł.
Ale, co w Naszym teście istotne, omega Olimpowska jest chyba najbardziej opłacalna na rynku! Niedawno wprowadzone, zwiększone stężenie kwasów (65%), czyni ją jeszcze bardziej ekonomiczną. Z czystym sumieniem polecam każdemu! Sama wciskam ów suplement rodzicielom, babci i siostrze
Kapsułki spore. Mojej mamie stają w gardle. Ja nie mam takich problemów.
Niektórym też podobno odbija się rybką. Ja u siebie nie zaobserwowałam ów przykrego zjawiska
3. OLIMP CLA Tonalin 1000.
Kolejny prozdrowotny suplement, w którego działanie szczerze wierzę.
Oczywiście, pewne jego właściwości można zauważyć dopiero po długotrwałej, stałej suplementacji. Nasz test trwał tylko 8 tygodni, ale ja, osobiście, z mniejszymi przerwami łykam CLA już od jakiegoś czasu (w tym i CLA Olimpowskie, które w sklepie SFD jest w bardzo korzystnej promocji 2+1).
Podczas testu miałam okazję brać dużo większe dawki, bo aż 6kaps dziennie!
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to zdecydowana poprawa kondycji skóry. Mowa tu nie tylko o mniejszym cellulicie (sic!), ale i jędrności. Widzę to bardzo dobrze, bo mam suchą skórę, której wygląd w czasie trwania testu bardzo się poprawił. Oczywiście, swój udział miała w tym również omega, ale to swoją drogą.
Osławione działanie CLA na kompozycję ciała - możecie wierzyć, lub nie, ale ja osobiście uważam, że to właśnie te spore dawki CLA przyczyniły się do zachowania, czy nawet jakiegoś zwiększenia mojej masy mięśniowej podczas testu.
Może to placebo, bo ja w CLA wierzę, ale jeśli tak, to dla takiego placebo warto
POLECAM!
4. OLIMP Carni Line 2000mg.
W odchudzające własności karnityny nie wierzę.
Ale w wytrzymałościowe już tak. Dlatego napój towarzyszył mi w górach i przedtreningowo. Czasem też brałam go na trening, bo przyjemnie się pije, a butelek miałyśmy pod dostatkiem
Kolejny produkt olimpowski, który wybija się pod względem składu. Ogromna dawka karnityny bije na głowę inne napoje tego typu. Duży wybór smaków, oraz dostępność w zwykłych supermarketach i na siłowniach też robią swoje. Ten napój zaczyna dominować na rynku!
A smaki są niczego sobie. Przede wszystkim - nie za słodkie.
O ile na początku smak
watermelon najmniej mi podchodził, tak pod koniec był to mój faworyt. Oryginalny i nie nudzi się.
Zielone jabłko bardzo smaczne i orzeźwiające, lekko kwaskowate. Smakowało.
Wiśnia, jako, że ja ogólnie wiśnie lubię, również mi podeszła.
Ciężko mi się zdecydować, który smak piłam najmniej chętnie. Raczej wszystkie były ok i nie 'wychodziły uszami' po kilku tygodniach codziennego konsumowania
5. OLIMP Carni Line AQUA 2000mg.
Smak najsłabszy z testowanych napoi, ale skład najlepszy dla low-carbowców.
Wady: to przede wszystkim brak wyboru smaku i to, co zdanie wyżej.
Zalety: brak węgli, brak kalorii. I w sumie wcale nieźle się piło
6. OLIMP Vita-Min Plus dla kobiet.
Ekonomiczne witaminki. Celowości brania nie muszę chyba tłumaczyć
Małe kapsułki, łatwo wchodzą.
Tak jak omegę, wciskam znajomym
pozostałości po suplach
WYMIARY I DANE PORÓWNAWCZE: PRZED I PO
waga: 71kg -->68,3kg
szyja: 33,5cm -->34cm
nad piersiami: 90cm --> 90cm
biust: 96cm --> 93cm
pod piersiami: 84cm --> 83cm
talia: 76cm --> 73cm
brzuch (wys. pępka): 86,5cm --> 84,5cm
biodra: 95,5cm --> 94,5cm
udo: 60cm --> 60cm :/
nad kolanem: 40cm --> 41cm
łydka: 38,5cm --> 38,5cm
kostka: 22cm --> 22cm
ramiona: 107cm --> 109,5cm
biceps (luz/nap): 32cm/33,5cm --> 33cm/35cm
przedramię: 27cm --> 27,5cm
nadgarstek: 16cm --> 16cm
wyniki siłowe (na początku testu --> pod koniec testu)
wyciskanie na płaskiej:10x30kg --> 4x55kg/7x50kg/12x45kg
wyciskanie stojąc:10x25kg --> 10x45kg
martwy ciąg: 5x50kg --> 4x90kg/1x100kg
przysiad:8x55kg --> 3x65kg/7x60kg
No, z czego, jak z czego, ale z siły mogę być zadowolona
A co do wymiarów i wyglądu...
Na fotkach może nie jest to aż takie widoczne, ale zmiana JEST dość spora. Przyznaję jednak, że mój organizm jakoś dziwnie broni się ze wszystkich sił przed stratą każdego kg :/
FOTOGRAFIE PORÓWNAWCZE: PRZED I PO
CO DALEJ?
Nie da się ukryć, że jeszcze redukcja by się przydała
Tak więc jeszcze z 20 dni pociągnę. Jeśli ruszy, to być może wskoczę na pokład eksperymentu Pumy666.
Następnie planuję wskoczyć na prawdziwsze Carb Cycling (czyt. dużo więcej węgli niż obecnie) i pracować nad siłą, przy okazji obserwując, jak mój organizm reaguje na mocne treningi i zero w bilansie kalorycznym.
PODZIĘKOWANIA
Przede wszystkim chciałam bardzo podziękować całemu
SFD, że jest!
Wszystkim użytkownikom, którzy zaglądali i komentowali.
Wszystkim tym, którzy zaglądali i milczeli!
Każdemu, kto wniósł coś od siebie na to forum, podnosząc tym samym jego merytoryczną wartość. Dzięki takim, jak Wy, to forum jest wyjątkowe. Ja osobiście mogłam korzystać z ogromnej wiedzy tu dostępnej, a co za tym idzie - lepiej prowadzić ów test.
Dziękuję
moderatorom za umożliwienie mi ponownego wzięcia udziału w teście i za zaufanie. Robiłam wszystko, co w mojej mocy, byście nie żałowali podjętej decyzji.
Dziękuję sponsorowi, firmie
OLIMP, zarówno za zasponsorowany zestaw, jak i za ciągłe rozwijanie swojej oferty. Bardzo cieszy, że mamy w Polsce taką firmę.
No i oczywiście BARDZO dziękuję
Żyrafce, za dopingowanie mnie swoją świetną postawą w tym teście. Cieszę się, że trafiłam na taką
rywalkę
Życzę sukcesów na dalszej drodze treningowej.
POZDRAWIAM!!!