Volcanodon / BLOG - biceps żuka, brzuch borsuka - foty:64-67 /rfl:80

elo
jak roobisz te lody>??

po prostu zamiast lać do prochu wodę i robić szejka to dodaję rozkruszony lód + odrobina wody i rozrabiam w blenderze

Może być dobre. A jakie masz białko?

elite whey czeko i wanilia
w smaku są super!

wczoraj dzień free od treningu
jedynie w kręgle pograłem

dzisiaj standardowe fbw i z rana trochę rowera

a jutro zapowiada się, że sobie pogram w tenisa

przysiad 10/10/10 - 70 kg
mc 8/8/8 - 85 kg
klatka sztanga płasko 10/8/8 - 50/55/55 kg
plecy wyciąg 10/10/10 - 40 kg
barki wyciskanie sztangielki 10/7/7 - 16/18/18 kg

poległem

od drugiej połowy dnia wszystko się posypało!

wpadło dużo żarcia - tłustego i bogatego w ww

nie spisałem się

trudno..
nie ma co rozpaczać
trzeba zastanowić się jak to wszystko naprawić

ładowanie przesuwamy na pt/sb, w tyg zrobię 1 depletion
jutro zaczynamy z grubej rury, bcaa na pusty żołądek i cardio!

szkoda, że tak wyszło
ale myślę, że każdemu zdarzyła się taka porażka
[mnie nie pierwszy raz..]

E tam. Pocieszaj sie, ze podkreciles metabolizm na dluzszy czas

Volcan gadasz jak anorektyczka, więcej dystansu do tego sportu, bo się wykończysz

Tak jak mowi Studi. Jestes amatorem, wiec podchodz do tego jak amator.
Za mlody i za cienki (bez urazy) jeszcze jestes na taki rygor.

przecież się nie użalam

było jak było, zdarza się! każdemu zdarzają się odstępstwa, rozumiem to i bynajmniej nie panikuje

Jestes amatorem, wiec podchodz do tego jak amator.

no racja, a jeden stracony wieczór w ogólnym rozrachunku i tak nie zrobi różnicy

ale poddać się nie można, trza teraz nadrobić

Zmieniony przez - Volcanodon w dniu 2009-07-20 10:18:59