16.06.2009 r. TRENING SIŁOWY
DIETA I SUPLEMENTY
DIETA 1800 kcal (127 B/ 76 T/ 152 WW/ 1803 kcal)
SUPLE przed śniadaniem:
2 kaps.* Olimp - Therm Line forte – 30 min. przed śniadaniem
1.
płatki owsiane, 3 jaja całe kurze = 26/18/51/ 474 kcal
SUPLE po śniadaniu:
1 kaps. * Olimp - VITA-MIN PLUS dla Kobiet
2 kaps. * OLIMP Gold Omega-3
2 kaps. * Olimp - CLA Tonalin 1000
2.
tuńczyk z wody, twaróg półtłusty, ryż brązowy (10 g), jogurt naturalny, oliwa z oliwek = 36/22/13/ 415 kcal
SUPLE po posiłku:
2 kaps. * OLIMP Gold Omega-3
2 kaps. * Olimp - CLA Tonalin 1000
3.
pierś kurczaka, oliwa z oliwek, ryż brązowy, ogórek zielony = 24/22/21/ 377 kcal
SUPLE po posiłku:
2 kaps. * Olimp - CLA Tonalin 1000
TRENING SIŁOWY (16.30 – 18.00)
SUPLE przed treningiem:
2 kaps.* Olimp - Therm Line forte – 30 min. przed
500 ml - Olimp - Carni Line – smak wiśnia = 0/0/11/ 42 kcal
4.
po treningu bezpośrednio: białko 30g = 22/1/2/ 107 kcal
5.
pierś kurczaka, ryż brązowy, ogórek zielony, pomidor = 27/2/24/ 226 kcal
(w ciągu godziny od zakończenia treningu)
SUPLE po posiłku potreningowym
1 kaps. * Olimp - VITA-MIN PLUS dla Kobiet
BASEN (19.00 – 20.00.)
6.
pomidor, ogórek zielony, olej lniany = 1/10/4/ 108 kcal
ratunek na głód słodkości owy:
1 filiżanka cappuccino wanilia = 1/2/9/ 60 kcal
RAZEM: 137 B/ 77 T / 135 W // 1808 kcal
TRENING A8 (3 serie po 8 powtórzeń):
Rozgrzewka:
15 min. – rower stacjonarny, tempo umiarkowane; rozciąganie
przysiad ze sztangą
8* 29,5 kg (+2)
8* 29,5g
8* 30 kg
wyciskanie sztangi skos góra
5* 20 kg + 3* 17 kg
8* 17 kg
8* 19,5 kg
przyciąganie drążka dolnego siedząc do klatki
8* 22 kg
8* 22 kg
8* 25 kg
prostowanie nóg w siedzeniu
8* 37 kg
8* 39 kg
8* 39,5 kg
wznosy z opadu z obciążeniem
8* 5 kg
8* 10 kg
8* 10 kg
plank
55 s
AERO: rowerek 5 minut
oraz
pływanie – ok. 45 minut
Podsumowanie dnia:
Wczoraj był dość intensywny dzień Trening na siłowni bardzo udany. To był przedostatni trening z pierwszego planu treningowego. Jeszcze jutro ostatni z MC w roli głównej i od soboty zaczynam nowy plan – oczywiście kolejny by Obliques. Jest bardzo różnorodny, już się nie mogę doczekać. Mimo, że po przerwie od siłki, udało mi się przysiąść z ciężarem 30 kg!!!!!!! Jestem z tego bardzo dumna. Żałuję tylko, że nie rzuciłam się ten ciężar od pierwszej serii, bo w 3-ciej byłam już zmęczona i ta ostatnia szła mi kiepsko – bardzo ciężko było podnieść pupsona, raz nawet porządnie mnie przechyliło do przodu, ale dałam radę wszystkie powtórzenia. Mam filmik z pierwszej serii – 29,5 kg, niebawem wrzucę /nie mój aparat, nie mam teraz jak zgrać/. Gorzej mi szło-dużo gorzej na skośnej – na wcześniejszym treningu dałam radę kilka powtórzeń z 22,5 kg, teraz niestety dużo słabiej. Zdałam sobie sprawę, że się nie rozgrzałam porządnie, od razu od początku zarzuciłam sobie 22,5 kg i nie dałam rady ani razu…to zeszłam do 20 kg i tez kiepsko /5 powtórzeń/ i leżę – sztangę musieli koledzy ze mnie ściągać (są bardzo skorzy do pomocy), tj. z moich kolan. Ręce odmawiały mi posłuszeństwa, obawiałam się czy w ogóle zrobię to ćwiczenie. Wkurzyłam się i złapałam sztangę 17 kg i z tym ciężarem poszło gładko. Z każdym powtórzeniem czułam, że siły przybywa /po prostu się rozgrzewałam/ i na koniec dałam radę pyknąć serię z 19,5 kg. Człowiek się uczy na błędach. Reszta poszła sympatycznie, progresik był. Z uwagi na brak czasu nie zrobiłam na koniec aero. W planach był, bowiem basenik. Popływałam sobie sporo przez 45 minut. Nie jestem pływakiem, ale tak jak umiem popływałam – starałam się intensywnie. Przyznam szczerze, że po raz pierwszy pokonałam (oczywiście nie raz) CAŁĄ długość basenu – jestem z tego bardzo dumna, przełamałam lęk - bo do tej pory pływałam tylko do części gdzie miałam grunt pod nogami i z powrotem. Bynajmniej bardzo się zmachałam tym pływaniem, puls szalał, więc myślę, że jakieś to mini aeroby były. Na basen jeszcze w tym tygodniu uderzę na pewno.
Nie wiem dokładnie, przy jakim ćwiczeniu, ale nadwerężyłam lewy nadgarstek. Wczoraj od rana dziwnie mnie paliło w tym miejscu, ale nic nie puchnie, więc myślę, że niebawem przejdzie. Kostka (tez lewa) boli już mniej, ale cały czas czuję, że coś jest nie tak.
Kaniola - ładnie dajesz na tej siłowni
Teraz jak byłam na siłowni też widziałam gościa pijącego Olimp - Carni Line
Zmieniony przez - Zyrafka198 w dniu 2009-06-18 11:16:58